Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 12 takich materiałów

Czym jest ZERO WASTE

9061615754535201944579494.jpeg

Zero Waste, to w dosłownym tłumaczeniu „brak marnowania” lub „brak śmieci”. Jest to styl życia, w którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów nie zanieczyszczając środowiska. Nie jest to wcale takie proste w czasach, gdzie ze sklepów dosłownie wylewa się plastik. Wszystko mamy pakowane w plastik.

Czytaj dalej →


10 produktów z cudownej konopi

Każdego roku, jak naukowcy odkrywają więcej zastosowań dla konopi. Oto jedne z ciekawszych produktów jakie można pozyskać z tej cudownej i znanej od wieków rośliny.

Czytaj dalej →


Ironia – Kuchenka mikrofalowa to śmierć na raty!

Przedstawiam dziś nagranie video o kuchenkach mikrofalowych i o tym, jak mikrofale niszczą strukturę aminokwasów i białek w pożywieniu. Żywność poddana działaniu fal mikrofalowych przestaje zupełnie przypominać jedzenie, a wszelkie odżywcze substancje zamieniają się w substancje całkowicie nieprzyswajalne, niestrawne i powodujące liczne choroby. To tak, jakby zjeść styropian albo papier toaletowy.

https://www.youtube.com/watch?v=uteiypBIldA

Ironia

Kuchenka mikrofalowa to śmierć na raty!

Przedstawiam dziś nagranie video o kuchenkach mikrofalowych i o tym, jak mikrofale niszczą strukturę aminokwasów i białek w pożywieniu. Żywność poddana działaniu fal mikrofalowych przestaje zupełnie przypominać jedzenie, a wszelkie odżywcze substancje zamieniają się w substancje całkowicie nieprzyswajalne, niestrawne i powodujące liczne choroby. To tak, jakby zjeść styropian albo papier toaletowy.

https://www.youtube.com/watch?v=uteiypBIldA

Naturalne sposoby na infekcję. – Czujesz, że bierze cię infekcja? Sięgnij po naturalne leki, które masz w kuchni. To prosty sposób na tanie i smaczne leczenie.

Nie zawsze w pełni doceniamy warzywa i owoce, które jemy sezonowo lub robimy z nich przetwory na zimę. Często traktujemy je wyłącznie jako dodatek lub deser i zapominamy, że nasze babcie stosowały je jako lekarstwa. Dlatego, kiedy pojawiają się pierwsze symptomy przeziębienia, to najpierw sięgnijmy do domowej spiżarni lub po produkty, których zwykle używamy doprawiając potrawy.  

Cebula

Można zaryzykować stwierdzenie, że cebula pomoże nam zawsze i wszędzie. Kiedyś na szkorbut, dziś na przeziębienie. Posiada wiele wartości odżywczych, które zachowuje niezależnie od tego, czy zjemy ją surową, duszoną czy smażoną. Słynny jest zwłaszcza syrop z cebuli, który przygotowywały już nasze prababcie: 2-3 cebule należy zasypać cukrem i odstawić pod przykryciem w ciepłe miejsce, pić do czterech łyżek dziennie (dorośli). Mikstura działa bakteriobójczo, ułatwia odkrztuszanie, wzmacnia odporność organizmu i posiada witaminy: A, B1, B6, C, PP oraz fosfor, magnez, siarkę, cynk, wapń i potas. Idealna na kaszel czy katar, gdy posmarujemy nią okolicę nozdrzy. Można też wąchać surowe warzywo, np. kiedy je kroimy – zwarte w niej olejki eteryczne odblokują górne drogi oddechowe. Natomiast duszona pomoże w nieżytach oskrzeli czy zapaleniu gardła, a dodatkowo rozgrzeje, kiedy jesteśmy zziębnięci.

Sok z surowej cebuli od wieków stosowano też w medycynie ludowej. Okłady (sok oraz błonka znajdująca się między warstwami cebuli) przynosiły ulgę, np. w stanach zapalnych żylaków, leczeniu ran, użądleniu osy. Ranka mniej bolała i szybciej się goiła, bo cebula wykazuje też działanie antyseptyczne. Ponadto poprawia trawienie, przeciwdziała miażdżycy, obniża poziom cukru (bardziej u diabetyków niż zdrowych osób) i cholesterolu we krwi. Pobudza również perystaltykę jelit i pomaga w leczeniu hemoroidów. Uwaga: podobnie jak kapusta czy fasola jest gazotwórcza, więc wzdęcia po niej są nieuniknione. 

