Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Lecznicze halucynogeny

Lecznicze halucynogeny

Już w latach 50. XX w. zauważono, że psychodeliki, zwane też halucynogenami mogą mieć lecznicze działanie. Wyniki niektórych badań z tych lat pokazały, że substancje te mogą być pomocne w leczeniu uzależnień oraz łagodzić psychiczne cierpienia śmiertelnie chorych pacjentów. W latach 60. badacze z USA stwierdzili, że LSD i DPT podane pacjentom w zaawansowanym stadium choroby nowotworowej powoduje złagodzenie depresji i zmniejszenie strachu przed śmiercią. Niestety rozpowszechniające się w społeczeństwie zażywanie psychodelików, spowodowało w latach 70. wpisanie ich na listę substancji zakazanych i zaprzestanie finansowania badań nad ich działaniem.


W ostatnich latach nastąpił jednak powrót do badań nad halucynogenami. Badacze z Uniwersytetu Johns Hopkins rozpoczęli w 2001r. badanie działani

psylocybiny, występującej w wielu gatunkach grzybów. Okazało się, że stany mistyczne (takie jak poczucie zjednoczenia ze światem, wrażenie przebywania poza czasem i przestrzenią), jakie wywołuje zażycie tej substancji mogą powodować długotrwałe korzystne skutki. Jedna z ochotniczek biorących udział w doświadczeniu, ponad rok później przyznała, że traktuje to mistyczne doświadczenie jako najbardziej osobiste i najważniejsze pod względem duchowym wydarzenie w jej życiu.

Stwierdziła, że doświadczenie przyspieszyło jej wewnętrzny rozwój, stała się bardziej kochająca i skłonna „dostrzegać w ludziach bijące od nich boskie światło”. Również inni badani, w ankietach wypełnianych po 2 i 14 miesiącach od doświadczenia, stwierdzali, że wzrosła ich pewność siebie i poczucie wewnętrznego zadowolenia, lepiej tolerowali frustrację i zmniejszyła się ich nerwowość.

Psylocybina, podobnie jak psylocyny, meskaliny, DMT i LSD działa w komórkach mózgu za pośrednictwem receptorów serotoniny. Oprócz jej wpływu na zdrowych ludzi, bada się też czy przeżycia mistyczne mogą złagodzić schorzenia psychiatryczne i behawioralne. Wygląda na to, że halucynogeny mogą bardzo szybko spowodować zmiany nastroju i zachowania, których osiągnięcie za pomocą psychoterapii zajęłoby wiele lat.

W latach 2004-2008 w Harbor-UCLA Medical Center przeprowadzono badanie, w którym podawano psylocybinę 12 pacjentom z zaawansowaną chorobą nowotworową. Wykazano, że mniejszy niepokój i lepszy nastrój utrzymywały się nawet przez kilka miesięcy po zażyciu substancji. Podobnie jak w badaniach sprzed 40 lat u pacjentów zmniejszył się też lęk przed śmiercią. Mała liczba badanych nie pozwoliła na wyciągnięcie pewnych wniosków, ale skłoniła innych naukowców do rozpoczęcia podobnych badań, ale z większymi dawkami psylocybiny oraz z LSD.

Trwają również badania, podczas których sprawdza się, czy psylocybina jest pomocna w leczeniu uzależnienia od palenia oraz w łagodzeniu objawów obsesyjno-kompulsywnych. Także inne psychodeliki zdają się mieć lecznicze właściwości. Zaobserwowano między innymi, że niskie dawki środka znieczulającego ketaminy mogą szybciej łagodzić depresję, niż fluoksetyna i inne wykorzystywane obecne leki. Wykazano też, że MDMA pomaga pacjentom z zespołem stresu pourazowego niepoddającym się tradycyjnej terapii.

Oprócz wielu korzystnych skutków, zażywanie halucynogenów może też wywołać negatywne doświadczenia. W badaniach na Uniwersytecie Johns Hopkins jedna trzecia badanych doświadczyła silnego strachu po zażyciu psylocybiny, a jedna piąta nawet paranoi. U niektórych przez kilka dni utrzymywały się zaburzenia widzenia lub dysfunkcje innych zmysłów. U nikogo podczas badań nie stwierdzono jednak trwałych zaburzeń.

W przyszłości, dzięki zastosowaniu technik neuroobrazowania mózgu, naukowcy planują dokładniej poznać fizjologię doświadczeń mistycznych. Mają również nadzieję na wyjaśnienie, w jaki sposób mistyczne przeżycia zmieniają postawę i podejście do życia.

Źródło

Roland R. Griffiths i Charles S. Grob „Psychodeliczne terapie” w: Świat Nauki nr 1/2011

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…