Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 8 takich materiałów

Brzytwą po oku - historia "Psa Andaluzyjskiego"

W historii kina wiele jest scen, które na zawsze zapisały się w księdze pamiętnych obrazów sztuki filmowej. Niektóre z nich to przełomowe przykłady wykorzystania nowych zdobyczy technologii rejestracji obrazu i tworzenia iluzji, inne to podniosłe, majestatyczne ujęcia, które z miejsca chwytają za serce. Są też i takie, których przekaz jest tak mocny, że widz czuje się jakby mu ktoś ostrą brzytwą rozchlastał gałkę oczną.

Czytaj dalej →


Skuteczność ekstraktu CBD w leczeniu epilepsji

Amerykańskie czasopismo Epilepsy & Behavior opublikowało retrospektywną analizę stanu zdrowia 75 dzieci, które przyjmowały ekstrakt z kwiatostanów konopi doustnie w celu leczenia epilepsji. Analiza została przeprowadzona przez badaczy ze Szpitala Dziecięcego w Denver w stanie Colorado.

Czytaj dalej →


Naturalnie na nadkwasotę.

Medycyna konwencjonalna w kwestii zgagi, niestrawności, gazów i odbijania się, sieje głupawą propagandę. Mianowicie, że mamy za dużo kwasów żołądkowych.
Oczywiście taki stan też może mieć miejsce, ale w rzeczywistości przeżarta złomem ludzkość w około 90% (sic!) wytwarza zbyt mało kwasu żołądkowego.

Czytaj dalej →


Jak bardzo twoje uzależnienie od mięsa szkodzi planecie? – Środowisko naturalne nie jest zadowolone z naszego zamiłowania do mięsa. Zgodnie z badaniami opublikowanymi w tym miesiącu w czasopiśmie Climatic Change, przeciętny amerykański zjadacz mięsa przyczynia się do ocieplenia klimatu prawie dwukrotnie bardziej niż przeciętny wegetarianin i prawie trzy razy bardziej niż weganin.


Na Uniwesytecie Oxfordzkim przeprowadzono badania, które dotyczyły diety około 60 000 osób (ponad 2 000 wegan, 15 000 wegetarian, 8 000 osób jedzących mięso ryb i prawie 30 000 osób jedzących mięso wszystkich zwierząt).

Mięsożercy zostali zdefiniowani jako osoby, które spożywają więcej niż 3-5 uncji (ok. 100 gramów) mięsa dziennie, co czyni statystycznego Amerykanina mięsożercą (zjada on około 4 uncje, czyli prawie 120 gramów mięsa dziennie). Za osoby małomięsne uznano tych, którzy jedli mniej niż 1,76 uncji (mniej niż 50 gramów) dziennie. Osoby o umiarkowanym spożyciu mięsa umieszczono wewnątrz tego przedziału.

Różnice w śladzie węglowym (ilości CO2 i innych związków węglowych emitowanych  w związku z użyciem paliw kopalnych)  były znaczne. Zmniejsz spożycie mięsa o połowę a ślad węglowy który zostawiasz spadnie o ponad 35%, przerzuć się na ryby a zmniejszysz go o prawie 50%. Dla wegan różnica wynosi ponad 60%.

Różnice były tak drastyczne, że autorzy tej pracy zasugerowali, by rozważyć zredefiniowanie zrównoważonej diety.

Rządy poszczególnych państw, które rozważają aktualizację zaleceń żywieniowych, muszą w niej zawrzeć zalecenie zmniejszenia spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego.

Przemysł hodowlany jest odpowiedzialny za ok 15% globalnej emisji CO2, a zasoby potrzebne do dostarczenia na rynek nawet najmniejszej ilości mięsa – powiedzmy ćwierćfuntowego hamburgera (około 115 gramów) – są niewiarygodne.

Dobre wieści są takie, że mimo tego że Amerykanie jedzą więcej niż matka natura by sobie tego życzyła, to jednak się ograniczają i to w sposób najbardziej przyjazny dla środowiska. Spożycie wołowiny na mieszkańca spadło o 36% w stosunku do szczytowej wartości, którą osiągnęło w 1976 roku (dane z USDA – Amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa).

Złe wieści są takie, że reszta świata zmierza w przeciwną stronę. Przewiduje się, że światowy popyt na mięso wzrośnie o 70% do 2050 roku, głównie z powodu rozrostu klasy średniej w państwach rozwijających się.

Jak bardzo twoje uzależnienie od mięsa szkodzi planecie?

Środowisko naturalne nie jest zadowolone z naszego zamiłowania do mięsa. Zgodnie z badaniami opublikowanymi w tym miesiącu w czasopiśmie Climatic Change, przeciętny amerykański zjadacz mięsa przyczynia się do ocieplenia klimatu prawie dwukrotnie bardziej niż przeciętny wegetarianin i prawie trzy razy bardziej niż weganin.


