Szukaj
Ciasta z mocnym przesłaniem
Becca Rea-Holloway piecze ciasta. U siebie na stronie pisze o tym, że kobiety zawsze używały kreatywnej sztuki pieczenia oraz rzemiosła, więc postanowiła kontynuować tę tradycję.
Na pewno są przepyszne, bo na takie wyglądają, ale mają w sobie również moc informacji.
Sprawdźcie galerię przykładowych wypieków oraz komunikatów na nich.
Więcej prac znajdziecie na Instagramie lub stronie autorki.
Jakim cudem ludzie wierzą w szarlatanów?
Podczas gdy uczeni w pocie czoła pracują nad szczepionkami i usiłują zapanować nad tą pandemią, nieoczekiwanie ratunek dla zagrożonej rasy ludzkiej przybywa z Polski. Wprost z głębin umysłu naszego wielkiego rodaka. Koronawirus pokonać może jedynie witamina C, zastrzyk z wody utlenionej i lewatywa z bobrzego ogona.
Zastanawialiście się kiedyś czemu szarlatan oferujący produkt, który ewidentnie nie ma prawa działać, sprzedaje go za gruby hajs i zdobywa niemałą ilość „wyznawców” święcie wierzących w skuteczność jego metod?
Strefa 51 skrywająca wiele tajemnic
Prawie półtora miliona osób za pośrednictwem mediów społecznościowych wyraziło chęć dokonania „szturmu” na bazę wojskową w Nevadzie. W tym momencie to już liczba większa niż ilość żołnierzy w całej amerykańskiej armii! Pielgrzymi chcą za wszelką cenę wedrzeć się do legendarnej Strefy 51 i strzelić sobie samojebkę z Alfem.
Niestety, nawet gdyby udało im się dostać do tego miejsca, to szanse zetknięcia się z jakimkolwiek bytem lub przedmiotem pozaziemskiego pochodzenia są dość marne.
Walka z narkotykami po szwajcarsku
Opowiadamy o heroinie, o uzależnieniu od niej i o dwóch różnych sposobach walki z tym problemem: po Amerykańsku - war on drugs i po Szwajcarsku - ludzkie podejście, kliniki i leczenie. Zgadnijcie, które podejście daje lepsze efekty ? Amerykanie od czasów Nixona przez powołanie agencji DEA tracą ponad 100 mld dolarów rocznie na walkę z narkotykami, a efekty są wręcz odwrotne od zamierzonych. Nie zmienia się nic. Spożycie narkotyków nie maleje, giną ludzie i rosną koszta. Szwajcarzy natomiast podeszli do narkotyków i uzależnionych po ludzku, okazali współczucie narkomanom i.. zaoferowali im darmową heroinę w klinikach ZOKL. Oprócz tego oferują im darmowe leczenie odwykowe metadonem, wsparcie psychologa i pomoc w znalezieniu pracy. Efektem był spadek spożywania narkotyków, redukcja przestępczości i powrót narkomanów do społeczeństwa.
W USA legalizacja marihuany wpłynęła na rozwój branży kwiaciarskiej!
Legalizacja trawki w Kalifornii mocno wpłynęła na rozwój wielu branż, ale ostatnią rzeczą, jakiej moglibyśmy się spodziewać jest reakcja usług kwiaciarskich! A jednak! Lowell Herb Company to firma, która oferuje... ozdobne, konopne bukiety. Oczywiście produkt jak najbardziej nadaje się do konsumpcji. Składa się on bowiem z 28 gramów przedniej jakości odmiany zwanej Purple Princess. Za taki bukiecik trzeba zapłacić ok 400 dolców.
Jak wyglądały ulice Nowego Jorku w latach 70.?
Chilijski fotograf Camilo José Vergara przeprowadził się do Nowego Jorku w 1968 roku. Od pierwszego dnia swojego pobytu w USA wszędzie nosił ze sobą aparat fotograficzny, za pomocą którego utrwalał na zdjęciach swoje sąsiedztwo oraz ludzi, których tam spotykał. Dziś te fotografie to prawdziwa podróż w czasie do epoki fryzur afro i olbrzymich cadillaców!
4 VII 1970 roku tysiące Amerykanów zebrało się, aby... zapalić jointa
Lato 1970 roku było dla amerykańskich władz wyjątkowo ciężkie. Obywatele podzielili się na tych, którzy popierali atak USA na Kambodżę oraz tych, którzy zdecydowanie wyrażali swoją nieufność do polityków.
Jak wyglądałaby codzienność Donalda Trumpa, gdyby był on imigrantem?
Jak wiadomo, obecnie urzędujący prezydent USA słynie z wyjątkowego braku sympatii do obcokrajowców nielegalnie usiłujących dostać się na tereny Stanów Zjednoczonych. Kwestią czasu było więc powstanie takiej sesji zdjęciowej. Veronica Gabriela Cardenas - autorka fotografii, które zaraz zobaczycie postanowiła nam opowiedzieć o codziennym życiu imigrantów. Aby zachować ich anonimowość, każdy z bohaterów tej sesji nosi na głowie lateksową maskę będącą podobizną donalda Trumpa. Efekt jest dość niepokojący.
Fascynujące zdjęcia Indian z początku XX wieku
Urodzony w 1868 roku Edward Sheriff Curtis przez lata zajmował się fotografią komercyjną. Z czasem jednak jego zainteresowanie przeniosło się na przedstawicieli rdzennych ludów Ameryki Północnej. Curtis spędził 20 lat robiąc zdjęcia Czerwonoskórym. Rezultatem jego pracy jest 40 tysięcy zdjęć aż 80 różnych plemion. Oprócz tego, fotograf spisywał indiańskie legendy, a nawet nagrywał pieśni, typowe dla każdej z grup, z którą spędzał czas. Dziś uważa się, że dokumentacja Curtisa jest jednym z największych i najważniejszych materiałów dotyczących północnoamerykańskich Indian, jaki powstał w XX wieku.
Nielegalni imigranci kontra Donald Trump
Obecny prezydent USA zapowiada deportowanie nielegalnych imigrantów do Meksyku oraz postawienie granicznego muru, którego kosztem obarczony zostanie meksykański rząd. Oto ja ma wyglądać walka z krnąbrnymi Latynosami.