Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

8 mitów o marihuanie… obalonych!

8 mitów o marihuanie… obalonych!

8153414591847603505385580.jpeg

Mimo wzrastającej liczby dowodów naukowych, o marihuanie i jej zastosowaniach w medycynie wciąż krąży wiele szkodliwych mitów. Dotyczy to również kwestii jej legalizacji w celach rekreacyjnych. Nadal w USA, pomimo dekryminalizacji jej posiadania w celach rekreacyjnych w Alasce, Kolorado czy stanie Washington, uważana jest za substancję klasy pierwszej (schedule I drug), która nie posiada żadnych właściwości leczniczych, a jednocześnie pozostaje bardzo szkodliwa. 


W tej samej grupie znajduje się również heroina oraz LSD. Sprawą mitów o marihuanie i jej dekryminalizacji postanowiło się zająć International Centre for Science in Drug Policy, autorzy raportu „State of evidence: Cannabis Use and Regulation”. ICSDP zrzesza naukowców oraz pracowników uczelni z całego świata, którzy dzięki wiedzy opierającej się na wynikach badań naukowych pragną polepszyć stan zdrowia oraz bezpieczeństwo społeczności, w których zażywanie nielegalnych substancji staje się wiodącym problemem. Czy marihuana również do owych problemów należy, i jakie są realne zagrożenia związane z jej zażywaniem? Czy mity o legalizacji marihuany mogą być prawdziwe?

Wybraliśmy najbardziej zaskakujące z obalonych w raporcie mitów, i przedstawiamy je poniżej. Wszystkie zostały… obalone!

MIT #1 Marihuana ma taką samą zdolność do uzależniania, co heroina.

Jak twierdzą eksperci „w ciągu całego życia, używanie marihuany wiąże się z bardzo niskim ryzykiem uzależnienia (9%), natomiast używanie marihuany przez rok – z jeszcze niższym (2%), a nawet przez 10 lat (5,9%).” To o wiele mniej niż ryzyko uzależnienia się od heroiny, określone na 23,1%!

8879714591848983505385580.jpeg

MIT #2 Marihuana dostępna dziś, a sprzedawana 30 lat temu jest 3-4 razy silniejsza!

To twierdzenie opiera się tylko jednym artykule, opublikowanym w 2014r. przez Volkowa i wsp. Według tych autorów, zawartość THC w konfiskowanym przez policję materiale wzrosła w latach 1980-2012 z 3% do 12%. Jak twierdzą autorzy raportu, nie same dane policji mogą nie być wiarygodne, ze względu na stosowane metody oznaczania, część rośliny która podlegała testom. Również sam wpływ wzrostu mocy marihuany na jej użytkowników jest dyskusyjny.

8895814591850723505385580.jpeg

Częstą praktyką jest bowiem mieszanie ziela z tytoniem, aby obniżyć jej moc i uniknąć skutków niepożądanych. Dodatkowo nie można powiedzieć, czy rzeczywiście ilość THC która jest wchłaniania wzrosła aż trzykrotnie – zależy to bowiem od sposobu jej przyjmowania, i może być bardzo różne. „Zwykłe oznaczanie poziomu THC nie odzwierciedla dokładnie jego wpływu na moc marihuany”, podsumowuje ICSDP.

MIT #3 Marihuana to miękki narkotyk, będący tylko wstępem do twardych narkotyków.

Zarówno badania przeprowadzone wśród ludzi, jak i doświadczenia przeprowadzone na zwierzętach nie dostarczają dowodów podtrzymujących tą teorię. Dodatkowo, Volkow i wsp. w doświadczeniach przeprowadzonych na zwierzętach stwierdzili, że podobny wpływ „otwierający mózg na nowe doznania przy użyciu silniejszych narkotyków” ma… alkohol czy nikotyna. Co więc sprawia, że ludzie szukają „nowych doświadczeń”, z bardziej niebezpiecznymi substancjami? Degenhardt i wsp. twierdzą, że główną rolę odgrywa tu wiek, w którym człowiek miał pierwszy kontakt z środkami odurzającymi (bez względu na to, czy była nim marihuana, alkohol czy inne).

1972114591851103505385580.jpeg

MIT #4 Marihuana powoduje choroby serca i raka.

