Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
poczekalnia

Skuteczność korporacji farmaceutycznych.

Skuteczność korporacji farmaceutycznych. – "Szokujące fakty na temat współczesnej medycyny

Szanowny Czytelniku,

czy nie szokują Ciebie – tak jak mnie – następujące fakty:

    Wciąż wydłuża się lista leków wywołujących niebezpieczne, a nawet śmiertelne skutki uboczne.
    Całkiem niedawno w trybie pilnym wycofywano z rynku europejskiego sprzedawany również w Polsce lek przeciwzapalny Vioxx (który tylko w USA spowodował blisko
    60 000 zgonów, a w Wielkiej Brytanii – ponad 10 000), a także stosowany przy leczeniu cukrzycy Mediator (liczbę spowodowanych przez niego zgonów we Francji szacuje się już na 2000; w Polsce na szczęście ten lek nie był nigdy stosowany).
    W tej chwili około stu często przepisywanych i powszechnie stosowanych leków znajduje się pod ścisłym nadzorem.

    Coraz powszechniejsze stają się różne choroby przewlekłe (cukrzyca, choroba zwyrodnieniowa stawów, zapalenie wątroby, depresja i inne), a współczesna medycyna nie potrafi zahamować ich ekspansji. Chorym proponuje się wyłącznie dożywotnie leczenie, bez realnych szans na remisję.

    Doszło do prawdziwej eksplozji chorób cywilizacyjnych (nowotwory, choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, alergie pokarmowe, choroby wirusowe, fibromialgia itd.) i nie wiemy, czemu tak się dzieje. Od dziesięciu lat w tym zakresie nie dokonał się żaden znaczący postęp terapeutyczny mimo setek milionów dolarów, funtów i euro wydanych na badania.

    Szpitale są prawdziwym siedliskiem bakterii.
    W szpitalu łatwiej niż gdziekolwiek indziej „złapać” jakąś chorobę, ponieważ z łatwością rozmnażają się tam bakterie uodpornione na antybiotyki. Tzw. zakażenia szpitalne (czyli takie, do których dochodzi w miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych) we Francji są przyczyną ponad 9000 zgonów rocznie. I z roku na rok nie widać żadnej poprawy w tej kwestii.
    W Polsce aktualne dane nie są publicznie dostępne. W 1999 r. w badaniu przeprowadzonym w 120 szpitalach spośród ogólnej liczby pacjentów z zakażeniami (10 107 osób) aż u 699 osób stwierdzono zgon związany z zakażeniem szpitalnym!

    Medycyna tradycyjna nie skupia się na wysłuchaniu pacjentów: pacjent w szpitalu jest po prostu kolejnym numerem, a wchodząc do gabinetu, często można odnieść wrażenie, że lekarz włącza licznik zupełnie jak taksówkarz…

Widoczny gołym okiem kryzys współczesnej medycyny staje się naglącym problemem. Co kilka dni wybuchają kolejne skandale. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że coraz więcej pacjentów poszukuje alternatywnych sposobów leczenia.

Setki tysięcy osób wędrują od lekarza do lekarza, wykonują kolejne badania, zwykle czekając na nie miesiącami, a ostatecznie i tak nie znajdują rozwiązania swojego problemu. Czy mamy się na to godzić!?

Moim zdaniem nie. Dlatego stworzyłem Dossier Naturalnych Terapii. Ten cykl raportów ma pomóc Czytelnikom wziąć sprawy zdrowia w swoje ręce. We Francji jego oryginalna edycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Listy, które dostajemy, dowodzą, że Czytelnicy cenią sobie naszą niezależność i odwagę wypowiedzi. 

Właśnie dlatego pozwalam sobie zaproponować Ci inne podejście do leczenia dolegliwości trapiących Ciebie i Twoich bliskich. Podejście, które przekazujemy w kolejnych raportach Dossier Naturalnych Terapii.

