Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Szara

Zamieszcza materiały od: 23 września 2013 - 19:51
Ostatnio: 14 maja 2014 - 22:00
  • Materiałów na głównej: 2 z 2
  • Punktów za materiały: 22
  • Komentarzy: 2
  • Punktów za komentarze: 1
 
[materiał]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 maja 2014 o 23:15

https://www.facebook.com/herbacianepole

[materiał]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 maja 2014 o 23:13

Tylko szkoda, żeby powielać nieprawdziwe informacje :/ Po pierwsze, jest coś takiego jak herbata oolong, ale jest to herbata niebiesko-zielona lub inaczej zwana turkusową. Czerwona herbata to zupełnie co innego. Poszczególne kolory różnią się od siebie stopniem fermentacji gdzie oolongi sa zdecydowanie mniej fermentowane, przez co duzo delikatniejsze od czerwonych. Temperatura i czasparzenia herbat(są różne szkoły, podaję najbliższą prawidłowej): 1. Biała - temperatura podana tutaj jest zdecydowanie za niska. Białe herbaty parzy się od 75 do 85 stopni 2-5 minut. 2. Żółta - wszyscy eksperci są zgodni co do tego, że żółte herbaty parzy się w 80 stopniach do maksymalnie 3 minut 3. Zielona - tu z kolei temperatura za wysoka. Herbaty zielone są najdelikatniejsze, można je zaparzyć nawet zimną wodą czy lodem, ale standardowo 70-85 stopni(chińską parzy się większą temperaturą niż japońską) przez 1-3 minuty 4. Oolong (Ulung, wulung, niebiesko-zielona, turkusowa, czarny smok) - również tu jest zgoda co do temperatury - 90 stopni. Nie mniej niż 3 minuty i nie więcej niż 4. 5. Czerwona(Pu-ehr) - 95 stopni 3-5 minut (tu jest największa dowolność) 6. Czarna - 95 stopni(Generalnie nie zalewamy setką żadnych herbat, chyba że są to ziołowe, aromatyzowane owocowe niskiej wartości herbaty w torebce) przez 2-3 minuty Polecam przyjrzeć się bliżem sposobom parzenia herbat, bo są to napoje o naprawdę niesamowitych właściwościach i wcale nie używki jak przyjęło się uważać ;)

« poprzednia 1 następna »