Siła dowodów, które łączą zażywanie marihuany z rozwojem nowotworów czy jej szkodliwym wpływem na naczynia określana jest jako „słaba”. „Warto zauważyć, że o wiele większa śmiertelność i zapadalność [na te choroby] jest związana z używaniem alkoholu czy tytoniu” twierdzą eksperci z ICSDP.

MIT #5 Palenie zioła powoduje spadek IQ o 8 punktów

Ten mit również opiera się na jednym, często cytowanym badaniu (Meier i wsp., 2012). Jednak jego wyniki zostały ostatnio poddane w wątpliwość, i jak się okazuje – inne, legalne substancje, zdają się mieć bardziej zaznaczony wpływ na inteligencję, niż zażywanie marihuany. Przywołany artykuł zaznaczał, że efekt był widoczny wyłącznie u osób, które zaczęły używać jej jako narkotyku przed osiągnięciem dorosłości.

5368714591851843505385580.png

 Jednak w innej analizie, kiedy wzięto pod uwagę tzw. „czynniki korygujące”- płeć, status socjoekonomiczny, używanie innych substancji, nie zauważono takiego wpływu ma IQ w przypadku marihuany (Mokrysz i wsp., 2014). Okazuje się natomiast, że u osób nadużywających alkoholu w młodym wieku obniżenie inteligencji było zauważalne, nawet po uwzględnieniu innych czynników.

MIT #6 Marihuana powoduje schizofrenię.

„Chociaż badania naukowe potwierdzają, że istnieje związek między nadużywaniem marihuany, a schizofrenią, nie można na ich podstawie udowodnić związku przyczynowo-skutkowego.” Pisaliśmy o tym już wcześniej [LINK]. Za przykład może posłużyć jedno z przywołanych badań, wedle których popularność marihuany w latach 1970-2010 znacznie wzrosła, co powinno skutkować wzrostem ilości osób ze zdiagnozowaną schizofrenią (Hickman i wsp., 2007). Jednak częstość występowania tej choroby utrzymywała się na stabilnym poziomie (Frisher i wsp., 2009).

2169114591852243505385580.jpeg

MIT #7 Legalizacja wcale nie zmniejszy ilości przestępstw, związanych z narkotykami.

Prohibicja także nie pozwoliła na zatrzymanie handlu marihuaną – czarny rynek nadal istnieje. W momencie, kiedy sprzedaż „zioła” jest zabroniona – 100% rynku zbytu należy do nielegalnych handlarzy – to nie podlega dyskusji. Jeśli bierzemy pod uwagę sam wpływ restrykcyjnej polityki antynarkotykowej – ilość aktów przemocy rosła wraz ze wzrostem ilości z operacji skierowanych przeciwko handlarzom. Czyli im ostrzej prawo traktuje narkotyki… Tym więcej przestępstw związanych z handlem. Dodatkowo, jak zauważono, meksykańskie kartele, które kontrolują handel narkotykami w USA, nie zajmują się w zasadzie handlem marihuaną. Więc postępująca legalizacja „zioła” w Stanach Zjednoczonych ma w zasadzie niewielki wpływ na aktywność handlarzy marihuaną.

4022714591852753505385580.jpeg

MIT #8 Zalegalizowanie marihuany będzie skutkowało gwałtownym, i znacznym wzrostem ilości jej użytkowników.

Przekonanie o tym bierze się stąd, że podobnie jak alkohol czy nikotyna, które są legalne, marihuana również będzie szeroko używana przez ludzi, jeśli dojdzie do jej dekryminalizacji. Tymczasem wiele europejskich krajów zmieniło swoją politykę dotyczącą marihuany w ostatnich latach, więc można poczynić bardziej wiarygodne obserwacje. Po legalizacji, lub dekryminalizacji marihuany, ilość osób sięgających po ten środek spadła – np. w Wielkiej Brytanii (z 15% do 10%), a w innych, np. Finlandii, czy na Słowacji, utrzymuje się na stałym poziomie. Kiedy marihuana przestaje być „zakazanym owocem”, dla wielu może się wydawać… nieatrakcyjna. Jak twierdzą eksperci „istniejące dowody sugerują że zmiany w prawie (…) mają co najwyżej marginalny wpływ na częstość przypadków nadużywania narkotyków”.

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…