#kultura
#wojna
#syria
#pokemony
Oto intrygujący projekt fotograficzny, który usiłuje zwrócić oczy świata na najmłodsze ofiary wojny, która od dłuższego już czasu trwa w Syrii. Przekaz jest najczęściej jeden: "Jestem dzieckiem, które znalazło się pośrodku wojennego piekła. Przyjdź do mnie, złap mnie, uratuj..."
Jednocześnie warto też zaprezentować wam prace syryjskiego artysty Khaleda Akila, który wyszedł z bardzo podobnego założenia łącząc popularne na całym świecie stworki z gry Pokemon Go z realiami, które obecnie panują w Syrii.
To jeszcze nie koniec łączenia popularnej gry z Syrią. Uchodźca Saif Aldeen Tahhan stworzył serię zdjęć nazwaną "Syria Go", przedstawiającą fikcyjną grę, w której zamiast szukać wirtualnych stworków, zadaniem jest "łapanie" produktów pierwszej potrzeby - jedzenia, podstawowego sprzętu medycznego, kół ratunkowych dla ludzi uciekających w pontonach z kraju, podręczników szkolnych oraz... domów, które nie zostały zniszczone przez ataki bombowe.
Komentarze