Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Co grozi za przewóz marihuany przez granicę? Jak uniknąć kary?

Co grozi za przewóz marihuany przez granicę? Jak uniknąć kary?

Kraj mlekiem i miodem płynący

Holandia jest krajem o jednym z najwyższych dochodów narodowych na świecie. Kraj ten notuje wzrost zamożności społeczeństwa nieprzerwanie od wielu lat. Opieka socjalna i medyczna stoją na wysokim poziomie, a bezrobocie jest niskie. Poza tym kraj ów słynie z polityki tolerancji. Otwartość dotyczy nie tylko różnych kultur i ras, lecz także substancji, za które w innych krajach grozi kara więzienia. Cechy te czynią Holandię atrakcyjnym miejsce wycieczek turystów z całej Europy. Wśród turystów znaczny odsetek stanowią ludzie z Polski.


Jadąc do Holandii warto pamiętać, że to, co jest w tym kraju tolerowane niekoniecznie musi być w Polsce legalne. Inaczej na granicy cudowny wyjazd zamieni się w bolesne zderzenie z rzeczywistością.

Przygotowanie

Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że polskie prawo jest surowe w odniesieniu do przewożenia z innych krajów jakichkolwiek narkotyków. Nie ma rozróżnienia, czy w tym kraju narkotyki są tolerowane, czy też nie. Nie ma także rozróżnienia, czy chodzi o narkotyki miękkie, czy twarde. Co więcej przygotowanie do przewiezienia jest także karalne! Zatem, jeżeli byłbyś kiedykolwiek przesłuchiwany w sprawie narkotykowej powinieneś wiedzieć, że przyznanie się do przygotowania przywozu, nawet niewielkich ilości, jest przestępstwem. Przygotowanie będzie wtedy, gdy jedzie się do obcego kraju z zamiarem przywozu z niego narkotyków. Za takie przygotowanie może być potraktowane: zakup biletu, przygotowanie pieniędzy czy zgromadzenie adresów coffie-shopów. Zgodnie z art. 57 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi za nie kara grzywny, prac społecznych lub więzienia do lat 2.

Przemyt

Częstsze są jednak przypadki zatrzymań w drodze do domu przez lotne patrole. Przypuśćmy, że wracasz z zapasami z Holandii. Na granicy niemiecko-polskiej bus zostaje zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze z psem trapiącym poddają pojazd inspekcji. Zauważają, że pies sympatycznie merda przy Tobie ogonem. Poddają Twoje ubrania i bagaż kontroli osobistej. Znajdują w plecaku jednego jointa. Informują Ciebie, że dopuściłeś się przestępstwa.

Procedura

Dalej procedura jest taka sama jak przy posiadaniu, to jest zatrzymują Ciebie, przesłuchują i dokonują przeszukania w mieszkaniu. Następnie prokurator stawia zarzut, który fachowo nazywa się „wewnątrzwspólnotowe nabycie środka odurzającego”. Grozi za to kara więzienia do 5 lat. Pierwsze, co powinno się zrobić, to zeznać, że przewożone konopie indyjskie były przeznaczone na własny użytek i nie miały być nikomu udzielane. Po drugie trzeba wyraźnie zeznać do protokołu, że jest to narkotyk o niskim poziomie szkodliwości w wielu krajach europejskich inaczej traktowany niż amfetamina lub heroina. Trzeba w wyjaśnieniach do protokołu podkreślić, że ujawniono niewielką ilość konopi indyjskich. Na końcu wyjaśnień należy wnieść o orzeczenie „wypadku mniejszej wagi” z art. 55 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Umożliwi to orzeczenie grzywny lub pracy społecznie użytecznej. Obie te kary mają wielką zaletę. Mianowicie nie odwieszają z automatu zawieszonych kar więzienia za poprzednie przestępstwa narkotykowe.

Autor: Krzysztof Grabowski, prawnik prowadzący od 5 lat sprawy użytkowników narkotyków

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…