Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

Wegetarianizm

Wegetarianizm – Na wstępie proszę o komentowanie tej wypowiedzi TYLKO w komentarzach, nie w nowych obrazach.
Na wstępie powiem, że absolutnie się zgadzam na zminusowanie mojej wypowiedzi, bo wiem, że społoecznośc Rebelianów to            w większości wegetarianie. Proszę jednak ich, aby się na mnie nie wściekali-skoro Wy i tak obkleieiliście poł Rebeliantów tekstami o złym świecie i biednych owcach, nie zrobi Wam ta wypowiedź różnicy . Ale dziś proszę, abyście to przeczytali i zrozumieli moje argumenty.
Wiele obrazów tutaj mówi, że nie ma różnicy między tygrysem i krową-jedno z nich podziwiamy, drugie zżeramy. Ale oba to zwierzęta. Swoją logikę  to ma, ale ja widzę tu podstawowy stosunek-drapieżnik a ofiara, i chcę się  Was spytać, jaka jest  właściwie różnica między człowiekiem a, na przykład rekinem? Od zawsze człowiek polował na inne gatunki, taką nam rolę dała Natura. Mamy nawet uzębienie wszystkożercy. Działaniem wbrew naturze nie jest jedzenia mięsa, lecz rezygnacja z wykonywanej  w przyrodzie roli. Fakt, człowiek sobie to usprawnił, nie poluje, lecz zaczyna hodowlę gatunku na mięcho, skóy itp.  Okrucieństwo takiego postępowania? Mordowanie kogutów?  Ale, czy lecący orzeł pomyśli "nie zjem tego królika, jest za młody, wprawdzie padam z głodu i za pół godziny umrę z wycieńczenia, ale etyka to etyka"? Oczywiście, że nie, tak samo jak żaden Grizzly nie przejdzie na wegetarianizm.  A czy człowiek, poza zaawansowaną technologią, tak bardzo się od nich różni? Nie! Skoro jestem przy okrucieństwie, poruszę temat uboju rytualnego.  Według mnie nic nie zmieni, czy krowa została zabita przez  rażenie prądu czy poderżnięcie gardła, co czyni ten wymóg religijny bezsensownym-jedzenie to jedzenie, a religia nie powinna w nie aż tak ingerować (przypomijmy, że Kościół Katolicki niedawno zniósł post piątkowy).  Powinniśmy pojąć, że zawsze musi być zwierzę, które jest na szczycie, i zwierzę, które jest do zeżarcia. Na szczycie jest człowiek, ptaki drapieżne,wielkie koty i psy, a niewdzięczną rolę pożeranego w naszym świecie objęła krowa, świnia i kura-człowiek ma taki sam stosunek do kury jak ryś, tak samo na nią poluje, a robi to nawet humanitarniej, bo za pomocą bezbolesnego walnięcia prądem, a nie przebicia aorty, po którym ofiara wykrawia się dość długo, aby czuć zźerający ją powoli pysk drapieżcy. A teraz powiecie "ale człowiek może żyć bez mięsa!" - macie rację, ale ja i większośc mieszkańców ziemi nie chemy rezygnować z danego nam przez naturę prawa. Wiecie ile miejsc pracy daje przemysł mięsny? Skoro taka świnia nie miała tyle szczęścia jak dzik i nie ma kłów oraz wielkiego cielska, to jej ewolucyjny problem.
Przepraszam za błędy i dziękuję tym, którzy dotrwali, a przed skomentowaniem wypowiedzi proszę o przeczytanie. Argumentu "za paszę dla świń można by wykarmić Afrykę" nie skomentuję, bo jest on na poziomie "gdyby ciotka miała wąsy, to by dziadkiem była".

Wegetarianizm

Na wstępie proszę o komentowanie tej wypowiedzi TYLKO w komentarzach, nie w nowych obrazach.
Na wstępie powiem, że absolutnie się zgadzam na zminusowanie mojej wypowiedzi, bo wiem, że społoecznośc Rebelianów to w większości wegetarianie. Proszę jednak ich, aby się na mnie nie wściekali-skoro Wy i tak obkleieiliście poł Rebeliantów tekstami o złym świecie i biednych owcach, nie zrobi Wam ta wypowiedź różnicy . Ale dziś proszę, abyście to przeczytali i zrozumieli moje argumenty.
Wiele obrazów tutaj mówi, że nie ma różnicy między tygrysem i krową-jedno z nich podziwiamy, drugie zżeramy. Ale oba to zwierzęta. Swoją logikę to ma, ale ja widzę tu podstawowy stosunek-drapieżnik a ofiara, i chcę się Was spytać, jaka jest właściwie różnica między człowiekiem a, na przykład rekinem? Od zawsze człowiek polował na inne gatunki, taką nam rolę dała Natura. Mamy nawet uzębienie wszystkożercy. Działaniem wbrew naturze nie jest jedzenia mięsa, lecz rezygnacja z wykonywanej w przyrodzie roli. Fakt, człowiek sobie to usprawnił, nie poluje, lecz zaczyna hodowlę gatunku na mięcho, skóy itp. Okrucieństwo takiego postępowania? Mordowanie kogutów? Ale, czy lecący orzeł pomyśli "nie zjem tego królika, jest za młody, wprawdzie padam z głodu i za pół godziny umrę z wycieńczenia, ale etyka to etyka"? Oczywiście, że nie, tak samo jak żaden Grizzly nie przejdzie na wegetarianizm. A czy człowiek, poza zaawansowaną technologią, tak bardzo się od nich różni? Nie! Skoro jestem przy okrucieństwie, poruszę temat uboju rytualnego. Według mnie nic nie zmieni, czy krowa została zabita przez rażenie prądu czy poderżnięcie gardła, co czyni ten wymóg religijny bezsensownym-jedzenie to jedzenie, a religia nie powinna w nie aż tak ingerować (przypomijmy, że Kościół Katolicki niedawno zniósł post piątkowy). Powinniśmy pojąć, że zawsze musi być zwierzę, które jest na szczycie, i zwierzę, które jest do zeżarcia. Na szczycie jest człowiek, ptaki drapieżne,wielkie koty i psy, a niewdzięczną rolę pożeranego w naszym świecie objęła krowa, świnia i kura-człowiek ma taki sam stosunek do kury jak ryś, tak samo na nią poluje, a robi to nawet humanitarniej, bo za pomocą bezbolesnego walnięcia prądem, a nie przebicia aorty, po którym ofiara wykrawia się dość długo, aby czuć zźerający ją powoli pysk drapieżcy. A teraz powiecie "ale człowiek może żyć bez mięsa!" - macie rację, ale ja i większośc mieszkańców ziemi nie chemy rezygnować z danego nam przez naturę prawa. Wiecie ile miejsc pracy daje przemysł mięsny? Skoro taka świnia nie miała tyle szczęścia jak dzik i nie ma kłów oraz wielkiego cielska, to jej ewolucyjny problem.
Przepraszam za błędy i dziękuję tym, którzy dotrwali, a przed skomentowaniem wypowiedzi proszę o przeczytanie. Argumentu "za paszę dla świń można by wykarmić Afrykę" nie skomentuję, bo jest on na poziomie "gdyby ciotka miała wąsy, to by dziadkiem była".

Źródło:

google grafika

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…