#marihuana
#sztuka
#jointy
#blanty
#bibułki
#maynard
Poznajcie Cliffa Maynarda. Mężczyzna ten będąc jeszcze na studiach artystycznych, racząc się skrętem wpadł na pomysł wykonania mozaiki z resztek walających się, okopconych bibułek. Coś, co mogło być jedynie szalonym pomysłem upalonego studenta, zaowocowało efektownym dziełem. Takim, które aż prosiło się o kontynuację. Maynard, obdzwonił więc swoich palących kolegów i poprosił ich, aby ci nie wyrzucali resztek wypalonych skrętów, tylko odkładali dla niego bibułki (taki jointowy recycling;))
Tak wygląda miejsce pracy Cliffa:
A to sam Cliff:
Artysta twierdzi, że praca, którą wkłada w stworzenie kolejnych dzieł wymaga od niego ogromnej precyzji, koncentracji i cierpliwości.
Efekt wielogodzinnej pracy faktycznie robi wrażenie.
Komentarze