Profil użytkownika
coldseed
Zamieszcza materiały od: | 27 października 2012 - 23:49 |
Ostatnio: | 11 lutego 2021 - 12:19 |
- Materiałów na głównej: 2600 z 2613
- Punktów za materiały: 39594
- Komentarzy: 76
- Punktów za komentarze: 0
Zamieszcza materiały od: | 27 października 2012 - 23:49 |
Ostatnio: | 11 lutego 2021 - 12:19 |
haha:D Dobry troll:D
@BeinnNaintchiel: Lepiej tego nie mogłeś już ująć! Chociaż prawdę mówiąc mnie nie chciałoby mi się tak ładnie odpowiadać na tego typu oklepane zaczepki;)
@wolny: Stereotypowym myśleniem betonów tu śmierdzi. Wolny - powiedz nam co Ty robisz dobrego. Może nas czegoś nauczysz?
@RockStar: Pozazdrościć!:)
Dobre zdjęcie. Idź zatem poluj jak ten ryś i spałaszuj ofiarę na surowo... Prawdopodobnie umarłbyś z głodu, albo coś by Cię zjadło.;)
Dwaputin, chłopczyku młody - po pierwsze: "muzułman" to żargonowe określenie skatowanego więźnia obozu koncentracyjnego. Mówimy: "muzułmanin". Po drugie: konsekwencja - jeśli piszesz słowa "muzułmanin" i "chrześcijanin" z małej litery, czyli odnosisz się jedynie do wyznania, to czemu w osatnim zdaniu nie wiadomo z jakiego powodu piszesz "Chrześcijanin". Paskudnie niechlujnie to wygląda. Po trzecie - na jakich podstawach opierasz takie dziwaczne wnioski? Kto na Tobie psy wiesza? Często wrzucamy rzeczy związane z wiarą, ale nigdy nie krytykujemy samej wiary, jako takiej - masz prawo modlić się do czego chcesz i nie nam to osądzać. I co mają do tego muzułmanie (czy jak wolisz - "muzułmanowie")? Chyba pomyliłeś strony, młodzieńcze... Nie jesteśmy Frontem Obrony Islamu;)
A kto Ci każe myśleć? Podążanie za sercem nie ma nic wspólnego z racjonalną analizą.:/
Hehe... Master troll!;)
Znakomite!
@Siwypoznan- to chyba jakiś troll, nie ma się co przejomowac - nadgoni się plusami ;)
Kto Cię tu atakuje? I czy to nie absurd, że jedząc kanapkę z szynką dajesz nam rady dot. ratowania świata?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2013 o 17:53
Najwyraźniej nie zrozumiałaś przekazu tego obrazka.:)
... Skąd masz te informacje? Bo z tego co wiem to już dawno obalone mity.:)
Ciekawa teoria.:)
FreedomFighter - a my nie zgadzamy się z Twoim niezgadzaniem się (mimo że Carlin jak zwykle pojechał po całości;))
Ale ja mogę:) Już zmieniam.
Widzisz, nam się ten obrazek podoba i tyle. :)
Kiedy nie chce się czegoś robić, to się tego po prostu nie robi Profesorzeleniuchu. Nie musisz tu wcale zaglądać ;). Dziękujemy Ci za Twoją opinię. Widać masz coś do powiedzenia i nie milczysz. Chwała Ci za to, natomiast mógłbyś coś lepszego zaoferować zamiast krytyki i np. wrzucić grafiki, które nie są monotonne i mówiące w kółko o tym samym. Mamy na uwadze wszystko co do nas trafia. Pozdrawiamy! Ekipa Rebeliantów.
Nie wszędzie potrzebne są symbole i przesłania. Czasem samo zdjęcie czy obrazek ma za zadanie sprawić przyjemność lub zmotywować. Ten jest piękny.
Ponadto non stop minusujesz całą poczekalnię. Zamiast hejtować, zakasaj rękawy i wrzuć coś co uważasz za warte uwagi.
To, że Ziemia jest okrągła również jest tylko teorią. A co do DMT i szyszynki to ciekawą wątpliwość zadałeś - rozmowa o czymś co wykracza poza granice nie tylko ludzkiego zrozumienia, ale i nauki jest idiotyczne i nie warte tracenia czasu. Aby poznać prawdziwy sens doświadczenia psychodelicznego z udziałem DMT trzeba wziąć osobiście udział np. w rytuale Ayahuascowym. Wówczas wszystko to co wiesz i do czego jesteś przywiązany (ot, chociażby nasze "cywilizowane" zapędy do podpierania wszystkiego naukowymi dowodami) rozpada się na atomy. Wszystkie zmysły, którymi dotąd posługiwałeś się są niczym w porównaniu do zmysłu, który zostaje uaktywniony. Stajesz się częścią wszystkiego, a wszystko jest częścią ciebie. Uaktywniasz nieprawdopodobne zasoby swojego ja, tak silne, że w długotrwałym procesie przyjmowania Ayahuaski, stosowania diety amazońskiej i nabytej tam silnej wiary jesteś w stanie mocą swojej, nazwijmy to, woli "zreperować" niedoskonałości swego ciała i wyleczyć się z najcięższych chorób. Naukowcy pukają się w czoło, ale kiedy Ty tam jesteś i widzisz to na własne oczy, rozmawiasz z pacjentami, którzy przebywają tysiące kilometrów, aby dostać się wgłąb Amazonii i namacalnie odczuwasz siłę tego zjawiska, sam zaczynasz wątpić we wszystko to co zostawiłeś w "cywilizowanym świecie". Choćbyś był zatwardziałym sceptykiem, sam już nie wiesz czy prawda ma tylko jeden kierunek.
Haaa! Byłem tam! :D
Szacuneczek, maestro! :D
Carajo, ahora se acerca el tiempo de matar las carpas. Navidad de mierda!
Znakomite!