Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 76 takich materiałów

Przykład niesamowitej odwagi!!!

Tank Man, także Nieznany Buntownik – mężczyzna, który 5 czerwca 1989 roku, dzień po stłumieniu protestów na placu Niebiańskiego Spokoju, próbował zatrzymać kolumnę chińskich czołgów Typ 59 wracającą z akcji. Zdjęcia i nagranie, na których uwieczniono to zdarzenie obiegły cały świat. Człowiek ten stał się symbolem walki o wolność funkcjonującym w świadomości społeczności międzynarodowej.

Zdarzenie to miało miejsce na Cháng'ān Jiē, około kilometr od Placu Niebiańskiego Spokoju[1]. Nieznany mężczyzna, trzymający w rękach siatki na zakupy, samotnie zastąpił drogę wycofującej się kolumnie czołgów. Kiedy czołgista próbował go ominąć, zastępował mu drogę, nie cofnął się także gdy czołg jechał wprost na niego. Gdy pojazd się zatrzymał, mężczyzna wszedł na niego i krzyczał coś do znajdujących się w środku żołnierzy. Ostatecznie do mężczyzny podbiegło pięć innych osób, które odciągnęły go na bok. Do tej pory nie wiadomo czy byli to życzliwi przechodnie pragnący ocalić Nieznanego Buntownika czy też aresztujący go funkcjonariusze chińskiej służby bezpieczeństwa.

Tożsamość mężczyzny do dziś nie jest znana. Brytyjski dziennik Sunday Express napisał, że był to 19-letni student imieniem Wang Weilin, jednak informacji tej nie udało się potwierdzić[2]. Nie są także znane dalsze losy mężczyzny. Nie wiadomo czy został uwięziony i być może stracony, czy też ocalał wyprowadzony z miejsca zajścia przez życzliwych przechodniów. W 1990 roku podczas wywiadu udzielonego amerykańskiej telewizji ABC Jiang Zemin zapytany przez dziennikarkę Barbarę Walters o los przechodnia zapewnił że nie został zabity[3]. W kwietniu 1998 roku magazyn Time umieścił 'Nieznanego Buntownika' na liście '100 najważniejszych osób XX wieku', które wpłynęły na ludzką świadomość.

Źródło:

you tube

Tajemnica Sacsayhuaman – Cuzco to dawna stolica imperium Inkow. 
Według legendy inkaskie Cusco miało kształt pumy. Sacsayhuaman było głową tego zwierzęcia natomiast olbrzymia struktura składająca się z 22 zygzaków symbolizowała zęby pumy. "Zęby" zbudowano z wielkich idealnie przylegających kamiennych bloków, których waga dochodzi nawet do 350 ton. Twierdza prawdopodobnie została wzniesiona przez Inków na znacznie starszej konstrukcji nieznanego pochodzenia. Pierwotnie nie była to forteca a kompleks świątynny, który służył rytuałom religijnym. Ruiny Sacsayhuaman to około 20% tego co było w przeszłości. Resztę Hiszpanie użyli do budowy domów w Cusco.  Spacerując po uliczkach znaleźć można miejsca, gdzie cześć domów do wysokości kilku metrów zbudowana jest z pięknie obrobionych i dobrze dopasowanych kamieni. 
Hiszpanie rozebrali Sacsayhuaman na tyle na ile zdołali. W trakcie pierwszego podboju twierdza miała na szczycie trzy okrągłe wieże, za trzema koncentrycznymi megalitycznymi murami. Rozebrano je kamień po kamieniu. 
Sacsayhuaman wyposażona była też w podziemną sieć korytarzy, równie wielką jak same wieże. Składała się z wielkiej ilości ulic i alei rozchodzących się we wszystkich kierunkach oraz mnóstwa identycznych drzwi. 
Najciekawszy jest jednak fakt, że sami Indianie nie potrafili wytłumaczyć kto to wszystko zbudował. Nie ma też żadnych legend na ten temat (Fantomista)

