Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 16 takich materiałów

Magnez

W krajach uprzemysłowionych prawie co czwarta kobieta i co szósty mężczyzna cierpi na niedobór magnezu. Istnieje więc „szansa” jedna na pięć, że dotyczy to również Ciebie. A wówczas oznacza to podwyższone ryzyko pojawienia się:

-chorób układu sercowo-naczyniowego (zawał serca, udar mózgu, nadciśnienie tętnicze i inne),

-problemów z pamięcią, obniżenia zdolności uczenia się,

-kruchych kości, złamań, osteoporozy,

-otyłości, cukrzycy, podwyższonego poziomu cholesterolu (czyli tak zwanego zespołu metabolicznego).

Czytaj dalej →


Wiesz co łykasz?

Przeraża mnie ilość stosowanych leków w dzisiejszych czasach. Wcześniej nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy powszechne leki mogą zaszkodzić, każdy coś bierze od czasu do czasu, gdy mu coś dolega, prawda?

Większość tradycyjnych leków nie jest dla nas obojętna, i tak naprawdę nie polepsza zdrowia. I niewiele osób zdaje sobie sprawę z konsekwencji ich stosowania. Być może dlatego po jakimś czasie gdy wystąpi inny symptom nie łączymy tego z przyjmowaniem jakiegoś leku.

Czytaj dalej →


Źródło: http://hiperia.org

Suplementacja, o której powinien poważnie pomyśleć weganin

Suplementacja, o której powinien poważnie pomyśleć weganin, czy roślinożerca. Czyli, czego może zabraknąć, co zabraknie na pewno, a co jest tylko burżuazyjnym przesądem?

Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i się tego trzymajmy.

Jolanta Burżuazji,

Będzie się tak działo, że coraz więcej Możnych przejdzie na wegetarianizm, czy może nawet weganizm, a z pewnością zachęcam do roślinożerstwa. A wszystko dlatego, że w końcu rozejdzie się wieść o wyższej toksyczności produktów pochodzenia zwierzęcego z powodu chowu przemysłowego, oraz skażenia środowiska. W końcu Burżuazja się dowie. To dlatego w tanich sklepach wielkopowierzchniowych coraz częściej znajdujemy stoiska z bio warzywami i owocami.

Czytaj dalej →


Zdrowie w kolorach

Myślisz: dbam o siebie, uprawiam sport i każdego dnia biorę kolorową garść witamin i mikroelementów. Nie łudź się, droga na skróty bardzo rzadko popłaca. Twój organizm przyswoi tylko część. Zamiast do apteki idź po witaminy na targ. Nikt nie lubi nudy! Nuda na talerzu to dodatkowo poważne zdrowotne deficyty. Poczuj się jak designer swojego podniebienia, a zaoszczędzisz tym samym na wizytach u dietetyka i lekarza.

Czytaj dalej →


Naturalne antybiotyki bez recepty

Czy wiesz, że częste zażywanie antybiotyków niszczy twój układ pokarmowy i obniża odporność na wirusy i bakterie? Zamiast chemicznych lekarstw wypróbuj naturalne antybiotyki, które działają bardzo skutecznie, a przy tym nie mają tylu skutków ubocznych. Przedstawiamy 5 silnych antybiotyków, na które nie potrzebujesz recepty.

Czytaj dalej →


Czy weganizm jest drogi?

Jednym z głównych argumentów przeciw weganizmowi (zaraz obok niedoboru białka) jest jego… cena. Podobno weganizm jest drogi. Znacznie droższy od diety tradycyjnej bogatej w produkty odzwierzęce. Przyjrzyjmy się bliżej kilku obiegowym mitom na ten temat.

Czytaj dalej →


10 sposobów by przechytrzyć raka

Czas obalić mit, że „rak to geny”. Geny (na które tak chętnie lubimy zwalać winę) są jak nabity pistolet: ktoś jeszcze musi pociągnąć za spust, sam z siebie nie wypali. Każdego dnia tak na dobrą sprawę „dostajemy raka” i się go pozbywamy: miliardy naszych zdegenerowanych komórek umiera i zostaje zastępowane przez komórki nowe. W czasie kiedy czytasz to zdanie proces ten zajdzie w kilkudziesięciu tysiącach Twoich komórek.

Czytaj dalej →


Czym weganie zastępują mięso?

Przy odrobinie chęci i wiedzy można tak zbilansować roślinną dietę, aby dostarczyć organizmowi wszystkiego, czego potrzebuje.

Czytaj dalej →


Witaminy z Chin – Zanim sięgniemy po witaminy czy inne suplemementy, zwróćmy uwagę na listę składników. Wybierajmy takie, które wytwarzane są z pełnowartościowych produktów, takich jak warzywa i owoce.
 
