Nie, nie znajdziecie tu szczegółowych recenzji najlepszych przykładów nurtu "nazi explotation". Zamiast tego powiemy wam parę słów o Bund Deutscher Mädel, czyli dziewczęcej, nazistowskiej organizacji - innymi słowy, o mokrym śnie Adolfa.
Wszystko zaczęło się w 1922 roku, kiedy to prominentni członkowie założonej przez Adolfa Hitlera partii NSDAP założyli organizację Jugendbund der NSDAP, w której to udzielać się miała młodzież sympatyzująca z nazistowską ideologią. Wśród małoletnich członków szczególnie brylowały dziewczęta
Z czasem młodzieżówka skupiła się głównie na aryjskich przedstawicielkach płci pięknej, przemianowała się na Bund Deutscher Mädel i w 1932 roku, jako jedyna nazistowska formacja żeńska, weszła w skład Hitlerjugend. BDM cieszyło się ogromną popularnością i w ciągu kilku lat jej szeregi wypełniło aż 4 miliony członkiń!
Kluczem było wychowanie idealnej, niemieckiej pani domu, silnej matki i wiernej ideologicznemu wzorcowi czystej, zarówno etnicznie, jak i moralnie, kobiety. Takiej, której dzieci wyssą ideę narodowego-socjalizmu wraz z jej mlekiem! BDM dzieliło się na trzy sekcje, w zależności od wieku członkiń. Najstarsze dziewczyny przyjmowane do organizacji liczyły sobie od 18 do 21 lat.
Można śmiało porównać BDM z harcerstwem. Podobnie, jak w przypadku tej formacji, także i tu w parze z ideologicznym kształtowaniem szły też zajęcia hartujące ciało - ćwiczenia, zajęcia sportowe, wycieczki. Z czasem dołączono też takie elementy, jak szycie, gotowanie i przygotowanie do życia we wzorowej, niemieckiej rodzinie. Pod koniec wojny, zgodnie z zapotrzebowaniem, wdrożono też intensywny kurs pielęgniarski, a wiele dziewcząt z BDM werbowanych było do pracy w szpitalach polowych na terenie całej III Rzeszy.
Głównym hasłem formacji było "Bądź prawdziwa, bądź przejrzysta, bądź niemiecka!".
Komentarze