Marihuana powinna być legalna - orzekł Sąd Najwyższy w Meksyku
Dokładnie rok temu polski Trybunał Konstytucyjny oceniał przepisy dotyczące posiadania i hodowania marihuany na własny użytek. Mimo wielkich nadziei milionów użytkowników trawki, najwyższe ciało sądownicze uznało, że zakaz ten jest zgodny z konstytucją.
Tymczasem bardzo podobna sytuacja miała dwa dni temu miejsce w Meksyku. Tam jednak sprawa potoczyła się zupełnie inaczej.
Tamtejszy Sąd Najwyższy uznał, że konopna prohibicja jest sprzeczna z meksykańską konstytucją i… uchylił zakaz uprawy trawki na własny użytek!
Wiele osób odetchnęło z ulgą. I nie mówimy tu tylko o miłośnikach zielska. Od wielu bowiem dekad Meksyk nie może sobie poradzić z kartelami narkotykowymi, z którymi walka zbiera wyjątkowo krwawe żniwo. W ciągu ostatnich 10 lat zginęło 100 000 osób, a 25 tysięcy uznano za zaginionych. Wprowadzenie rozsądnego prawa dot. uprawy i posiadania marihuany na własny użytek może mocno odbić się na kartelowych dochodach. Jakby nie patrzeć – handel trawką, obok kokainy, jest jednym z największych źródeł ich zarobku.
Dodatkowo przedwczorajsza decyzja Sądu Najwyższego otwiera nowe możliwości przez placówkami medycznymi leczącymi swych pacjentów środkami na bazie oleju konopnego. Tym bardziej, że od ostatnich tygodni w Meksyku trwała debata na ten temat. Podobnie, jak w Polsce głośnym echem odbiła się sprawa chorego dziecka, które przechodziło eksperymentalną kurację z wykorzystaniem marihuany. U nas dr Bachański został za swoją praktykę brutalnie potępiony, jego terapia, mimo obiecujących efektów – przerwana, a pacjenci – pozbawieni leku. Tymczasem w Meksyku, gdzie taką właśnie metodą leczono 8-letnią dziewczynkę cierpiącą na padaczkę, sąd nie tylko wyraził zgodę na kontynuowanie kuracji, ale i zagwarantował rodzicom pacjentki bezproblemowy import medycznej marihuany z zagranicy.
Temat liberalizacji prawa dot. konopi indyjskich już teraz jest przedmiotem narodowych dyskusji w Kolumbii, Brazylii i Chile. Ponadto legalizację marihuany obiecał też polityk z Kanady - Justin Trudeau, który trzy dni temu mianowany został premierem tego kraju.
Komentarze