Tajemnica Sacsayhuaman

Cuzco to dawna stolica imperium Inkow.
Według legendy inkaskie Cusco miało kształt pumy. Sacsayhuaman było głową tego zwierzęcia natomiast olbrzymia struktura składająca się z 22 zygzaków symbolizowała zęby pumy. "Zęby" zbudowano z wielkich idealnie przylegających kamiennych bloków, których waga dochodzi nawet do 350 ton. Twierdza prawdopodobnie została wzniesiona przez Inków na znacznie starszej konstrukcji nieznanego pochodzenia. Pierwotnie nie była to forteca a kompleks świątynny, który służył rytuałom religijnym. Ruiny Sacsayhuaman to około 20% tego co było w przeszłości. Resztę Hiszpanie użyli do budowy domów w Cusco. Spacerując po uliczkach znaleźć można miejsca, gdzie cześć domów do wysokości kilku metrów zbudowana jest z pięknie obrobionych i dobrze dopasowanych kamieni.
Hiszpanie rozebrali Sacsayhuaman na tyle na ile zdołali. W trakcie pierwszego podboju twierdza miała na szczycie trzy okrągłe wieże, za trzema koncentrycznymi megalitycznymi murami. Rozebrano je kamień po kamieniu.
Sacsayhuaman wyposażona była też w podziemną sieć korytarzy, równie wielką jak same wieże. Składała się z wielkiej ilości ulic i alei rozchodzących się we wszystkich kierunkach oraz mnóstwa identycznych drzwi.
Najciekawszy jest jednak fakt, że sami Indianie nie potrafili wytłumaczyć kto to wszystko zbudował. Nie ma też żadnych legend na ten temat (Fantomista)

Wróćmy do picia ziółek. – "Tu nie ma miejsca na jakiekolwiek wątpliwości. Każda roślina poddawana jest szczegółowym badaniom, podczas których wyodrębnia się jej substancje czynne i stwierdza, na co pomaga. Określa się też dokładną dawkę leczniczą. "Nowoczesne leki roślinne powinny być jednym z podstawowych środków w leczeniu przeziębień i innych schorzeń, które nie wymagają interwencji lekarza" – mówi doktor Jerzy Jambor, prezes zarządu głównego Polskiego Komitetu Zielarskiego. Podkreśla, że takie leki są skuteczne, łatwo przyswajalne i można je bezpiecznie stosować przez długi czas. Ponadto po ich zażyciu rzadko występują skutki uboczne. "

Wróćmy do picia ziółek.

"Tu nie ma miejsca na jakiekolwiek wątpliwości. Każda roślina poddawana jest szczegółowym badaniom, podczas których wyodrębnia się jej substancje czynne i stwierdza, na co pomaga. Określa się też dokładną dawkę leczniczą. "Nowoczesne leki roślinne powinny być jednym z podstawowych środków w leczeniu przeziębień i innych schorzeń, które nie wymagają interwencji lekarza" – mówi doktor Jerzy Jambor, prezes zarządu głównego Polskiego Komitetu Zielarskiego. Podkreśla, że takie leki są skuteczne, łatwo przyswajalne i można je bezpiecznie stosować przez długi czas. Ponadto po ich zażyciu rzadko występują skutki uboczne. "

Odeślijmy futro do historii! – Przyłącz się do nas i wyraź sprzeciw wobec hodowli zwierząt na futra w Polsce. Spotykamy się: 24 listopada, godz. 13:00
Warszawa, pl. Defilad
Stamtąd ruszamy Marszałkowską, skręcamy w Aleje Jerozolimskie, aby dalej ulicami Kruczą i Chmielną dojść do Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia. Demonstracja zakończy się na placu Zamkowym. 

W początkowym i końcowym punkcie czekać będzie stoisko informacyjne, na którym będzie można porozmawiać z przedstawicielami i przedstawicielkami Koalicji na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt na Futra w Polsce oraz stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Przygotujemy bannery i plansze z hasłami, ale jeśli macie pomysły na
własne to zachęcamy do przyniesienia ich ze sobą.

Wieczorem, po demonstracji, zapraszamy na koncert w ramach obchodów Dnia bez Futra (Squat Przychodnia przy ul. Skorupki 6a) 

Uwaga! - osobom przyjeżdżającym spoza Warszawy zapewniamy bezpłatny nocleg. W tej sprawie prosimy zgłaszać się na adres jakub[at]otwarteklatki.pl
Każdego roku przemysł futrzarski zabija na świecie około 50 milionów zwierząt, głównie lisów, norek, jenotów, szynszyli. Każde z tych zwierząt zanim zostanie zabite dla swojego futra, narażone jest na liczne cierpienia spowodowane chorobami i obrażeniami fizycznymi oraz zaburzeniami psychicznymi, wywołanymi życiem w ciasnej klatce.

Polska stała się jednym z potentatów tego przemysłu i wszystko wskazuje na to, że jego rozwój będzie trwał nadal, jeżeli nie napotka na żadne przeszkody. Jest duża szansa, że jakaś ferma znajduje się gdzieś niedaleko Twojego miejsca zamieszkania. Jeśli myślisz, że ten temat Cię nie dotyczy, to jesteś w błędzie, bo tysiące zwierząt jest okrutnie traktowana i zabijana tuż pod Twoim nosem.

