Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 7 takich materiałów

Jak marihuana wpływa na sen?

Mimo że najczęściej przyjmowana jest w formie rekreacyjnej, marihuana ma wyraźny wpływ na nasz sen. To głównie dlatego, że związki chemiczne zawarte w konopiach naśladują, nasze naturalne substancje produkowane przez ludzki mózg – endokannabinoidy. A te, w wielu przypadkach odpowiedzialne są za regulację naszego snu.

Czytaj dalej →


Wpływ marihuany na sen

Mimo że najczęściej przyjmowana jest w formie rekreacyjnej, marihuana ma wyraźny wpływ na nasz sen. To głównie dlatego, że związki chemiczne zawarte w konopiach naśladują, nasze naturalne substancje produkowane przez ludzki mózg – endokannabinoidy. A te, w wielu przypadkach odpowiedzialne są za regulację naszego snu.

Łatwiejsze zasypianie

Z jednego z najstarszych badań przeprowadzonych w celu zbadania wpływu THC na ludzki organizm, wynika, że substancja ta znacząco skraca czas zasypiania zarówno u osób zdrowych, jak i tych cierpiących na bezsenność.

Czytaj dalej →


Witamina E

Podobnie jak np. witamina A czy K (witaminy rozpuszczalne w tłuszczach) –witamina E (jeden z najsilniejszych antyoksydantów występujących w przyrodzie) nie jest jednorodną molekułą, lecz grupą związków. Bo w grupie siła :)

Zatem gdy mówimy o witaminie E to co tak naprawdę mamy na myśli? Otóż jest to cała związków rodzinka: związki chemiczne o nazwie tokoferole (alfa, beta, gamma, delta) oraz tokotrienole (również oznaczone alfa, beta, gamma i delta). Jeden z nich rządzi stadem: alfa-tokoferol – ma największą aktywność biologiczną. Ale wszystkie są ważne i potrzebne, bo z kolei taki np. gamma-tokoferol ma największy wpływ na wzrost poziomu dyzmutazy ponadtlenkowej (SOD), czyli ważnego enzymu, chroniącego nas przed przed chorobami powiązanymi z przewlekłymi stanami zapalnymi w ustroju (np. choroby serca, choroba Alzheimera, nowotwory), jak również samym procesem przedwczesnego starzenia się. Z kolei to tokotrienole jak się okazuje mają głównie wpływ na prawidłowy poziom trójglicerydów we krwi. Witamina E jednym słowem zaiste jest potężnie działającym prozdrowotnym związkiem, który bardzo wiele potrafi dla nas zrobić.

Czytaj dalej →


Źródło:

akademiawitalnosci.pl /

Jak palenie marihuany wpływa na sen – Niemowlęta śpią ok. 16 godzin dziennie, człowiek dorosły przesypia ok. jedną trzecią swojego życia. Zdrowy, spokojny sen jest niezbędnym źródłem odpoczynku fizycznego i psychicznej obróbki dostarczonych wrażeń. Produkty zawierające konopię mają różny wpływ na zapotrzebowanie na sen w zależności od osoby. Niektórzy ludzie cierpiący na zaburzenia snu skutecznie stosują konopię, podczas gdy inni nie odczuwają żadnego istotnego efektu usypiającego. Sny powstają przede wszystkim w tzw. fazie REM.
 
Sny i fazy snu

Ten przebiega w kilku fazach, które charakteryzują się różnymi falami mózgowymi. Po zamknięciu oczu i wraz ze zwiększającym się rozluźnieniem częstotliwość fal mózgowych zmniejsza się i stają się one bardziej regularne. Te fale mózgowe znane są jako fale alfa. Po kilku minutach następuje sen. Faza pierwsza charakteryzuje się występowaniem tzw. fal theta i może trwać od dziesięciu sekund do dziesięciu minut. Gdy człowiek zostanie obudzony w tej fazie, najczęściej myśli, że w ogóle nie spał, lub że znajdował się jedynie w półśnie. W fazie drugiej fale theta przełamywane są przez fale ostre oraz przejawy aktywności. Faza ta trwa od dziesięciu do dwudziestu minut. Faza trzecia jest połączeniem fal theta i delta. Fale delta są falami bardzo powolnymi. W fazie czwartej, którą jest sen głęboki, spotykamy już tylko fale delta. Faza czwarta jest bardzo ważna dla odpoczynku fizycznego. Po ok. 30-40 minutach tej fazy pojawiają się znów fale theta tak jak w fazie drugiej i trzeciej. Dalej nie następuje jednak ponownie faza pierwsza, lecz tzw. sen REM. REM jest skrótem od „Rapid Eye Movement” (ang. szybkie ruchy gałek ocznych). Fazie tej towarzyszą szybkie ruchy gałek ocznych pod zamkniętymi powiekami. W trakcie trwania snu REM śnimy intensywnie. Sny mogą pojawiać się we wszystkich fazach snu, są jednak charakterystyczne przede wszystkim dla snu REM. Sen REM odgrywa ważną rolę w zapisywaniu, przechowywaniu i porządkowaniu wspomnień oraz nowopoznanych rzeczy, jak również w zapominaniu nieistotnych treści. Po kilku minutach po raz kolejny pokonuję się drogę poprzez fazy od 2 do 4, aż do ponownego powrotu do snu REM. Cykl ten powtarza się średnio co 90-110 minut.

