Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 5 takich materiałów

Akrylamid - niepozorna trucizna

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) potwierdził wcześniejsze przypuszczenia - akrylamid, substancja chemiczna powstająca podczas podgrzewania żywności potencjalnie zwiększa ryzyko zachorowania na raka.
Już w 2002r naukowcy ze Szwecji zaczęli podejrzewać akrylamid o rakotwórczość.
Panel ekspertów z EFSA w zeszłym roku stwierdził podobnie, ale chcąc się upewnić, co do słuszności przyjętych założeń w wydanej opinii, przez rok przeprowadził konsultacje społeczne.
4 czerwca bieżącego roku ostatecznie potwierdza, że wcześniejsze wnioski pozostają bez zmian.

Czytaj dalej →


Kawa

Porównując smak dobrej i dobrze zaparzonej kawy ziarnistej oraz smak nawet najlepszej kawy rozpuszczalnej trudno mi zrozumieć dlaczego wybór wielu osób pada na tą rozpuszczalną. Wprawdzie mówi się, że o gustach się nie dyskutuje, wydaje mi się jednak, że głównym powodem jest nasze wygodnictwo.

Czytaj dalej →


Miłość do chipsów- Kampania społeczna

Chipsy Doritos, są popularne na całym świecie. Film prezentuje spot kampanii organizacji Sum Of Us. Ma na celu zwrócenie uwagi na problem wycinki lasów w Azji Południowo-Wschodniej w celu tworzenia plantacji do pozyskiwania oleju palmowego do produkcji m. in. chipsów Doritos. Film kończy się adnotacją, że: "chipsy mogą zawierać śladowe ilości lasów deszczowych". http://sumofus.org/

Źródło: http://sumofus.org/
Bez śmieciowego jedzenia w szkołach. – 23.10. Warszawa (PAP) - W szkołach nie będzie można sprzedawać, ani podawać do jedzenia "śmieciowego jedzenia" zdecydował w czwartek Sejm, uchwalając nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Przepisy te będą obowiązywać także w przedszkolach.
Celem zmian jest ograniczenie dostępu dzieci do produktów żywnościowych zawierających znaczną ilość składników szkodliwych dla ich rozwoju. Chodzi o produkty o takiej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych, soli i cukru, które spożywane w nadmiarze mogą być przyczyną przewlekłych chorób dietozależnych, np. o chipsy, niektóre ciastka i napoje, w tym napoje energetyzujące, jedzenie typu fast food i instant.
 
Zgodnie z nowelą minister zdrowia określi w rozporządzeniu, jakie produkty spożywcze będzie można sprzedawać w sklepikach szkolnych. Rozporządzenie obejmie także jedzenie podawane np. w stołówkach. 
Żywności niedopuszczonej do sprzedaży w szkołach nie będzie też można reklamować w tych placówkach i w ich pobliżu. Dotyczy to wszystkich typów szkół (od szkół podstawowych do ponadgimnazjalnych) z wyjątkiem szkół dla dorosłych. 

Nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia przygotowali posłowie PSL. Za jej przyjęciem głosowało 426 posłów, 1 był przeciw, wstrzymało się 2. Nowelizacja trafi teraz do Senatu. (PAP)

Bez śmieciowego jedzenia w szkołach.

23.10. Warszawa (PAP) - W szkołach nie będzie można sprzedawać, ani podawać do jedzenia "śmieciowego jedzenia" zdecydował w czwartek Sejm, uchwalając nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Przepisy te będą obowiązywać także w przedszkolach.
Celem zmian jest ograniczenie dostępu dzieci do produktów żywnościowych zawierających znaczną ilość składników szkodliwych dla ich rozwoju. Chodzi o produkty o takiej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych, soli i cukru, które spożywane w nadmiarze mogą być przyczyną przewlekłych chorób dietozależnych, np. o chipsy, niektóre ciastka i napoje, w tym napoje energetyzujące, jedzenie typu fast food i instant.

Zgodnie z nowelą minister zdrowia określi w rozporządzeniu, jakie produkty spożywcze będzie można sprzedawać w sklepikach szkolnych. Rozporządzenie obejmie także jedzenie podawane np. w stołówkach.
Żywności niedopuszczonej do sprzedaży w szkołach nie będzie też można reklamować w tych placówkach i w ich pobliżu. Dotyczy to wszystkich typów szkół (od szkół podstawowych do ponadgimnazjalnych) z wyjątkiem szkół dla dorosłych.

Nowelizację ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia przygotowali posłowie PSL. Za jej przyjęciem głosowało 426 posłów, 1 był przeciw, wstrzymało się 2. Nowelizacja trafi teraz do Senatu. (PAP)

Zdrowie odżywianie – Wraz z przemianami ustrojowymi, przebojem wkroczyły na nasz rynek międzynarodowe korporacje gastronomiczne. Oferują one stosunkowo niedrogie, urozmaicone i szybkie posiłki, napoje i desery, kusząc rodaków rozlicznymi promocjami. W sklepikach szkolnych królują batoniki, chipsy i słodkie gazowane napoje. Jak to wszystko się ma do zdrowego odżywiania? 
Zapotrzebowanie

