Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Zniszczone w czasie II WŚ miasto do dziś nie zostało odbudowane

Zniszczone w czasie II WŚ miasto do dziś nie zostało odbudowane

Oradour-sur-Glane to francuska mieścina położona w pobliżu Limoges. W czerwcu 1944 roku znalazła się ona w niemieckiej strefie okupacyjnej. Nie trzeba było długo czekać na wprowadzenie tam nowego porządku...


Naziści wkroczyli do Oradour-sur-Glane 10 czerwca 1944 roku. Mieszkańcom miasta kazano w samo południe zgromadzić się na głównym placu.

Wszyscy zgromadzeni zostali od razu wzięci do niewoli. Mężczyzn zamykano w stodołach, a kobiety i dzieci w kościele.

Kiedy już upewnili się, że wszyscy Francuzi nie wydostaną się z pułapki, Niemcy podpalili całe miasteczko.

Osoby, którym udało się uciec z budynków z miejsca częstowani byli ogniem z karabinów maszynowych. Z 652 mieszkańców Oradour-sur-Glane rzeź przeżyło jedynie 10 osób. Tego dnia życie straciły 245 kobiet, 19 mężczyzn i 207 dzieci.

Masakra miała miejsce 4 dni po tym jak alianci wylądowali na plaży w Normandii. To wydarzenie sprawiło, że francuski ruch oporu wzmógł swoje siły do wali z najeźdźcą. Niestety, mimo to nie udało się zapobiec tej tragedii.

W 1946 roku francuski rząd ogłosił zrujnowane miasteczko pomnikiem pamięci narodowej. Od tego czasu ruiny są konserwowane, ale nie odbudowywane.

Mimo wieloletnich śledztw nie udało się ustalić, kto wydał rozkaz spalenia miasteczka i zgładzenia wszystkich ludzi. Istnieją teorie mówiące, że Niemcy zostali poinformowani, że mieszkańcy Oradour-sur-Glane wspomagają francuski ruch oporu.

Wśród ruin ciągle stoi wrak starego Peugeota, którym jeździł burmistrz miasta. Dzwonek przed szkołą ciągle wisi na swoim miejscu, a przed bramą do miasteczka umieszczono tabliczkę z napisem "Pamiętajcie".

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…