Wystarczy laboratoryjne szkiełko, żywica, grzybnia i trochę farby. Do tego trzeba dorzucić czas.Dokładnie 12 godzin - po tym czasie na szkle zaczynają się dziać ciekawe rzeczy. Josie Lewis nie jest pierwszą osobą, która tworzy laboratoryjną sztukę, ale trzeba przyznać - eksplozja kolorów malowanych przez rodzące się grzybki, jest niesamowicie intrygująca.
Komentarze