Jednak przy odpowiednim zaangażowaniu i niesłabnącej motywacji możliwa jest wygrana i uratowanie milionów zwierząt od życia spędzonego w ciasnej klatce ii śmierci, na której wzbogaci się hodowca. Najwyższy czas pokazać, że zrobimy wszystko, aby przemysł futrzarski w Polsce przeszedł do historii.

Po więcej informacji na temat kampanii zapraszamy

Odeślijmy futro do historii!

Przyłącz się do nas i wyraź sprzeciw wobec hodowli zwierząt na futra w Polsce. Spotykamy się: 24 listopada, godz. 13:00
Warszawa, pl. Defilad
Stamtąd ruszamy Marszałkowską, skręcamy w Aleje Jerozolimskie, aby dalej ulicami Kruczą i Chmielną dojść do Nowego Światu i Krakowskiego Przedmieścia. Demonstracja zakończy się na placu Zamkowym.

W początkowym i końcowym punkcie czekać będzie stoisko informacyjne, na którym będzie można porozmawiać z przedstawicielami i przedstawicielkami Koalicji na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt na Futra w Polsce oraz stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Przygotujemy bannery i plansze z hasłami, ale jeśli macie pomysły na
własne to zachęcamy do przyniesienia ich ze sobą.

Wieczorem, po demonstracji, zapraszamy na koncert w ramach obchodów Dnia bez Futra (Squat Przychodnia przy ul. Skorupki 6a)

Uwaga! - osobom przyjeżdżającym spoza Warszawy zapewniamy bezpłatny nocleg. W tej sprawie prosimy zgłaszać się na adres jakub[at]otwarteklatki.pl
Każdego roku przemysł futrzarski zabija na świecie około 50 milionów zwierząt, głównie lisów, norek, jenotów, szynszyli. Każde z tych zwierząt zanim zostanie zabite dla swojego futra, narażone jest na liczne cierpienia spowodowane chorobami i obrażeniami fizycznymi oraz zaburzeniami psychicznymi, wywołanymi życiem w ciasnej klatce.

Polska stała się jednym z potentatów tego przemysłu i wszystko wskazuje na to, że jego rozwój będzie trwał nadal, jeżeli nie napotka na żadne przeszkody. Jest duża szansa, że jakaś ferma znajduje się gdzieś niedaleko Twojego miejsca zamieszkania. Jeśli myślisz, że ten temat Cię nie dotyczy, to jesteś w błędzie, bo tysiące zwierząt jest okrutnie traktowana i zabijana tuż pod Twoim nosem.

Jednak przy odpowiednim zaangażowaniu i niesłabnącej motywacji możliwa jest wygrana i uratowanie milionów zwierząt od życia spędzonego w ciasnej klatce ii śmierci, na której wzbogaci się hodowca. Najwyższy czas pokazać, że zrobimy wszystko, aby przemysł futrzarski w Polsce przeszedł do historii.

Po więcej informacji na temat kampanii zapraszamy

Źródło:

www.empatia.pl

Co nam dały grzyby? – Terence McKenna i teoria "Stoned Ape"

"W czasie kiedy północnoafrykańskie dżungle kurczyły się pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, ustępując miejsca terenom trawiastym, zamieszkujące drzewa plemiona naszych prymitywnych przodków opuściły gałęzie i przeniosły swoje domostwa na otwarte przestrzenie. Wśród nowych produktów stanowiących ich dietę wyróżnić można zawierające psy
locybinę grzyby rosnące wśród odchodów pasących się tam zwierząt kopytnych. Psylocybina, która w małych dawkach prowadzi do zwiększenia aktywności wzrokowej, w trochę większych powoduje fizyczne pobudzenie seksualne, a w dużych dawkach halucynacje i glossolalię, dała ewolucyjną przewagę plemionom stosującym taką dietę. Zmian spowodowanych przez wprowadzenie tej substancji do diety naczelnych było wiele – Terence McKenna teoretyzuje na przykład, że synestezja (rozmazywanie się granic pomiędzy zmysłami) powodowana przez psylocybinę doprowadziła do wykształcenia się języka mówionego: zdolności do formowania przez dźwięki wokalne obrazów w umysłach słuchaczy. Około 12000 lat temu, dalsze zmiany klimatu powoli usunęły halucynogenne grzyby z diety naszych przodków, powodując szereg głębokich zmian w naszym gatunku, na przykład powrót do przed-grzybowej, brutalnej struktury społecznej, która wcześniej została zmodyfikowana i/lub powstrzymana przez częstą konsumpcję psylocybiny." (cyt. Wikipedia)

Co nam dały grzyby?