Imbir

Jego korzeń wykorzystywany jest głównie jako przyprawa w kuchni lub składnik kosmetyków (np. antycellulitowych). Tymczasem to także doskonały lek w domowej apteczce, a raczej… lodówce, bo tam właśnie – owinięty w papier i folię – najlepiej go przechowywać. Na co pomoże? Wzmocni odporność, doda energii, poprawi krążenie. Jest doskonały zwłaszcza zimą, kiedy czujemy się ospali, zziębnięci i jesteśmy bardziej podatni na infekcje. Imbir zawiera bowiem witaminy B1, B2, C oraz wapń, fosfor, żelazo, potas oraz olejki eteryczne. Te ostatnie wspomagają pracę układu pokarmowego, bo pobudzają wydzielanie enzymów trawiennych, łagodzą wzdęcia oraz rozstroje żołądka. Ponadto imbir działa odkażająco i przeciwobrzękowo, zarówno w stanach zapalnych zatok czy schorzeniach stawów, wspomaga oczyszczanie wątroby z toksyn oraz przeciwdziała mdłościom. Kobietom przyda się, kiedy cierpią na mdłości ciążowe czy bóle miesiączkowe.

Jak go stosować? Można kupić suszony i sproszkowany, najlepiej jednak sięgnąć po świeży. Obrany ze skórki i starty na tarce z drobnymi oczkami zachowa więcej właściwości leczniczych niż krojony. Najprościej przyrządzić napój rozgrzewający: odrobinę utartego imbiru zalewamy wrzątkiem, dodajemy sok z połowy cytryny, a potem miód. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzać z dawką imbirowej suplementacji, bo jego moc może wywołać podrażnienia. Dotyczy to szczególnie osób chorujących na przewlekłe choroby układu pokarmowego, refluks żołądkowy, z oznakami wewnętrznego gorąca (czerwona twarz, gorące dłonie) oraz kobiet karmiących i w ciąży.  

Czarna porzeczka

Kiedy pojawią się pierwsze oznaki przeziębienia, zwyczajowo szukamy owoców z dużą zawartością witaminy C, zwykle – cytryny. Tymczasem czarna porzeczka, wedle tabel określających zawartość witamin i minerałów w warzywach i owocach, ma jej prawie cztery razy więcej. I co ważne – zachowuje swą wartość także w przetworach. Pijąc sok czy jedząc dżem, dostarczamy organizmowi nie tylko witaminy C, ale także wit. A i tych z grupy B, kwasu foliowego, żelaza, wapnia, potasu, magnezu. W ten sposób wspomagamy organizm w czasie infekcji, anginy czy kaszlu, bowiem porzeczkowe fitoncydy zwalczają bakterie, wirusy i grzyby, a tanina posiada właściwości przeciwzapalne. Owoce zawierają też pektyny, garbniki i olejki eteryczne, więc oczyszczają organizm z wolnych rodników, odpowiedzialnych m.in. za proces starzenia.

Czarną porzeczkę wykorzystywała też medycyna ludowa. W ten sposób leczono stany zapalne jamy ustnej i szkorbut, nerki, wątrobę. Stosowano różne wywary i napary z surowych i suszonych liści w przypadkach chorób skórnych, przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo.
Dziś wiadomo, że porzeczka wspomaga też serce, obniża ciśnienie krwi, zalecana jest w przypadku wystąpienia awitaminozy czy anemii. To za sprawą olejków eterycznych, które pobudzają apetyt i stymulują wydzielanie soków trawiennych. Osoby mające problemy z zaparciami, powinny jeść porzeczki ze względu na dużą zawartość błonnika i małe pesteczki w owocach, bo te świetnie regulują perystaltykę jelit. 

Czosnek

Jego zapach i smak czujemy (my i otoczenie) jeszcze długo po spożyciu. Z tego powodu nie każdy go lubi, choć przykry zapach można próbować zamaskować, zjadając jednocześnie nać pietruszki, tymianek czy miętę. Jakie są zalety czosnku? Zawiera witaminy z grupy B oraz A i C, selen, potas, wapń, fosfor, żelazo, magnez, ale także flawonoidy, flawony, związki bakteriobójcze, olejki eteryczne i błonnik. Mówimy o nim jak o leku, bo wzmacnia odporność organizmu i aktywizuje leukocyty (białe krwinki) do obrony, kiedy pojawiają się pierwsze symptomy przeziębienia. Czosnek – najzdrowszy rozgnieciony – działa antyseptyczne, wykrztuśne i napotne, zwalcza bakterie chorobotwórcze w układzie oddechowym i pokarmowym. Dlatego przeciwdziała pasożytom przewodu pokarmowego i oczyszcza drogi moczowe.

