Padnięte konie przysypane były śniegiem i słomą. Jeden już nie żył, drugi skonał na naszych oczach. Nie udało się go uratować. Oba konie umarły z głodu - opowiada Mariusz Kluziak z Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt. Konie trzymano w murowanym budynku bez drzwi i okien. Po obu stronach miały zadaszony wybieg. Gospodarz nie zadbał jednak o paszę i wodę, której koń potrzebuje w dużych ilościach każdego dnia. - Ale przecież miały śnieg - usłyszeli kontrolerzy już na miejscu od ich właściciela. Cały tekst: http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,13635584,Konie_padaly_z_glodu__jadly_snieg__Wlasciciel__Wyjechal.html W tym kontekście Pan poseł proponujący głodnym dzieciom szczaw wydaje się być dobroczyńcą.
lublin.gazeta.pl
Komentarze