Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Dziękuję

Dziękuję – Dziękuję wszystkim użytkownikom rebelianci.org
Dzięki Wam w lutym tego roku stałam się wegetarianką. Przedtem nie widziałam nic złego w jedzeniu mięsa, myślałam: "Wszyscy je jedzą, więc dlaczego ja mam przestać? Skoro wszyscy to robią, to to nie jest nic złego".
Nic bardziej mylnego. Na początku denerwowały mnie wszystkie obrazki i teksty popierające wegetarianizm, teraz już wiem, że powodem było poczucie winy.
Otworzyliście mi oczy i zaczęłam dostrzegać, że w zjadaniu zwierząt jest coś złego, że nie mam prawa żyć ich kosztem, że moje podniebienie jest dla mnie ważniejsze od ich życia. Lecz dzięki Wam to się zmieniło.
I dziękuję Wam mocno, z całego serca za to, kiedy znajomi i rodzina szydzili ze mnie, że jestem dziwadłem, że nic nie zmienię i że jestem dla nich tylko kłopotem (nie można ze mną wybrać się do McDonalda, nie mogę jeść na obiad tego co wszyscy) to przygnębiona włączałam wieczorem komputer, wchodziłam na tą stronę i widziałam, że nie jestem sama. Że wcale nie muszę się tego wstydzić. Że nie muszę przepraszać że żyję.
To wszystko dzięki Wam, bo kiedy już wątpiłam w siebie i myślałam że zrezygnuję, Wy dawaliście mi siłę. I teraz wprost przyznaję się do tego kim jestem, bez spuszczania głowy i bez odwracania wzroku.
I może się wydawać, że jedna osoba zmieniona dzięki tej stronie nic nie znaczy. Ale to nieprawda. Takich osób jest wiele, dlatego proszę Was, nigdy nie zaniedbujcie tej strony, nigdy jej nie kasujcie i wspierajcie wszystkich, którzy chcą postawić się ogółowi.

Jeszcze raz dziękuję
Agnieszka

Dziękuję

Dziękuję wszystkim użytkownikom rebelianci.org
Dzięki Wam w lutym tego roku stałam się wegetarianką. Przedtem nie widziałam nic złego w jedzeniu mięsa, myślałam: "Wszyscy je jedzą, więc dlaczego ja mam przestać? Skoro wszyscy to robią, to to nie jest nic złego".
Nic bardziej mylnego. Na początku denerwowały mnie wszystkie obrazki i teksty popierające wegetarianizm, teraz już wiem, że powodem było poczucie winy.
Otworzyliście mi oczy i zaczęłam dostrzegać, że w zjadaniu zwierząt jest coś złego, że nie mam prawa żyć ich kosztem, że moje podniebienie jest dla mnie ważniejsze od ich życia. Lecz dzięki Wam to się zmieniło.
I dziękuję Wam mocno, z całego serca za to, kiedy znajomi i rodzina szydzili ze mnie, że jestem dziwadłem, że nic nie zmienię i że jestem dla nich tylko kłopotem (nie można ze mną wybrać się do McDonalda, nie mogę jeść na obiad tego co wszyscy) to przygnębiona włączałam wieczorem komputer, wchodziłam na tą stronę i widziałam, że nie jestem sama. Że wcale nie muszę się tego wstydzić. Że nie muszę przepraszać że żyję.
To wszystko dzięki Wam, bo kiedy już wątpiłam w siebie i myślałam że zrezygnuję, Wy dawaliście mi siłę. I teraz wprost przyznaję się do tego kim jestem, bez spuszczania głowy i bez odwracania wzroku.
I może się wydawać, że jedna osoba zmieniona dzięki tej stronie nic nie znaczy. Ale to nieprawda. Takich osób jest wiele, dlatego proszę Was, nigdy nie zaniedbujcie tej strony, nigdy jej nie kasujcie i wspierajcie wszystkich, którzy chcą postawić się ogółowi.

Jeszcze raz dziękuję
Agnieszka

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…