Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Wyspa Ostatniej Nadziei - polscy lotnicy w Wielkiej Brytanii

Wyspa Ostatniej Nadziei - polscy lotnicy w Wielkiej Brytanii

9823614677084901955060766.jpeg

Po inwazji Niemiec i Związku Radzieckiego, wielu polskich lotników musiało uciec za granicę. Przeszło 8 tysięcy tych żołnierzy spotkało się w Wielkiej Brytanii, aby powołać do życia formację zwaną Wyspą Ostatniej Nadziei.


Anglicy początkowo nie ufali imigrantom, którzy nie tylko nie znali lokalnych zwyczajów, ale i nie mówili w języku angielskim. Podobno nasi żołnierze mieli niemały problem z ruchem drogowym - nie mogli zrozumieć czemu jeździ się tam lewą stroną.

8667514677101511955060766.jpeg

Kolejny problem stanowiła obsługa angielskich samolotów - Polacy zauważyli, że wszystkie dźwignie, przyciski i stery znajdują się po innej stronie, niż w polskich maszynach. Ba, nawet linka w spadochronie umiejscowiona była w innym miejscu.

8553214677101591955060766.jpeg

Lotnicy przeszli szkolenie pod okiem anglojęzycznych dowódców, a następnie zostali przydzieleni do czterech dywizjonów złożonych tylko i wyłącznie z naszych rodaków. Anglicy po raz pierwszy zdali sobie sprawę z szalonej odwagi polskich żołnierzy, kiedy to podczas ćwiczebnego lotu, Ludwik Paszkiewicz z dywizjonu 303 dobrowolnie odłączył się od reszty formacji i strącił niemiecki bombowiec. Mężczyzna tego samego wieczoru upił się z radości, a trzeba wam wiedzieć, że lotnik ten słynął ze swojej abstynencji.

5775514677101671955060766.jpeg

Wkrótce nadeszły jeszcze większe sukcesy - podczas militarnych akcji, Polacy regularnie niszczyli maszyny nieprzyjaciela, nie ponosząc przy tym własnych strat! O bohaterskich imigrantach mówiła cała Wielka Brytania.

4114814677101991955060766.jpeg

9768214677102041955060766.jpeg

4520314677102071955060766.jpeg

Jedna z metod ataku polskich dywizjonów było wznoszenie się dużą wysokość, a następnie pionowy lot w dół wprost na samoloty wroga. Ogień otwierano w ostatnim momencie. Nurkujący Polacy budzili przerażenie wśród nazistowskiej armii. Byli niesamowicie skuteczni i celni. W ciągu pierwszego tygodnia walk, nasi lotnicy strącili 40 niemieckich samolotów. W podziękowaniu za męstwo, lokalna fabryka whisky podarowała żołnierzom 300 butelek trunku. Podobno wysłany po odbiór prezentu samolot poważnie się uszkodził podczas lądowania z cennym ładunkiem. Jego pilot upił się do granic możliwości i wyrżnął podwoziem w pas startowy. Reszta polskich lotników, przekonana, ze szlag trafił całe, procentowe zaopatrzenie, gotowa była spuścić koledze łomot. Na szczęście upiekło mu się - uszkodziła się tylko jedna z 300 butelek.

1256314677102171955060766.jpeg

6886214677102221955060766.jpeg

8981714677102271955060766.jpeg

1083714677102311955060766.jpeg

Do końca wojny w brytyjskiej armii służyło 19 400 polskich żołnierzy pogrupowanych na 15 różnych dywizjonów.

1165514677102451955060766.jpeg

8942414677102531955060766.jpeg

1705114677102601955060766.jpeg

9716114677102661955060766.jpeg

2151214677102711955060766.jpeg

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…