#kultura
#świat
#zimno
#rosja
A więc mówisz, że ci zimno? Że temperatura, która spadła do dwóch stopni poniżej zera sprawia, że telepiesz się niczym galaretka i liczysz się z odmrożeniami? Cieplej ci się zrobi, gdy usłyszysz o pewnej rosyjskiej wiosce, w której mieszkanie jest zajęciem dla prawdziwych kozaków!
Ojmiakon to wieś położona we wschodniej Syberii. Żyje tam nieco ponad pół tysiąca obywateli. Ta mała aglomeracja nigdy by nie powstała, gdyby nie występujące w pobliżu gorące źródła, które pozwoliły pierwszym mieszkańcom poradzić sobie z nieustępującym mrozem. Różnica pomiędzy najcieplejszym, a najzimniejszym dniem roku przekracza niekiedy 100 stopni Celsjusza (rekord to 104 stopnie C), natomiast najchłodniejszy dzień odnotowano w 1926 roku, kiedy to temperatura spadła do... -71,2 stopni C. A i tak rekord ten został o jeden stopień niedawno pobity przez inną syberyjska wioskę. Suwałki się chowają!
Zimniej jest tylko na niezamieszkałej przez ludzi Antarktydzie!
Komentarze