Terence McKenna i teoria "Stoned Ape"

"W czasie kiedy północnoafrykańskie dżungle kurczyły się pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, ustępując miejsca terenom trawiastym, zamieszkujące drzewa plemiona naszych prymitywnych przodków opuściły gałęzie i przeniosły swoje domostwa na otwarte przestrzenie. Wśród nowych produktów stanowiących ich dietę wyróżnić można zawierające psy
locybinę grzyby rosnące wśród odchodów pasących się tam zwierząt kopytnych. Psylocybina, która w małych dawkach prowadzi do zwiększenia aktywności wzrokowej, w trochę większych powoduje fizyczne pobudzenie seksualne, a w dużych dawkach halucynacje i glossolalię, dała ewolucyjną przewagę plemionom stosującym taką dietę. Zmian spowodowanych przez wprowadzenie tej substancji do diety naczelnych było wiele – Terence McKenna teoretyzuje na przykład, że synestezja (rozmazywanie się granic pomiędzy zmysłami) powodowana przez psylocybinę doprowadziła do wykształcenia się języka mówionego: zdolności do formowania przez dźwięki wokalne obrazów w umysłach słuchaczy. Około 12000 lat temu, dalsze zmiany klimatu powoli usunęły halucynogenne grzyby z diety naszych przodków, powodując szereg głębokich zmian w naszym gatunku, na przykład powrót do przed-grzybowej, brutalnej struktury społecznej, która wcześniej została zmodyfikowana i/lub powstrzymana przez częstą konsumpcję psylocybiny." (cyt. Wikipedia)

Co nam dały grzyby? – Terence McKenna i teoria "Stoned Ape"

"W czasie kiedy północnoafrykańskie dżungle kurczyły się pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, ustępując miejsca terenom trawiastym, zamieszkujące drzewa plemiona naszych prymitywnych przodków opuściły gałęzie i przeniosły swoje domostwa na otwarte przestrzenie. Wśród nowych produktów stanowiących ich dietę wyróżnić można zawierające psy
locybinę grzyby rosnące wśród odchodów pasących się tam zwierząt kopytnych. Psylocybina, która w małych dawkach prowadzi do zwiększenia aktywności wzrokowej, w trochę większych powoduje fizyczne pobudzenie seksualne, a w dużych dawkach halucynacje i glossolalię, dała ewolucyjną przewagę plemionom stosującym taką dietę. Zmian spowodowanych przez wprowadzenie tej substancji do diety naczelnych było wiele – Terence McKenna teoretyzuje na przykład, że synestezja (rozmazywanie się granic pomiędzy zmysłami) powodowana przez psylocybinę doprowadziła do wykształcenia się języka mówionego: zdolności do formowania przez dźwięki wokalne obrazów w umysłach słuchaczy. Około 12000 lat temu, dalsze zmiany klimatu powoli usunęły halucynogenne grzyby z diety naszych przodków, powodując szereg głębokich zmian w naszym gatunku, na przykład powrót do przed-grzybowej, brutalnej struktury społecznej, która wcześniej została zmodyfikowana i/lub powstrzymana przez częstą konsumpcję psylocybiny." (cyt. Wikipedia)

Co nam dały grzyby?

Terence McKenna i teoria "Stoned Ape"

"W czasie kiedy północnoafrykańskie dżungle kurczyły się pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, ustępując miejsca terenom trawiastym, zamieszkujące drzewa plemiona naszych prymitywnych przodków opuściły gałęzie i przeniosły swoje domostwa na otwarte przestrzenie. Wśród nowych produktów stanowiących ich dietę wyróżnić można zawierające psy
locybinę grzyby rosnące wśród odchodów pasących się tam zwierząt kopytnych. Psylocybina, która w małych dawkach prowadzi do zwiększenia aktywności wzrokowej, w trochę większych powoduje fizyczne pobudzenie seksualne, a w dużych dawkach halucynacje i glossolalię, dała ewolucyjną przewagę plemionom stosującym taką dietę. Zmian spowodowanych przez wprowadzenie tej substancji do diety naczelnych było wiele – Terence McKenna teoretyzuje na przykład, że synestezja (rozmazywanie się granic pomiędzy zmysłami) powodowana przez psylocybinę doprowadziła do wykształcenia się języka mówionego: zdolności do formowania przez dźwięki wokalne obrazów w umysłach słuchaczy. Około 12000 lat temu, dalsze zmiany klimatu powoli usunęły halucynogenne grzyby z diety naszych przodków, powodując szereg głębokich zmian w naszym gatunku, na przykład powrót do przed-grzybowej, brutalnej struktury społecznej, która wcześniej została zmodyfikowana i/lub powstrzymana przez częstą konsumpcję psylocybiny." (cyt. Wikipedia)