Dorosły człowiek potrzebuje przeciętnie 2000 - 2500 kcal dziennie, w zależności od trybu życia i pracy. Energia powinna pochodzić ze wszystkich szczebli piramidy żywieniowej, a więc z produktów różnego pochodzenia. Jej dostarczanie musi być rozłożone racjonalnie w ciągu dnia. Najwięcej energii organizm potrzebuje rano, po długim nocnym spoczynku, natomiast najmniej - wieczorem. W trzech prawidłowo zestawionych posiłkach znajduje się białko, węglowodany i tłuszcze w odpowiednich proporcjach. 
Wielu rodziców nie przyrządza dzieciom drugich śniadań do szkoły. Wygodniej jest im dać kilka złotych. Sami dorośli też wolą jadać „na mieście” podczas przerwy w pracy. Jednak na efekty nie trzeba długo czekać. Już dziś coraz więcej rodaków ma nadwagę i kłopoty gastryczne, wynikające ze złego odżywiania się.
Na przerwie

W szkolnych sklepikach można kupić batonik, colę i chipsy, niekiedy drożdżówkę. A więc niemal wyłącznie cukier i tłuszcz z dodatkiem wody. Do tego tłuszcz, użyty do wypieku bądź produkcji batoników to przeważnie tani, utwardzony tłuszcz roślinny. A kalorie? Drożdżówka ma ich około 320 kcal, batonik podobnie, kaloryczność chipsów porównywana jest natomiast z frytkami. Dając dziecku pieniądze zamiast posiłku do szkoły, fundujemy mu powolną otyłość i wszystkie jej konsekwencje. 
"Szybki obiad"

Policzmy: w popularnej sieci fast-food, podwójny hamburger z sosem na bazie majonezu to około 650 kcal. Do tego średnia porcja frytek - około 350 kcal, średni napój gazowany - 100 kcal, lody (100g) - około 130 kcal. Spożyliśmy właśnie 1230 kilokalorii w ciągu kilkunastu minut! Żeby spalić tak potężną porcję energii, trzeba zafundować sobie 10-godzinny dynamiczny marsz. Kto chętny? 
Co jeść?

Pieczywo pełnoziarniste, naturalne masło, jajko na miękko, twaróg półtłusty - to najlepszy zestaw śniadaniowy. Jest też tzw. gęsty żywieniowo. Oznacza to, że dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych przy stosunkowo niewielkiej kaloryczności posiłku. Na obiad kawałek chudego mięsa, duszonego lub pieczonego bez tłuszczu i warzywa - gotowane lub surowe. Na kolację lekka sałatka z jogurtem zamiast majonezu. I dwa litry płynów dziennie. Bez cukru! Między posiłkami zjedzmy jabłko lub pomarańczę. A fast-foody omijajmy z daleka.

Zdrowie odżywianie

Wraz z przemianami ustrojowymi, przebojem wkroczyły na nasz rynek międzynarodowe korporacje gastronomiczne. Oferują one stosunkowo niedrogie, urozmaicone i szybkie posiłki, napoje i desery, kusząc rodaków rozlicznymi promocjami. W sklepikach szkolnych królują batoniki, chipsy i słodkie gazowane napoje. Jak to wszystko się ma do zdrowego odżywiania?
Zapotrzebowanie

Dorosły człowiek potrzebuje przeciętnie 2000 - 2500 kcal dziennie, w zależności od trybu życia i pracy. Energia powinna pochodzić ze wszystkich szczebli piramidy żywieniowej, a więc z produktów różnego pochodzenia. Jej dostarczanie musi być rozłożone racjonalnie w ciągu dnia. Najwięcej energii organizm potrzebuje rano, po długim nocnym spoczynku, natomiast najmniej - wieczorem. W trzech prawidłowo zestawionych posiłkach znajduje się białko, węglowodany i tłuszcze w odpowiednich proporcjach.
Wielu rodziców nie przyrządza dzieciom drugich śniadań do szkoły. Wygodniej jest im dać kilka złotych. Sami dorośli też wolą jadać „na mieście” podczas przerwy w pracy. Jednak na efekty nie trzeba długo czekać. Już dziś coraz więcej rodaków ma nadwagę i kłopoty gastryczne, wynikające ze złego odżywiania się.
Na przerwie

W szkolnych sklepikach można kupić batonik, colę i chipsy, niekiedy drożdżówkę. A więc niemal wyłącznie cukier i tłuszcz z dodatkiem wody. Do tego tłuszcz, użyty do wypieku bądź produkcji batoników to przeważnie tani, utwardzony tłuszcz roślinny. A kalorie? Drożdżówka ma ich około 320 kcal, batonik podobnie, kaloryczność chipsów porównywana jest natomiast z frytkami. Dając dziecku pieniądze zamiast posiłku do szkoły, fundujemy mu powolną otyłość i wszystkie jej konsekwencje.
"Szybki obiad"

Policzmy: w popularnej sieci fast-food, podwójny hamburger z sosem na bazie majonezu to około 650 kcal. Do tego średnia porcja frytek - około 350 kcal, średni napój gazowany - 100 kcal, lody (100g) - około 130 kcal. Spożyliśmy właśnie 1230 kilokalorii w ciągu kilkunastu minut! Żeby spalić tak potężną porcję energii, trzeba zafundować sobie 10-godzinny dynamiczny marsz. Kto chętny?
Co jeść?

Pieczywo pełnoziarniste, naturalne masło, jajko na miękko, twaróg półtłusty - to najlepszy zestaw śniadaniowy. Jest też tzw. gęsty żywieniowo. Oznacza to, że dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych przy stosunkowo niewielkiej kaloryczności posiłku. Na obiad kawałek chudego mięsa, duszonego lub pieczonego bez tłuszczu i warzywa - gotowane lub surowe. Na kolację lekka sałatka z jogurtem zamiast majonezu. I dwa litry płynów dziennie. Bez cukru! Między posiłkami zjedzmy jabłko lub pomarańczę. A fast-foody omijajmy z daleka.


1