W obronie kur
Szczecińska Inicjatywa na Rzecz Zwierząt BASTA! zorganizowała w Szczecinie akcję w obronie kur, które zabijane są przez przemysł jajczarski i mięsny. Aktywistki i aktywiści stali przez godzinę w centrum miasta, trzymając w dłoniach martwe pisklęta oraz plansze poruszające temat okrutnego zabijania jednodniowych kogucików.
Koguciki, ze względu na ich płeć i fakt, że nie znoszą jaj, traktowane są przez przemysł jajczarski jako odpady . W ciągu pierwszej doby ich życia mogą zostać zmielone żywcem lub zagazowane. Również w przemyśle mięsnym dokonuje się selekcji piskląt - słabsze i posiadające wady spotyka podobny los. Dla hodowcy utrzymywanie ich przy życiu byłoby nieopłacalne.
Kury hodowane na jajka (zwane nioskami) spędzają całe życie zamknięte w klatkach, na przestrzeni niewiele większej niż kartka papieru o formacie A4. Zmuszane są do wyczerpującej ich organizm produkcji jaj, co powoduje ich cierpienie i przedwczesną śmierć. Kury hodowane na mięso (zwane brojlerami) trzymane są w halach, w ogromnym ścisku i smrodzie amoniaku. Są tuczone specjalną paszą, która powoduje zbyt szybki przyrost wagi - pod wpływem ciężaru ciała mają problemy z nogami, chorują i cierpią. W wieku 6 tygodni wywożone są do rzeźni.
Każda istota ma przyrodzone prawo do życia, wolności i unikania cierpienia. Przejdź na weganizm - dla zwierząt.
Komentarze