W każdym raporcie mamy odwagę:

    opisywać w prostych słowach różne choroby, ich przyczyny i objawy: na naszych łamach naukowy bełkot nie ma racji bytu;
    wskazywać najskuteczniejsze naturalne leki, podając wszystkie niezbędne informacje (dawkowanie, sposób użycia lub przygotowania, nazwę producenta itp.), aby umożliwić naszym czytelnikom ustalenie z lekarzem ich przyjmowania;
    dopuszczać do głosu lekarzy i terapeutów, którzy ośmielają się nie podzielać ortodoksyjnego podejścia, jakie się im powszechnie narzuca;
    ujawniać cyniczne kłamstwa rozpowszechniane przez medyczno-farmaceutyczne lobby oraz stosowane przez nie zabiegi, które mają doprowadzić do sprzedaży coraz większej liczby leków po coraz wyższej cenie;
    sygnalizować naszym Czytelnikom szkodliwość bardzo wielu powszechnie stosowanych produktów (dezodorantów, produktów kosmetycznych, gotowych dań, produktów mlecznych, cukru i słodzików syntetycznych, telefonów komórkowych itd.).

Uważam, że w przypadku wielu problemów medycyna naturalna potrafi być równie, a nawet bardziej skuteczna niż medycyna konwencjonalna.

Wiele osób radzi mi zachowywanie większej ostrożności, unikanie publikowania jednoznacznych opinii i szczegółowych rad. Osoby te wiedzą, że moim podejściem mogę we Francji przysporzyć sobie wielu kłopotów. Coraz częściej dowiadujemy się o kolejnych przypadkach zawieszenia prawa wykonywania zawodu lekarzy zajmujących się medycyną naturalną, o nalotach policji na producentów suplementów oraz leków. Medyczno-farmaceutyczne lobby nie lubi wichrzycieli…

Można jednak zachować ostrożność, nie będąc tchórzem. Niebezpiecznie jest  kwestionować rozwiązania, które proponuje medycyna konwencjonalna. Ale czy to znaczy, że mamy potulnie godzić się na taką formę ucisku? Osobiście uważam, że jest to nieakceptowalne. Sądzę, że należy publicznie, wszelkimi możliwymi sposobami, bronić prawa pacjentów i lekarzy do swobodnego wyboru najlepszych terapii.

    Masz podwyższony poziom cholesterolu? W takim razie lekarz zapewne przepisze Ci statyny, aby podwyższony poziom cholesterolu nie doprowadził do choroby serca. Tyle tylko, że statyny niszczą Twoje mięśnie, a serce nie jest niczym innym niż właśnie mięśniem… Kto zdoła zrozumieć logikę tego działania?

    Wszędzie na świecie władze zdrowotne ostrzegają kobiety cierpiące na zaburzenia związane z menopauzą przed hormonalną terapią zastępczą (HTZ), która może powodować nowotwory. We Francji mówi się kobietom, by nie stosowały terapii przez zbyt długi czas! Lecz leki te są cały czas produkowane i sprzedawane bez przeszkód. Czy mamy tolerować takie podejście?

    Coraz więcej lekarzy i naukowców potwierdza zależność między szczepionką przeciwko WZW typu B a chorobami takimi jak stwardnienie rozsiane, fibromialgia czy autoimmunologiczne zapalenie mięśni i powięzi (Macrophagic myofasciitis MMF). Tymczasem ministerstwo zdrowia nakazuje masowe szczepienie noworodków tą właśnie szczepionką. To już działanie karalne!

    Istnieje podejrzenie, że leki przeciwdepresyjne takie jak Prozac i inne podobne preparaty powodują u pacjentów różne zaburzenia psychiczne: myśli samobójcze, agresję, zaburzenia osobowości… A jednak lekarze szczodrą ręką przepisują je pacjentom! Równie dobrze mogliby rzucać ich w paszczę lwa!

Równocześnie medycyna tradycyjna zakazuje stosowania dziurawca (który rośnie w każdym ogródku)… Bije na alarm, ostrzegając przed takimi ziołami jak przęśl, żywokost, przed drożdżami z czerwonego ryżu i wieloma innymi roślinami leczniczymi, jeśli tylko pojawia się choć cień obaw, że mogą być toksyczne."