Chcemy być zdrowi i dlatego czasami sięgamy po różne witaminy, proteiny w proszku, egzotyczne owoce w proszku, mieszanki ziołowe… Ale zamiast czuć się lepiej, możemy powoli zatruwać organizm tymi tanimi suplementami. Szczególnie produkty i półprodukty pochodzące z Chin są zanieczyszczone ciężkimi metalami (link). Rtęć, ołów, aluminium i inne toksyczne związki wykryto w wielu suplementach i produktach ziołowych.
 
Nie mówimy tutaj o niektórych mieszankach ajurwedycznych i medycyny chińskiej, które celowo zawierają szkodliwe na ogół związki, ale w minimalnych ilościach - w celach leczniczych. Zwykle ludzie nie mają na ten temat szerszych informacji, a w internecie można przeczytać najróżniejsze negatywne komentarze, na przykład na temat leków homeopatycznych, które zawierają śladowe ilości "trucizn" w celach leczniczych. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, na jakiej zasadzie działają leki homeopatyczne.

Bądźmy ostrożni
 
Tak czy inaczej, należy jednak być świadomym, że niektóre suplementy, szczególnie tanie i pochodzące z Azji, mogą zawierać toksyczne związki. Dlatego suplementy należy wybierać bardzo ostrożnie. W USA, na przykład, w jednym z produktów mających oczyszczać organizm, wykryto wysoki poziom aluminium i dystrybutor musiał zwrócić klientom milion dolarów (Adya Clarity). Również w USA, w produktach ziołowych sprowadzanych z Chin wykryto ołów i arszenik. Przypisuje się to zatruciu środowiska w okolicach plantacji ziołowych w tym kraju. Również inne suplementy z Chin, w tym chlorella, zawierają aluminium, arszenik, kadm, ołów i rtęć. Jeśli te produkty sprzedawane są w USA, to zapewne w Polsce istnieje podobne zjawisko. Problemem też może być to, że mimo że z opakowania wynika, że produkt jest produkowany w Europie czy Stanach Zjednoczonych, to jednak może on powstawać z tanich półproduktów sprowadzanych np. z Chin.

 
Ostatnie badania również wykazały wysoki poziom metali ciężkich w ryżu sprowadzanym z Chin i w produktach na bazie ryżu - See more at: http://www.weganizm.com/suplementy.html#sthash.1Hfx23TZ.dpuf

Witaminy z Chin

Zanim sięgniemy po witaminy czy inne suplemementy, zwróćmy uwagę na listę składników. Wybierajmy takie, które wytwarzane są z pełnowartościowych produktów, takich jak warzywa i owoce.

Chcemy być zdrowi i dlatego czasami sięgamy po różne witaminy, proteiny w proszku, egzotyczne owoce w proszku, mieszanki ziołowe… Ale zamiast czuć się lepiej, możemy powoli zatruwać organizm tymi tanimi suplementami. Szczególnie produkty i półprodukty pochodzące z Chin są zanieczyszczone ciężkimi metalami (link). Rtęć, ołów, aluminium i inne toksyczne związki wykryto w wielu suplementach i produktach ziołowych.

Nie mówimy tutaj o niektórych mieszankach ajurwedycznych i medycyny chińskiej, które celowo zawierają szkodliwe na ogół związki, ale w minimalnych ilościach - w celach leczniczych. Zwykle ludzie nie mają na ten temat szerszych informacji, a w internecie można przeczytać najróżniejsze negatywne komentarze, na przykład na temat leków homeopatycznych, które zawierają śladowe ilości "trucizn" w celach leczniczych. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, na jakiej zasadzie działają leki homeopatyczne.

Bądźmy ostrożni

Tak czy inaczej, należy jednak być świadomym, że niektóre suplementy, szczególnie tanie i pochodzące z Azji, mogą zawierać toksyczne związki. Dlatego suplementy należy wybierać bardzo ostrożnie. W USA, na przykład, w jednym z produktów mających oczyszczać organizm, wykryto wysoki poziom aluminium i dystrybutor musiał zwrócić klientom milion dolarów (Adya Clarity). Również w USA, w produktach ziołowych sprowadzanych z Chin wykryto ołów i arszenik. Przypisuje się to zatruciu środowiska w okolicach plantacji ziołowych w tym kraju. Również inne suplementy z Chin, w tym chlorella, zawierają aluminium, arszenik, kadm, ołów i rtęć. Jeśli te produkty sprzedawane są w USA, to zapewne w Polsce istnieje podobne zjawisko. Problemem też może być to, że mimo że z opakowania wynika, że produkt jest produkowany w Europie czy Stanach Zjednoczonych, to jednak może on powstawać z tanich półproduktów sprowadzanych np. z Chin.


Ostatnie badania również wykazały wysoki poziom metali ciężkich w ryżu sprowadzanym z Chin i w produktach na bazie ryżu - See more at: http://www.weganizm.com/suplementy.html#sthash.1Hfx23TZ.dpuf