Na Uniwesytecie Oxfordzkim przeprowadzono badania, które dotyczyły diety około 60 000 osób (ponad 2 000 wegan, 15 000 wegetarian, 8 000 osób jedzących mięso ryb i prawie 30 000 osób jedzących mięso wszystkich zwierząt).

Mięsożercy zostali zdefiniowani jako osoby, które spożywają więcej niż 3-5 uncji (ok. 100 gramów) mięsa dziennie, co czyni statystycznego Amerykanina mięsożercą (zjada on około 4 uncje, czyli prawie 120 gramów mięsa dziennie). Za osoby małomięsne uznano tych, którzy jedli mniej niż 1,76 uncji (mniej niż 50 gramów) dziennie. Osoby o umiarkowanym spożyciu mięsa umieszczono wewnątrz tego przedziału.

Różnice w śladzie węglowym (ilości CO2 i innych związków węglowych emitowanych w związku z użyciem paliw kopalnych) były znaczne. Zmniejsz spożycie mięsa o połowę a ślad węglowy który zostawiasz spadnie o ponad 35%, przerzuć się na ryby a zmniejszysz go o prawie 50%. Dla wegan różnica wynosi ponad 60%.

Różnice były tak drastyczne, że autorzy tej pracy zasugerowali, by rozważyć zredefiniowanie zrównoważonej diety.

Rządy poszczególnych państw, które rozważają aktualizację zaleceń żywieniowych, muszą w niej zawrzeć zalecenie zmniejszenia spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego.

Przemysł hodowlany jest odpowiedzialny za ok 15% globalnej emisji CO2, a zasoby potrzebne do dostarczenia na rynek nawet najmniejszej ilości mięsa – powiedzmy ćwierćfuntowego hamburgera (około 115 gramów) – są niewiarygodne.

Dobre wieści są takie, że mimo tego że Amerykanie jedzą więcej niż matka natura by sobie tego życzyła, to jednak się ograniczają i to w sposób najbardziej przyjazny dla środowiska. Spożycie wołowiny na mieszkańca spadło o 36% w stosunku do szczytowej wartości, którą osiągnęło w 1976 roku (dane z USDA – Amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa).

Złe wieści są takie, że reszta świata zmierza w przeciwną stronę. Przewiduje się, że światowy popyt na mięso wzrośnie o 70% do 2050 roku, głównie z powodu rozrostu klasy średniej w państwach rozwijających się.

... – Setki tysięcy zwierząt ginie każdego roku na drogach. Nasi ulubieńcy jak psy i koty, ale też dzikie sarny, zające, bażanty czy żyjące na przedmieściach lisy i jeże. Często ranne cierpią przez wiele godzin i w męczarniach, w stresie kończą swe życie. Inne już do końca będą okaleczone.
Dzięki wspólnemu działaniu możemy wielu z nich pomóc. Możemy zmienić drastyczne, bezlitosne statystyki.

...

Setki tysięcy zwierząt ginie każdego roku na drogach. Nasi ulubieńcy jak psy i koty, ale też dzikie sarny, zające, bażanty czy żyjące na przedmieściach lisy i jeże. Często ranne cierpią przez wiele godzin i w męczarniach, w stresie kończą swe życie. Inne już do końca będą okaleczone.
Dzięki wspólnemu działaniu możemy wielu z nich pomóc. Możemy zmienić drastyczne, bezlitosne statystyki.

600 dni

UWAGA MATERIAŁ ZAWIERA DRASTYCZNE SCENY. ZDECYDOWANIE +18

600 dni - Napisaliśmy ten utwór, zwrócić Waszą uwagę na to jak naprawdę wygląda Świat, w którym żyjemy. Dosyć mamy przymykania oczu i udawania, że nic się nie dzieje. Kiedy Unia Europejska milionami euro wyciera sobie usta po obiedzie, media nawet nie wspominają o zbrodniach wojennych w Syrii. 35 000 ofiar śmiertelnych, ponad 110 000 uchodźców. Kałuże łez niewinnych ludzi reżim zamienił w morze krwi. Mamy nadzieję, że każdy kto to ogląda i czyta, podzieli się tym z najbliższymi i stanie w obronie dzieci,
które są ofiarami militarnej przemocy pod reżimem prezydenta Bashar Al Assad'a. Teledysk poświęcony jest tysiącom Matek i Ojców, którzy za wolność swoją i swoich dzieci walczą już dłużej niż 600 dni. Jest to przerażający obraz, ale również nasza rzeczywistość. Zwracamy się do mediów i polityków, aby przerwały zmowę milczenia zwracając uwagę wszystkich Polaków na zaistniałą tragedię. W czasach niepewności ...

O.S.T.R. & Hades

Źródło:

Asfalt Records

Antyfutro.pl

Film pokazuje całą prawdę o futrzarzach w Polsce i pseudo-nadzoru ze strony Inspekcji Weterynaryjnej, czyli sceny drastyczne.


1