Sigurd

Według mnie w dobie aktualnych wydarzeń, może już trochę minionych, ma to formę satyry. Trudno zapomnieć pewną wypowiedź jednego z najważniejszych hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce mówiącego, że to dzieci są winne, wciągają "dobrego człowieka na złą drogę" i także twierdzeń, że pedofilia jest zła, ale to wszystko da się odpokutować etc. Ale częściej i dłużej słychać głosy, że homoseksualizm to czysty szatański wybryk, który da się i za wszelką cenę należy leczyć, bo to choroba. Słuchając takich "kazań" człowiek z zewnątrz - wewnątrz też - nabiera przekonania, iż jest to najcięższy grzech jaki może istnieć.

Jeszcze bardziej bulwersujące.

Piękny podpis. Czy to Twoja myśl?

Ostatnio czytałem pewien artykuł o gender, gender w nauce. Profesor zdecydowanie podkreślił, że używanie terminu "ideologia" niszczy obiektywną naukę (bo gender JEST studium naukowym na temat seksualności)i tworzy się chorą "sztukę", która w olbrzymim stopniu odbiega od pierwotnego znaczenia. Patrząc z naukowego punktu widzenia naukowcy stawiają tezę, że człowiek jest biologicznie skazany na daną płeć i badają tego wyniki. Nie mówią i nie prowadzą działań (na mój stan wiedzy, gdyby ktoś miał jakieś inne informacje chętnie bym dowiedział się o czymś), by wmówić chłopcom, iż są dziewczynkami i na odwrót. To są działania osób, które nie wiedzą, co tak naprawdę znaczy owo słowo. Takie jest moje zdanie, a samo użycie zwrotu "ideologia" według mnie nijak ma się do obiektywnej (w założeniu) nauki.

Gdziekolwiek to jest i tak wygląda pięknie ;)