„Przeciw Matce?” Sterty paragonów walają się po domu, Bzdury na papierze nie służy to nikomu, Lasy upadają a biurokracja żyje Ludzie sami sobie wkładają sznur na szyje! Nikt już tu nie myśli o dobru planety, Ważne są pieniądze, wystawne bankiety, W nowych samochodach zamknięte marzenia, Miłość to przeżytek niech zginie w płomieniach! Odpowiedzmy sobie: Czy my tego chcemy? Zniszczenia planety, dewastacji Ziemi? Zaprzedania uczuć za doczesne dobra, Za toczenie wojen przyznajemy nobla?! Coś bardzo przykrego dzieje się z tym światem, Ten kto mówi mądrze, zwany jest wariatem, Większość się poddaje, lecz ja trwam w nadziei, Na piękniejsze jutro dla mej Matki Ziemi.
Komentarze