#kultura
#moda
#piersi
#stożki
Nie będziemy specjalnie odkrywczy, gdy napiszemy, że moda to taki dziwaczny twór, dzięki któremu od lat człowiek wygląda jak idiota. Niektóre trendy ni jak nie mają się do wygody, a oparte są na ślepym podążaniu za narzuconymi nam standardami. Gorsety, rurki, jeansy z podwyższonym stanem i męskie koczki mogą się jednak schować w kąt w obliczu... trójkątnych cycków!
Trend ten pojawił się w okolicach lat 50. i 60., a promowany był przez tak zwane "Sweater Girls", czyli ówczesną grupę artystek uchodzących za symbol seksu - m.in. Lanę Tarner, Jane Mansfield i oczywiście Marylin Monroe. To one zaczęły przyodziewać charakterystyczne staniki, które swoim kształtem przypominały stożki. Z racji swojego wyglądu, tego typu biustonosze zwane były "rakietami".
Mechanizm był dokładnie taki sam, jak w przypadku współczesnych mód. Wkrótce, dzięki wspomnianym aktorkom, każda młoda kobieta pragnęła, aby jej piersi przypominały egipską piramidę - efekt nieudolnie przeprowadzonej operacji powiększenia biustu. Trudno powiedzieć, co o tym dziwacznym trendzie myśleli mężczyźni...
Komentarze