Dobrze wpływa również na układ krwionośny. Znany jest z tego, że obniża poziom złego cholesterolu (LDL) we krwi, jednocześnie podwyższając parametry tego dobrego (HDL). W ten sposób przeciwdziała miażdżycy. Poprawia też krążenie krwi, hamuje proces tworzenia się zakrzepów. Obniża ciśnienie krwi, a także poziom trójglicerydów i przez to przeciwdziała wystąpieniu zawału serca. Trzeba jednak pamiętać, że to roślina o silnym działaniu. Z umiarem powinny go zatem jeść osoby zażywające leki przeciwzakrzepowe (nasila ich działanie), a wykluczyć z diety pacjenci z ostrym nieżytem żołądka i jelit oraz niskim ciśnieniem krwi. 
Czarny bez

To prawdziwa bomba witaminowa (witaminy C). Ale uwaga! Spożywając surowe kwiaty i owoce czarnego bzu (zwłaszcza niedojrzałe) możemy się zatruć. To roślina, która zawiera substancję toksyczną (sambunigrynę), dlatego trzeba ją przetworzyć – ususzyć lub poddać obróbce termicznej, by korzystać tylko z dobroczynnych substancji. Jeśli nie będziemy zbierać bzu sami, możemy kupić sok, herbatkę lub syrop w aptece czy sklepie zielarskim. I naprawdę warto, bo czarny bez oprócz witaminy C zawiera również witaminę A, z grupy B, pektyny, kwasy owocowe, antocyjany, potas, wapń czy żelazo.

Nasze babcie sięgały po sok z czarnego bzu, kiedy ktoś chorował – jako środek napotny w walce z infekcją, w stanach zapalnych dróg oddechowych, łagodzący ból głowy i gardła. Wzmacniał odporność organizmu, bo jest naturalnym lekiem przeciwgorączkowym i łagodzącym kaszel. Dobrze również reguluje zaburzenia trawienia, łagodzi wzdęcia, zaparcia i zgagę, a nawet wspomaga leczenie schorzeń nerek i pęcherza.

/             Inga Kazana           zdrowie.wp.pl         /

Naturalne sposoby na infekcję.

Czujesz, że bierze cię infekcja? Sięgnij po naturalne leki, które masz w kuchni. To prosty sposób na tanie i smaczne leczenie.

Nie zawsze w pełni doceniamy warzywa i owoce, które jemy sezonowo lub robimy z nich przetwory na zimę. Często traktujemy je wyłącznie jako dodatek lub deser i zapominamy, że nasze babcie stosowały je jako lekarstwa. Dlatego, kiedy pojawiają się pierwsze symptomy przeziębienia, to najpierw sięgnijmy do domowej spiżarni lub po produkty, których zwykle używamy doprawiając potrawy.

Cebula

Można zaryzykować stwierdzenie, że cebula pomoże nam zawsze i wszędzie. Kiedyś na szkorbut, dziś na przeziębienie. Posiada wiele wartości odżywczych, które zachowuje niezależnie od tego, czy zjemy ją surową, duszoną czy smażoną. Słynny jest zwłaszcza syrop z cebuli, który przygotowywały już nasze prababcie: 2-3 cebule należy zasypać cukrem i odstawić pod przykryciem w ciepłe miejsce, pić do czterech łyżek dziennie (dorośli). Mikstura działa bakteriobójczo, ułatwia odkrztuszanie, wzmacnia odporność organizmu i posiada witaminy: A, B1, B6, C, PP oraz fosfor, magnez, siarkę, cynk, wapń i potas. Idealna na kaszel czy katar, gdy posmarujemy nią okolicę nozdrzy. Można też wąchać surowe warzywo, np. kiedy je kroimy – zwarte w niej olejki eteryczne odblokują górne drogi oddechowe. Natomiast duszona pomoże w nieżytach oskrzeli czy zapaleniu gardła, a dodatkowo rozgrzeje, kiedy jesteśmy zziębnięci.