THC i sny

 W kilku badaniach zaobserwowano zmiany przebiegu fal mózgowych podczas snu spowodowane przez konopię, co było wskazówką na wpływ, jaki ta wywiera na przebieg snu. U osób spożywających konopię, które otrzymywały 70 lub 210 mg THC dziennie, kannabinoid zredukował czas trwania snu REM, tzn. czas, w którym intensywnie śnimy. Po kilku dniach wytworzyła się jednak pewna tolerancja na to działanie, tak że różnice w stosunku do osób niespożywających konopi były jedynie nieznaczne. Czas trwania snu głębokiego (faza czwarta) wykazywał tendencję wzrostową. Po nagłym odstawieniu THC czas trwania snu głębokiego przez pewien czas znacząco się zmniejszał. Nagłe odstawienie konopi prowadziło ponadto w tym badaniu do wzrostu i nasilenia fazy REM, tzn. fazy w której śnimy. Ten tzw. „REM-Rebound” oznacza, że w pierwszych dniach po odstawieniu konopi marzenia senne występują z większym nasileniem. W literaturze mowa jest jedynie o „dziwnych snach”. Po długotrwałej i obfitej konsumpcji konopi ten objaw odstawienia może utrzymywać się przez kilka tygodni. Znany jest również REM-Rebound spowodowany środkami nasennymi. Jednak w innym badaniu, w którym aplikowano jedynie niewielką dawkę 30mg THC dziennie, nie stwierdzono znacznego występowania objawu REM-Rebound po odstawieniu.  Wpływ konopi na fazy snu jest zatem najwidoczniej zależny od wielkości dawki.

Konopie i koszmary

Według kanadyjskich badań opublikowanych w 2009 roku Nabilon, będący syntetyczną pochodną THC o działaniu podobnym do THC, zmniejszał tendencję do koszmarów sennych u pacjentów z zespołem stresu pourazowego. Z 46 pacjentów, którzy wzięli udział w badaniu, u 34 stwierdzono zupełne zniknięcie koszmarów lub zmniejszenie ich intensywności. U części pacjentów zaobserwowano poprawę ogólnej jakości snu oraz wydłużenie czasu snu. Konopia wzgl. THC są bardzo obiecującymi substancjami w terapii pacjentów z zespołem stresu pourazowego, ponieważ wzmożona aktywacja receptorów kannabinoidowych 1 wspomaga proces zapominania nieprzyjemnych doświadczeń. Pacjenci z zespołem stresu pourazowego cierpią latami lub wręcz do końca życia np. w wyniku doświadczeń związanych z przemocą, a dostępne metody terapii często są niewystarczające.

Wniosek

TCH wzgl. konopie zmniejszają, w zależności od dawki, czas trwania snu REM, tzn. tę fazę snu, w której śnimy szczególnie intensywnie. W przypadku regularnego przyjmowania THC wykształca się pewna tolerancja na to działanie. W przypadku nagłego odstawienia następuje wydłużenie fazy REM oraz intensywne sny. Konopia może okazać się dobrym środkiem w przypadku osób cierpiących na silne i męczące koszmary senne.

Autor: Dr med. Franjo Grotenhermen
Pracownik firmy Nova-Institut w Hürth koło Kolonii oraz przewodniczący stowarzyszenia Arbeitsgemeinschaft Canabis als Medizin (ACM).