Źródło:
Newsletter Poczta Zdrowia

Skuteczność korporacji farmaceutycznych.

"Szokujące fakty na temat współczesnej medycyny

Szanowny Czytelniku,

czy nie szokują Ciebie – tak jak mnie – następujące fakty:

Wciąż wydłuża się lista leków wywołujących niebezpieczne, a nawet śmiertelne skutki uboczne.
Całkiem niedawno w trybie pilnym wycofywano z rynku europejskiego sprzedawany również w Polsce lek przeciwzapalny Vioxx (który tylko w USA spowodował blisko
60 000 zgonów, a w Wielkiej Brytanii – ponad 10 000), a także stosowany przy leczeniu cukrzycy Mediator (liczbę spowodowanych przez niego zgonów we Francji szacuje się już na 2000; w Polsce na szczęście ten lek nie był nigdy stosowany).
W tej chwili około stu często przepisywanych i powszechnie stosowanych leków znajduje się pod ścisłym nadzorem.

Coraz powszechniejsze stają się różne choroby przewlekłe (cukrzyca, choroba zwyrodnieniowa stawów, zapalenie wątroby, depresja i inne), a współczesna medycyna nie potrafi zahamować ich ekspansji. Chorym proponuje się wyłącznie dożywotnie leczenie, bez realnych szans na remisję.

Doszło do prawdziwej eksplozji chorób cywilizacyjnych (nowotwory, choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, alergie pokarmowe, choroby wirusowe, fibromialgia itd.) i nie wiemy, czemu tak się dzieje. Od dziesięciu lat w tym zakresie nie dokonał się żaden znaczący postęp terapeutyczny mimo setek milionów dolarów, funtów i euro wydanych na badania.

Szpitale są prawdziwym siedliskiem bakterii.
W szpitalu łatwiej niż gdziekolwiek indziej „złapać” jakąś chorobę, ponieważ z łatwością rozmnażają się tam bakterie uodpornione na antybiotyki. Tzw. zakażenia szpitalne (czyli takie, do których dochodzi w miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych) we Francji są przyczyną ponad 9000 zgonów rocznie. I z roku na rok nie widać żadnej poprawy w tej kwestii.
W Polsce aktualne dane nie są publicznie dostępne. W 1999 r. w badaniu przeprowadzonym w 120 szpitalach spośród ogólnej liczby pacjentów z zakażeniami (10 107 osób) aż u 699 osób stwierdzono zgon związany z zakażeniem szpitalnym!

Medycyna tradycyjna nie skupia się na wysłuchaniu pacjentów: pacjent w szpitalu jest po prostu kolejnym numerem, a wchodząc do gabinetu, często można odnieść wrażenie, że lekarz włącza licznik zupełnie jak taksówkarz…

Widoczny gołym okiem kryzys współczesnej medycyny staje się naglącym problemem. Co kilka dni wybuchają kolejne skandale. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że coraz więcej pacjentów poszukuje alternatywnych sposobów leczenia.

Setki tysięcy osób wędrują od lekarza do lekarza, wykonują kolejne badania, zwykle czekając na nie miesiącami, a ostatecznie i tak nie znajdują rozwiązania swojego problemu. Czy mamy się na to godzić!?

Moim zdaniem nie. Dlatego stworzyłem Dossier Naturalnych Terapii. Ten cykl raportów ma pomóc Czytelnikom wziąć sprawy zdrowia w swoje ręce. We Francji jego oryginalna edycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Listy, które dostajemy, dowodzą, że Czytelnicy cenią sobie naszą niezależność i odwagę wypowiedzi.

Właśnie dlatego pozwalam sobie zaproponować Ci inne podejście do leczenia dolegliwości trapiących Ciebie i Twoich bliskich. Podejście, które przekazujemy w kolejnych raportach Dossier Naturalnych Terapii.