Sok z surowej cebuli od wieków stosowano też w medycynie ludowej. Okłady (sok oraz błonka znajdująca się między warstwami cebuli) przynosiły ulgę, np. w stanach zapalnych żylaków, leczeniu ran, użądleniu osy. Ranka mniej bolała i szybciej się goiła, bo cebula wykazuje też działanie antyseptyczne. Ponadto poprawia trawienie, przeciwdziała miażdżycy, obniża poziom cukru (bardziej u diabetyków niż zdrowych osób) i cholesterolu we krwi. Pobudza również perystaltykę jelit i pomaga w leczeniu hemoroidów. Uwaga: podobnie jak kapusta czy fasola jest gazotwórcza, więc wzdęcia po niej są nieuniknione.

Imbir

Jego korzeń wykorzystywany jest głównie jako przyprawa w kuchni lub składnik kosmetyków (np. antycellulitowych). Tymczasem to także doskonały lek w domowej apteczce, a raczej… lodówce, bo tam właśnie – owinięty w papier i folię – najlepiej go przechowywać. Na co pomoże? Wzmocni odporność, doda energii, poprawi krążenie. Jest doskonały zwłaszcza zimą, kiedy czujemy się ospali, zziębnięci i jesteśmy bardziej podatni na infekcje. Imbir zawiera bowiem witaminy B1, B2, C oraz wapń, fosfor, żelazo, potas oraz olejki eteryczne. Te ostatnie wspomagają pracę układu pokarmowego, bo pobudzają wydzielanie enzymów trawiennych, łagodzą wzdęcia oraz rozstroje żołądka. Ponadto imbir działa odkażająco i przeciwobrzękowo, zarówno w stanach zapalnych zatok czy schorzeniach stawów, wspomaga oczyszczanie wątroby z toksyn oraz przeciwdziała mdłościom. Kobietom przyda się, kiedy cierpią na mdłości ciążowe czy bóle miesiączkowe.

Jak go stosować? Można kupić suszony i sproszkowany, najlepiej jednak sięgnąć po świeży. Obrany ze skórki i starty na tarce z drobnymi oczkami zachowa więcej właściwości leczniczych niż krojony. Najprościej przyrządzić napój rozgrzewający: odrobinę utartego imbiru zalewamy wrzątkiem, dodajemy sok z połowy cytryny, a potem miód. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzać z dawką imbirowej suplementacji, bo jego moc może wywołać podrażnienia. Dotyczy to szczególnie osób chorujących na przewlekłe choroby układu pokarmowego, refluks żołądkowy, z oznakami wewnętrznego gorąca (czerwona twarz, gorące dłonie) oraz kobiet karmiących i w ciąży.

Czarna porzeczka

Kiedy pojawią się pierwsze oznaki przeziębienia, zwyczajowo szukamy owoców z dużą zawartością witaminy C, zwykle – cytryny. Tymczasem czarna porzeczka, wedle tabel określających zawartość witamin i minerałów w warzywach i owocach, ma jej prawie cztery razy więcej. I co ważne – zachowuje swą wartość także w przetworach. Pijąc sok czy jedząc dżem, dostarczamy organizmowi nie tylko witaminy C, ale także wit. A i tych z grupy B, kwasu foliowego, żelaza, wapnia, potasu, magnezu. W ten sposób wspomagamy organizm w czasie infekcji, anginy czy kaszlu, bowiem porzeczkowe fitoncydy zwalczają bakterie, wirusy i grzyby, a tanina posiada właściwości przeciwzapalne. Owoce zawierają też pektyny, garbniki i olejki eteryczne, więc oczyszczają organizm z wolnych rodników, odpowiedzialnych m.in. za proces starzenia.

Czarną porzeczkę wykorzystywała też medycyna ludowa. W ten sposób leczono stany zapalne jamy ustnej i szkorbut, nerki, wątrobę. Stosowano różne wywary i napary z surowych i suszonych liści w przypadkach chorób skórnych, przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo.
Dziś wiadomo, że porzeczka wspomaga też serce, obniża ciśnienie krwi, zalecana jest w przypadku wystąpienia awitaminozy czy anemii. To za sprawą olejków eterycznych, które pobudzają apetyt i stymulują wydzielanie soków trawiennych. Osoby mające problemy z zaparciami, powinny jeść porzeczki ze względu na dużą zawartość błonnika i małe pesteczki w owocach, bo te świetnie regulują perystaltykę jelit.

