#kultura
#kura
#podróż
Pewnie kojarzycie zdjęcia podróżników, którzy na swoje wyprawy biorą ze sobą czworonożnych przyjaciół. O ile jednak widok obieżyświata mającego za kompana psa, lub kota nikogo już nie dziwi, to już ten człowiek, który wałęsa się po świecie w towarzystwie kury, jest prawdziwym oryginałem!
Pochodzący z Francji Guirec Soudée ma 24 lata i nie wyobraża sobie podróży bez wsparcia swojej przyjaciółki - Moniqui - sympatycznej kury. Para wyruszyła w swoją wojaż dwa lata temu z wysp Kanaryjskich, zahaczyli o Karaiby i odbyli nawet pieszą wędrówkę po Grenlandii. Soudée uważa, że Monique jest wzorowa towarzyszką podróży, a dodatkowo codziennie składa jajko, które sam zainteresowany pałaszuje na śniadanie.
Komentarze