Każdego roku na potrzeby przemysłu spożywczego zabijanych jest około 56 miliardów zwierząt (jest to średnia z danych FAO z lat 2003-2007). Liczba ta nie obejmuje ryb ani innych zwierząt morskich, które w statystykach nie występują jako jednostki, lecz przeliczane są na tony. W Polsce zabija się 470 mln zwierząt rzeźnych rocznie – czyli prawie tysiąc zwierząt w każdej minucie. Nie trudno jest sobie wyobrazić, że sprostanie takiemu popytowi na mięso wiąże się nie tylko z ogromnym zanieczyszczeniem środowiska co z niewyobrażalnym cierpieniem. Ogromny ścisk, izolacja od otoczenia, smród, hałas, skrajne temperatury, atakowanie się zwierząt nawzajem, a nawet kanibalizm, choroby, koszmar każdego dnia ich życia. Nie wspominając o transporcie do rzeźni, który dla wielu zwierząt jest pierwszym i ostatnim kontaktem z naturalnym kolorem nieba czy słońcem. Czy to nie dziwne, że pewne zwierzęta traktujemy na równi z członkami rodziny, a inne naszymi codziennymi wyborami w sklepie skazujemy na okrutny los? Więcej tutaj: http://najadacze.pl/dlaczego-weganizm/zwierzeta/
W Internecie możemy być kimkolwiek chcemy. Dziwne, że wielu z nas decyduje się być idiotami.
Dziwne, że dzisiaj się tego robi, zobaczcie tylko jaką radość mają te dzieciaki. Fotograf Francis Miller w 1956 roku odwiedził jeden z akademickich szpitali w stanie Michigan, aby przyjrzeć się wpływowi zwierząt na chore dzieci. Przez szpital przewijało się rocznie 3000 dzieci i regularnie urządzano tam pokazy zwierząt, aby mali pacjenci choć na chwilę zapomnieli o swoim cierpieniu.
Dziwne to czasy gdy człowiek szczęśliwy uważany jest za człowieka przegranego
"Czyż nie jest dziwne, że ludzie tak chętnie walczą o religię, a tak niechętnie żyją zgodnie z jej przepisami." Georg Christoph Lichtenberg
‹ pierwsza < 1 2 3
« poprzednia 1 2 3 następna »