Czosnek

Jego zapach i smak czujemy (my i otoczenie) jeszcze długo po spożyciu. Z tego powodu nie każdy go lubi, choć przykry zapach można próbować zamaskować, zjadając jednocześnie nać pietruszki, tymianek czy miętę. Jakie są zalety czosnku? Zawiera witaminy z grupy B oraz A i C, selen, potas, wapń, fosfor, żelazo, magnez, ale także flawonoidy, flawony, związki bakteriobójcze, olejki eteryczne i błonnik. Mówimy o nim jak o leku, bo wzmacnia odporność organizmu i aktywizuje leukocyty (białe krwinki) do obrony, kiedy pojawiają się pierwsze symptomy przeziębienia. Czosnek – najzdrowszy rozgnieciony – działa antyseptyczne, wykrztuśne i napotne, zwalcza bakterie chorobotwórcze w układzie oddechowym i pokarmowym. Dlatego przeciwdziała pasożytom przewodu pokarmowego i oczyszcza drogi moczowe.

Dobrze wpływa również na układ krwionośny. Znany jest z tego, że obniża poziom złego cholesterolu (LDL) we krwi, jednocześnie podwyższając parametry tego dobrego (HDL). W ten sposób przeciwdziała miażdżycy. Poprawia też krążenie krwi, hamuje proces tworzenia się zakrzepów. Obniża ciśnienie krwi, a także poziom trójglicerydów i przez to przeciwdziała wystąpieniu zawału serca. Trzeba jednak pamiętać, że to roślina o silnym działaniu. Z umiarem powinny go zatem jeść osoby zażywające leki przeciwzakrzepowe (nasila ich działanie), a wykluczyć z diety pacjenci z ostrym nieżytem żołądka i jelit oraz niskim ciśnieniem krwi.
Czarny bez

To prawdziwa bomba witaminowa (witaminy C). Ale uwaga! Spożywając surowe kwiaty i owoce czarnego bzu (zwłaszcza niedojrzałe) możemy się zatruć. To roślina, która zawiera substancję toksyczną (sambunigrynę), dlatego trzeba ją przetworzyć – ususzyć lub poddać obróbce termicznej, by korzystać tylko z dobroczynnych substancji. Jeśli nie będziemy zbierać bzu sami, możemy kupić sok, herbatkę lub syrop w aptece czy sklepie zielarskim. I naprawdę warto, bo czarny bez oprócz witaminy C zawiera również witaminę A, z grupy B, pektyny, kwasy owocowe, antocyjany, potas, wapń czy żelazo.

Nasze babcie sięgały po sok z czarnego bzu, kiedy ktoś chorował – jako środek napotny w walce z infekcją, w stanach zapalnych dróg oddechowych, łagodzący ból głowy i gardła. Wzmacniał odporność organizmu, bo jest naturalnym lekiem przeciwgorączkowym i łagodzącym kaszel. Dobrze również reguluje zaburzenia trawienia, łagodzi wzdęcia, zaparcia i zgagę, a nawet wspomaga leczenie schorzeń nerek i pęcherza.

/ Inga Kazana zdrowie.wp.pl /

Save paper, save the planet – Oszczędzaj papier, uratuj Ziemię.

Save paper, save the planet

Oszczędzaj papier, uratuj Ziemię.

Źródło:

tumblr.com

Papier –

Papier

Papier konopny –

Papier konopny

Źródło:

www.strims.pl

Kim jest Cannabachus? – "To siedem świateł mądrości konopi. Pierwsze światło to światło przydatności - konopie zawsze były przydatne: olej konopny, włókna konopi, papier konopny. Drugie światło to światło seksualności i oznacza afrodyzjakalne właściwości marihuany. Trzecie światło to światło medycyny i obejmuje cały obszar badań, które przyniosło medyczne zastosowań konopi. Czwarte światło jest światłem miłości - otwiera serce i uwrażliwia cię na innych. Piąte światło jest światłem poezji - umożliwia kontakt pomiędzy poetami za pomocą nowych sposobów mówienia. Szóste światło to światło doświadczenia wizyjnego - to otwarcie trzeciego oka, które pozwala wizjonerskim artystom na dostęp do innych wymiarów rzeczywistości. Wreszcie,  jest i światło Boga. Jeśli jest twórcza siła, pozwalająca ci nabrać pokory to wówczas, gdy otworzysz siebie na tę kreatywną moc, sam staniesz się światłem." - Alex Grey o swoim obrazie "Cannabacchus"

Kim jest Cannabachus?