Jak palenie marihuany wpływa na sen

Niemowlęta śpią ok. 16 godzin dziennie, człowiek dorosły przesypia ok. jedną trzecią swojego życia. Zdrowy, spokojny sen jest niezbędnym źródłem odpoczynku fizycznego i psychicznej obróbki dostarczonych wrażeń. Produkty zawierające konopię mają różny wpływ na zapotrzebowanie na sen w zależności od osoby. Niektórzy ludzie cierpiący na zaburzenia snu skutecznie stosują konopię, podczas gdy inni nie odczuwają żadnego istotnego efektu usypiającego. Sny powstają przede wszystkim w tzw. fazie REM.

Sny i fazy snu

Ten przebiega w kilku fazach, które charakteryzują się różnymi falami mózgowymi. Po zamknięciu oczu i wraz ze zwiększającym się rozluźnieniem częstotliwość fal mózgowych zmniejsza się i stają się one bardziej regularne. Te fale mózgowe znane są jako fale alfa. Po kilku minutach następuje sen. Faza pierwsza charakteryzuje się występowaniem tzw. fal theta i może trwać od dziesięciu sekund do dziesięciu minut. Gdy człowiek zostanie obudzony w tej fazie, najczęściej myśli, że w ogóle nie spał, lub że znajdował się jedynie w półśnie. W fazie drugiej fale theta przełamywane są przez fale ostre oraz przejawy aktywności. Faza ta trwa od dziesięciu do dwudziestu minut. Faza trzecia jest połączeniem fal theta i delta. Fale delta są falami bardzo powolnymi. W fazie czwartej, którą jest sen głęboki, spotykamy już tylko fale delta. Faza czwarta jest bardzo ważna dla odpoczynku fizycznego. Po ok. 30-40 minutach tej fazy pojawiają się znów fale theta tak jak w fazie drugiej i trzeciej. Dalej nie następuje jednak ponownie faza pierwsza, lecz tzw. sen REM. REM jest skrótem od „Rapid Eye Movement” (ang. szybkie ruchy gałek ocznych). Fazie tej towarzyszą szybkie ruchy gałek ocznych pod zamkniętymi powiekami. W trakcie trwania snu REM śnimy intensywnie. Sny mogą pojawiać się we wszystkich fazach snu, są jednak charakterystyczne przede wszystkim dla snu REM. Sen REM odgrywa ważną rolę w zapisywaniu, przechowywaniu i porządkowaniu wspomnień oraz nowopoznanych rzeczy, jak również w zapominaniu nieistotnych treści. Po kilku minutach po raz kolejny pokonuję się drogę poprzez fazy od 2 do 4, aż do ponownego powrotu do snu REM. Cykl ten powtarza się średnio co 90-110 minut.

THC i sny

W kilku badaniach zaobserwowano zmiany przebiegu fal mózgowych podczas snu spowodowane przez konopię, co było wskazówką na wpływ, jaki ta wywiera na przebieg snu. U osób spożywających konopię, które otrzymywały 70 lub 210 mg THC dziennie, kannabinoid zredukował czas trwania snu REM, tzn. czas, w którym intensywnie śnimy. Po kilku dniach wytworzyła się jednak pewna tolerancja na to działanie, tak że różnice w stosunku do osób niespożywających konopi były jedynie nieznaczne. Czas trwania snu głębokiego (faza czwarta) wykazywał tendencję wzrostową. Po nagłym odstawieniu THC czas trwania snu głębokiego przez pewien czas znacząco się zmniejszał. Nagłe odstawienie konopi prowadziło ponadto w tym badaniu do wzrostu i nasilenia fazy REM, tzn. fazy w której śnimy. Ten tzw. „REM-Rebound” oznacza, że w pierwszych dniach po odstawieniu konopi marzenia senne występują z większym nasileniem. W literaturze mowa jest jedynie o „dziwnych snach”. Po długotrwałej i obfitej konsumpcji konopi ten objaw odstawienia może utrzymywać się przez kilka tygodni. Znany jest również REM-Rebound spowodowany środkami nasennymi. Jednak w innym badaniu, w którym aplikowano jedynie niewielką dawkę 30mg THC dziennie, nie stwierdzono znacznego występowania objawu REM-Rebound po odstawieniu. Wpływ konopi na fazy snu jest zatem najwidoczniej zależny od wielkości dawki.

