Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 4 takie materiały

Psychodeliki (środki psychodeliczne / środki enteogenne)

Psy­cho­de­liki to grupa substancji chemicznych, wystę­pu­ją­cych naturalnie w przy­ro­dzie lub zsyn­te­ty­zo­wa­nych labo­ra­to­ryj­nie, które wywo­łu­ją­ stan psychede­liczny czyli „otwierają umysł”. Określeniami eufemistycznymi dla tych środków są: substancje halucynogenne, enteogenne, psychoaktywne, psychedeliczne, psychomimetyczne lub po prostu poszerzające świadomość.

Kluczowa częśćfrazy – wyraz „psychedeliczny”, jest tłumaczeniem angielskiego słowa psychedelic, pochodzącego z greckiego ψυχή (psyche, „umysł”) i δηλείν (delein, „ukazywać, objawiać”), co w wolnym tłumaczeniu oznacza „objawiający umysł”. Skojarzenie tych dwóch słów sugeruje, że psychodeliki mogą być pomocne w odkrywaniu i rozwijaniu pełnego potencjału ludzkiego umysłu.

Czytaj dalej →


Z archiwum LSD - cztery dziwne historie z kwasem w roli głównej

Dietyloamid kwasu lizergowego, zwany potocznie "kwasem" to jeden z tych narkotyków, który miał potężny wpływ na kształtowanie się kulturowych ruchów w latach 70., ale i okazał się substancją o wyjątkowo dużym potencjale nie tylko w swych rekreacyjnych właściwościach. Historia tego kultowego psychodeliku ma kilka swoich dziwacznych fragmentów, o których dziś Wam opowiemy.

Mała dawka czyni cuda

Czytaj dalej →


Albert Hofmann 1943 - A bicycle trip (2009)

Albert Hofmann, szwajcarski chemik, rozpoczął pracę w dziale farmaceutyczno-chemicznym koncernu Sandoz Laboratories (obecnie Novartis) w Bazylei jako współpracownik profesora Artura Stolla, założyciela i dyrektora działu farmaceutycznego. Jego badania nad używaną w medycynie cebulicą (cebulą morską) oraz buławinką szkarłatną miały na celu oczyszczenie i syntezę substancji aktywnych tychże roślin do użytku farmaceutycznego. Hofmann odkrył strukturę chemiczną glikozydu cebulicy (główny związek aktywny cebuli morskiej). Badając pochodne kwasu lizerginowego Hofmann w roku 1938 po raz pierwszy zsyntetyzował LSD-25. Głównym celem syntezy było otrzymanie stymulatora oddechowo-krążeniowego (analeptyku). Naukowiec zawiesił badania i postanowił zająć się nimi ponownie dopiero pięć lat później, dokładnie 16 kwietnia 1943 r.

Podczas resyntezy LSD wchłonął prawdopodobnie niewielka ilość substancji i zanim opuścił laboratorium poczuł, że wszystko wkoło faluje. Trzy dni po zdarzeniu, Hofmann świadomie przyjął 250 µg LSD i tego właśnie dnia miał miejsce jego słynny powrót do domu na rowerze, tzw. Bicycle Day. Naukowiec przeprowadził następnie serię eksperymentów na sobie i swoich kolegach. W opisie owych eksperymentów Hofmann twierdził, iż doświadczył: „znacznego zmęczenia połączonego z lekkimi zawrotami głowy", a jego „wyobraźnia była niesamowicie pobudzona".

Święte Chwasty - Salvia Divinorum

Pierwszy opis tej rośliny w zachodniej literaturze został sporządzony przez szwedzkiego antropologa Jean Basseta w 1939 r. Badał on grzyby psylocybinowe w otoczeniu Mazateków i jako pierwszy zanotował używanie przez nich szałwii na uroczystościach religijnych.

Dokładniejsze informacje o szałwii zanotował Gordon Wasson i Albert Hofmann podczas podróży do Meksyku. Zdobyli materiał roślinny, który zidentyfikowano jako nowy gatunek, mianowicie Salvia divinorium. Gordon Wasson jako pierwszy biały człowiek zażył szałwię podczas obrzędu w 1961 roku. Mazatecka szamanka przygotowała mu napój, wyciskając do wody sok ze świeżych liści. Efekty opisał jako "tańczące kolory w wyrafinowanych trójwymiarowych wzorach".
Badania na szczurach uzależnionych od kokainy i metamfetaminy wykazały, że umożliwienie im dostępu do salwinoryny A pozwalało na zaprzestanie pobierania przez nie narkotyków. Jednocześnie nie stwierdzono uzależnienia od salwinoryny A. Prowadzący te badania Thomas Prisinzano, specjalista z chemii produktów medycznych i naturalnych na State University of Iowa uważa w związku z tym, że możliwe jest wykorzystanie szałwii wieszczej do leczenia uzależnień narkotykowych. Szałwia ma poza tym działanie przeciwbólowe identyczne z opioidami.

Udokumentowany został także przypadek działania antydepresyjnego i w badaniach ankietowych wśród użytkowników szałwii stwierdzono poprawę nastroju i trwające ponad dobę oddziaływanie antydepresyjne u 25,5% korzystających z szałwii[6]. Większe konsekwencje (w tym prowadzące do uznania szałwii przez niektóre państwa za nielegalny środek odurzający) miały rzadsze przypadki działań depresyjnych stwierdzane u 4% użytkowników. Szczególne znaczenie miał nagłośniony przez media amerykańskie przypadek Bretta Chidestera z 2006 roku, u którego prawdopodobnie w związku z używaniem szałwii rozwinęła się depresja, która doprowadziła do samobójstwa[.

Niektórzy naukowcy nie wykluczają szerokich zastosowań terapeutycznych związków czynnych zawartych w szałwii wieszczej. Potencjalnie mogą mieć one duże znaczenie w leczeniu nie tylko depresji, ale także choroby Alzheimera, schizofrenii, bólów przewlekłych, a nawet AIDS. W tym kontekście zagrożeniem dla rozwoju badań nad zastosowaniami leczniczymi szałwii wieszczej, może być uznanie jej za nielegalny narkotyk.


1