"To siedem świateł mądrości konopi. Pierwsze światło to światło przydatności - konopie zawsze były przydatne: olej konopny, włókna konopi, papier konopny. Drugie światło to światło seksualności i oznacza afrodyzjakalne właściwości marihuany. Trzecie światło to światło medycyny i obejmuje cały obszar badań, które przyniosło medyczne zastosowań konopi. Czwarte światło jest światłem miłości - otwiera serce i uwrażliwia cię na innych. Piąte światło jest światłem poezji - umożliwia kontakt pomiędzy poetami za pomocą nowych sposobów mówienia. Szóste światło to światło doświadczenia wizyjnego - to otwarcie trzeciego oka, które pozwala wizjonerskim artystom na dostęp do innych wymiarów rzeczywistości. Wreszcie, jest i światło Boga. Jeśli jest twórcza siła, pozwalająca ci nabrać pokory to wówczas, gdy otworzysz siebie na tę kreatywną moc, sam staniesz się światłem." - Alex Grey o swoim obrazie "Cannabacchus"

Konopie – Ludzie uważają że popieranie akcji szerzenia świadomości na temat konopi jest zawsze jednoznaczne z jej paleniem.
Czy trzeba być ofiarą raka piersi by wśród młodych kobiet szerzyć świadomość na jego temat?

Poniżej znajdziesz wytłumaczenie w jaki sposób uzyskuje się z konopi produkty wyszczególnione na diagramie:

PAPIER http://hyperreal.info/node/1288#axzz1qktpe6Qm

TKANINY http://www.yaacool-eko.pl/index.php?article=2700

TWORZYWA / BUDOWNICTWO http://hyperreal.info/node/1663#axzz1qktpe6Qm

PROD. PIELĘGNACJI http://urodaizdrowie.pl/hempz-czyli-kosmetyki-z-konopi-indyjskich

KARMA http://konopie.hemping.com/karma-z-konopi

WYŚCIÓŁKA http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/podloze_dla_gryzoni/siano/190563

SUPLEMENT DIETY / OLEJKI ETERYCZNE http://www.yaacool-eko.pl/index.php?article=2214

LEKI http://naukadlazdrowia.pl/marihuana-jako-lek

PROD. SPOŻYWCZE http://konopie.hemping.com/produkty-spozywcze-z-konopi

oraz PALIWO do silników spalinowych
Można je otrzymywać z konopi na dwa sposoby: olej konopny może być zamieniony w biodiesla, a sfermentowane łodygi mogą być przetworzone na etanol i metanol. Biodiesel z konopi jest całkowicie biodegradalny, a spaliny mają o wiele przyjemniejszy zapach niż spaliny paliw tradycyjnych. Konopny biodesel nie wymaga żadnych przeróbek mechanicznych silnika.

Konopie

Ludzie uważają że popieranie akcji szerzenia świadomości na temat konopi jest zawsze jednoznaczne z jej paleniem.
Czy trzeba być ofiarą raka piersi by wśród młodych kobiet szerzyć świadomość na jego temat?

Poniżej znajdziesz wytłumaczenie w jaki sposób uzyskuje się z konopi produkty wyszczególnione na diagramie:

PAPIER http://hyperreal.info/node/1288#axzz1qktpe6Qm

TKANINY http://www.yaacool-eko.pl/index.php?article=2700

TWORZYWA / BUDOWNICTWO http://hyperreal.info/node/1663#axzz1qktpe6Qm

PROD. PIELĘGNACJI http://urodaizdrowie.pl/hempz-czyli-kosmetyki-z-konopi-indyjskich

KARMA http://konopie.hemping.com/karma-z-konopi

WYŚCIÓŁKA http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/podloze_dla_gryzoni/siano/190563

SUPLEMENT DIETY / OLEJKI ETERYCZNE http://www.yaacool-eko.pl/index.php?article=2214

LEKI http://naukadlazdrowia.pl/marihuana-jako-lek

PROD. SPOŻYWCZE http://konopie.hemping.com/produkty-spozywcze-z-konopi

oraz PALIWO do silników spalinowych
Można je otrzymywać z konopi na dwa sposoby: olej konopny może być zamieniony w biodiesla, a sfermentowane łodygi mogą być przetworzone na etanol i metanol. Biodiesel z konopi jest całkowicie biodegradalny, a spaliny mają o wiele przyjemniejszy zapach niż spaliny paliw tradycyjnych. Konopny biodesel nie wymaga żadnych przeróbek mechanicznych silnika.

Źródło:

www.facebook.com