Konopie i koszmary

Według kanadyjskich badań opublikowanych w 2009 roku Nabilon, będący syntetyczną pochodną THC o działaniu podobnym do THC, zmniejszał tendencję do koszmarów sennych u pacjentów z zespołem stresu pourazowego. Z 46 pacjentów, którzy wzięli udział w badaniu, u 34 stwierdzono zupełne zniknięcie koszmarów lub zmniejszenie ich intensywności. U części pacjentów zaobserwowano poprawę ogólnej jakości snu oraz wydłużenie czasu snu. Konopia wzgl. THC są bardzo obiecującymi substancjami w terapii pacjentów z zespołem stresu pourazowego, ponieważ wzmożona aktywacja receptorów kannabinoidowych 1 wspomaga proces zapominania nieprzyjemnych doświadczeń. Pacjenci z zespołem stresu pourazowego cierpią latami lub wręcz do końca życia np. w wyniku doświadczeń związanych z przemocą, a dostępne metody terapii często są niewystarczające.

Wniosek

TCH wzgl. konopie zmniejszają, w zależności od dawki, czas trwania snu REM, tzn. tę fazę snu, w której śnimy szczególnie intensywnie. W przypadku regularnego przyjmowania THC wykształca się pewna tolerancja na to działanie. W przypadku nagłego odstawienia następuje wydłużenie fazy REM oraz intensywne sny. Konopia może okazać się dobrym środkiem w przypadku osób cierpiących na silne i męczące koszmary senne.

Autor: Dr med. Franjo Grotenhermen
Pracownik firmy Nova-Institut w Hürth koło Kolonii oraz przewodniczący stowarzyszenia Arbeitsgemeinschaft Canabis als Medizin (ACM).

12 tysięcy małp trafiło w tym roku do laboratoriów w USA – Dramat zwierząt laboratoryjnych przewożonych przez linie lotnicze, takie jak Air France, wciąż jest aktualny. Ich hasło reklamowe, iż „bycie w chmurach jest najlepszym na Ziemi” nie ma odniesienia do gehenny zwierząt, które przewożą i w czym przodują na świecie. 
W roku 2012, ponad dwanaście tysięcy małp z rzędu naczelnych zostało przetransportowanych do laboratoriów wiwisekcyjnych w USA. Małpy zakupione zostały między innymi przez firmy takie, jak Shin Nippon Biomedical Laboratories oraz Covance. PETA ujawniła filmy, na których widać znęcających się nad zwierzętami pracowników tej firmy. 

Air France wiele małp pozyskuje z ich naturalnych, dzikich środowisk, skąd je zabiera i masowo pakuje do ciasnych, drewnianych skrzyń, gdzie następnie w luku bagażowym przeżywają stresującą podróż przez ocean. 
 
Wielu czołowych przewoźników na świecie, takich jak: Aer Lingus,Air China, American, British Airways, Cathay Pacific, Delta, Lufthansa czy Qantas – po międzynarodowej kampanii przeciwko przewozowi zwierząt laboratoryjnych, zaprzestało transportu małp naczelnych. UPS, FedEx,Cathay Pacific oraz Korean Airline zaprzestało również przewozu innych zwierząt. Dzięki temu w ostatnich pięciu latach o 40% zmniejszyła się liczba transportowanych do USA małp naczelnych.

12 tysięcy małp trafiło w tym roku do laboratoriów w USA

Dramat zwierząt laboratoryjnych przewożonych przez linie lotnicze, takie jak Air France, wciąż jest aktualny. Ich hasło reklamowe, iż „bycie w chmurach jest najlepszym na Ziemi” nie ma odniesienia do gehenny zwierząt, które przewożą i w czym przodują na świecie.
W roku 2012, ponad dwanaście tysięcy małp z rzędu naczelnych zostało przetransportowanych do laboratoriów wiwisekcyjnych w USA. Małpy zakupione zostały między innymi przez firmy takie, jak Shin Nippon Biomedical Laboratories oraz Covance. PETA ujawniła filmy, na których widać znęcających się nad zwierzętami pracowników tej firmy.

Air France wiele małp pozyskuje z ich naturalnych, dzikich środowisk, skąd je zabiera i masowo pakuje do ciasnych, drewnianych skrzyń, gdzie następnie w luku bagażowym przeżywają stresującą podróż przez ocean.

Wielu czołowych przewoźników na świecie, takich jak: Aer Lingus,Air China, American, British Airways, Cathay Pacific, Delta, Lufthansa czy Qantas – po międzynarodowej kampanii przeciwko przewozowi zwierząt laboratoryjnych, zaprzestało transportu małp naczelnych. UPS, FedEx,Cathay Pacific oraz Korean Airline zaprzestało również przewozu innych zwierząt. Dzięki temu w ostatnich pięciu latach o 40% zmniejszyła się liczba transportowanych do USA małp naczelnych.

Źródło: http://notest.pl/

1