W każdym raporcie mamy odwagę:

opisywać w prostych słowach różne choroby, ich przyczyny i objawy: na naszych łamach naukowy bełkot nie ma racji bytu;
wskazywać najskuteczniejsze naturalne leki, podając wszystkie niezbędne informacje (dawkowanie, sposób użycia lub przygotowania, nazwę producenta itp.), aby umożliwić naszym czytelnikom ustalenie z lekarzem ich przyjmowania;
dopuszczać do głosu lekarzy i terapeutów, którzy ośmielają się nie podzielać ortodoksyjnego podejścia, jakie się im powszechnie narzuca;
ujawniać cyniczne kłamstwa rozpowszechniane przez medyczno-farmaceutyczne lobby oraz stosowane przez nie zabiegi, które mają doprowadzić do sprzedaży coraz większej liczby leków po coraz wyższej cenie;
sygnalizować naszym Czytelnikom szkodliwość bardzo wielu powszechnie stosowanych produktów (dezodorantów, produktów kosmetycznych, gotowych dań, produktów mlecznych, cukru i słodzików syntetycznych, telefonów komórkowych itd.).

Uważam, że w przypadku wielu problemów medycyna naturalna potrafi być równie, a nawet bardziej skuteczna niż medycyna konwencjonalna.

Wiele osób radzi mi zachowywanie większej ostrożności, unikanie publikowania jednoznacznych opinii i szczegółowych rad. Osoby te wiedzą, że moim podejściem mogę we Francji przysporzyć sobie wielu kłopotów. Coraz częściej dowiadujemy się o kolejnych przypadkach zawieszenia prawa wykonywania zawodu lekarzy zajmujących się medycyną naturalną, o nalotach policji na producentów suplementów oraz leków. Medyczno-farmaceutyczne lobby nie lubi wichrzycieli…

Można jednak zachować ostrożność, nie będąc tchórzem. Niebezpiecznie jest kwestionować rozwiązania, które proponuje medycyna konwencjonalna. Ale czy to znaczy, że mamy potulnie godzić się na taką formę ucisku? Osobiście uważam, że jest to nieakceptowalne. Sądzę, że należy publicznie, wszelkimi możliwymi sposobami, bronić prawa pacjentów i lekarzy do swobodnego wyboru najlepszych terapii.

Masz podwyższony poziom cholesterolu? W takim razie lekarz zapewne przepisze Ci statyny, aby podwyższony poziom cholesterolu nie doprowadził do choroby serca. Tyle tylko, że statyny niszczą Twoje mięśnie, a serce nie jest niczym innym niż właśnie mięśniem… Kto zdoła zrozumieć logikę tego działania?

Wszędzie na świecie władze zdrowotne ostrzegają kobiety cierpiące na zaburzenia związane z menopauzą przed hormonalną terapią zastępczą (HTZ), która może powodować nowotwory. We Francji mówi się kobietom, by nie stosowały terapii przez zbyt długi czas! Lecz leki te są cały czas produkowane i sprzedawane bez przeszkód. Czy mamy tolerować takie podejście?

Coraz więcej lekarzy i naukowców potwierdza zależność między szczepionką przeciwko WZW typu B a chorobami takimi jak stwardnienie rozsiane, fibromialgia czy autoimmunologiczne zapalenie mięśni i powięzi (Macrophagic myofasciitis MMF). Tymczasem ministerstwo zdrowia nakazuje masowe szczepienie noworodków tą właśnie szczepionką. To już działanie karalne!

Istnieje podejrzenie, że leki przeciwdepresyjne takie jak Prozac i inne podobne preparaty powodują u pacjentów różne zaburzenia psychiczne: myśli samobójcze, agresję, zaburzenia osobowości… A jednak lekarze szczodrą ręką przepisują je pacjentom! Równie dobrze mogliby rzucać ich w paszczę lwa!

Równocześnie medycyna tradycyjna zakazuje stosowania dziurawca (który rośnie w każdym ogródku)… Bije na alarm, ostrzegając przed takimi ziołami jak przęśl, żywokost, przed drożdżami z czerwonego ryżu i wieloma innymi roślinami leczniczymi, jeśli tylko pojawia się choć cień obaw, że mogą być toksyczne."

Źródło:
Newsletter Poczta Zdrowia

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…