Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 28 takich materiałów

10 najbardziej epickich zdjęć w historii protestów

6157414654809441955060766.jpeg

Nie każda głośna manifestacja musi skończyć się rozróbą. Czasem wystarczy jeden, pokojowy gest, aby zwrócić oczy całego świata na jakiś problem. Oto kilka scen ze słynnych protestów, które na zawsze wpisały się we współczesną historię.

Czytaj dalej →


Sztuka zaliczania gleby ukazana w serii zabawnych zdjęć

586961463336247954694156.jpeg

Warto patrzeć pod nogi - chwila nieuwagi wystarczy, ażeby potknąć się i własnymi zębami malowniczo ozdobić trotuar. Dość, że możemy się srogo poobijać, to jeszcze wszyscy wokół będą mieli ubaw, bo w momencie upadku będziemy wyglądali komicznie. 

Oto "In Extremis" - seria zdjęć autorstwa Sandro Giordano. To chyba najlepsze "gleby" jakie dane nam było widzieć...

Czytaj dalej →


Galeria trochę inna niż wszystkie

84081462797291954694156.jpeg

Oto zbiór nietypowych zdjęć, które zaskakują pomysłem, a czasem refleksem autorów. 

Dobre na przerwę w pracy.

Czytaj dalej →


Matki karmiące, czyli najpiękniejszy widok na Świecie

7210014535911602418684181.jpeg

Proces piękny i trudny, ale zawsze pod ręką. Wymaga sporo poświęcenia na każdym etapie, czy to w pierwszym miesiącu życia dziecka, czy w siódmym. Oto zbiór zdjęć przedstawiających mamy z różnych miejsc na Świecie karmiące swoje pociechy.

Czytaj dalej →


20 zdjęć pokazujących ekologiczną klęskę Chin

Kraj pełen przepięknych krajobrazów, starych świątyń i zabytków zapierających dech w piersiach - takie Chiny znamy z turystycznych zdjęć i filmów kung-fu. Nie zapominajmy jednak, że państwo to jest tez potężną machiną produkującą towary, z których korzysta później reszta świata. Przemysł, oczywiście niesie ze sobą potężne szkody dla środowiska. 

W tej chwili Pekin uznawany jest za jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast świata, a oprócz skażenia powietrza, chińskie fabryki paskudnie zanieczyszczają też wodę.

Czytaj dalej →


Oczy - zwierciadło duszy

Autorem poniższych zdjęć jest francuski fotograf - Réhahn. Udało się mu uchwycić piękno oczu osób, które spotkał podczas swoich podróży. Jednak coś jest w słynnym powiedzeniu, że oczy są zwierciadłem ludzkiej duszy...

Czytaj dalej →


Gniew Neptuna, czyli niesamowite zdjęcia oceanicznych fal


Ray Collins to jeden z najbardziej znanych fotografów wyspecjalizowanych w robieniu zdjęć... falom. Dzięki swojemu talentowi Ray jest autorem dzieł, które u wywołują u widzów prawdziwy szacunek do wodnego żywiołu.

Czytaj dalej →


Jak w Chinach trenuje się przyszłych olimpijczyków

Za rok odbędą się igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. to dobry moment, aby przypomnieć, jak "produkuje" się olimpijczyków w Chinach. Część ze zdjęć, które zobaczycie poniżej pochodzi z ośrodka treningowego w Nanning - jednej z najsurowszych tego typu placówek w Chinach.

Czytaj dalej →


Dasz się nabrać? – Klienci często wprowadzani są w błąd przez słowa używane na opakowaniach produktów. Rzucające się w oczy napisy „bezglutenowe”, „naturalne”, „zawiera przeciwutleniacze” mają sprawić, że produkt wydaje się zdrowy, dzięki czemu chętniej wybierzemy go spośród innych. A my często dajemy się na to nabierać pomimo ogólnie rosnącej świadomości jako konsumentów.               

Jak mówi autor badań, dr Temple Northup z Uniwersytetu w Houston, terminy te stosuje się czysto marketingowo, mają sprawić, że nasz umysł przyjmie dany produkt za zdrowy i zrezygnuje z doszukiwania się tych mniej zdrowych składników. Co gorsza, wpływ takich słów bywa tak silny, że zdarza się, iż ignorujemy przez to wnioski, jakie płyną z analizy podanych na opakowaniu tabeli składników odżywczych.

Dobrym przykładem, szczególnie ostatnio, są produkty bezglutenowe. Stworzone z myślą o osobach uczulonych na to białko, u których jego spożycie wiąże się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, np. migrenami czy bólem brzucha. Tymczasem swoista moda sprawia, że producenci coraz chętniej chwalą się, że produkty są bezglutenowe. Tymczasem, żeby były one smaczniejsze na ogół dodawane są większe ilości cukru, tłuszczu i soli. Na przykład bezglutenowa pita z Tesco (UK) zawiera 5 razy więcej tłuszczu niż ta produkowana pod marką sklepu, bezglutenowy chleb z Marks&Spencer to potrójna dawka tłuszczu w porównaniu z tradycyjną wersją. Albo przykład płatków śniadaniowych, na opakowaniu których często widzimy informacje o wysokiej zawartości błonnika, ale już o sporej dawce cukru możemy dowiedzieć się dopiero po przyjrzeniu się mniejszym napisom z tyłu.

W czasie badań przeprowadzonych na grupie osób okazało się, że ludzie mają problem z określeniem, czy jakiś produkt jest zdrowy. Na przykład mając do wyboru butelkę napoju 7Up z taką samą etykietą, przy czym na jednej usunięte było słowo „antyoksydanty”, badani zawsze wybierali tę z informacją o ich zawartości jako zdrowszą. Problemy sprawiało także wybranie zdrowszego produktu po analizie ich składu. Dlatego twierdzenie marketingowców, że nie posługują się manipulacją, ponieważ każdy może sam sprawdzić, co znajduje się w danym produkcie, brzmi niestety dość cynicznie.

Podobnie ma się rzecz z wprowadzaniem w błąd konsumentów poprzez nawiązanie do warunków, w jakich trzymane są zwierzęta. Pokazywanie na opakowaniach jajek trójek zdjęć szczęśliwych kur biegających po łące czy  uśmiechniętej krowy na billboardzie reklamującym mleko to już klasyki, ale niestety te przykłady można by mnożyć.

Bycie świadomym i mądrym konsumentem w obecnych czasach nie jest łatwe, dlatego warto interesować się tym, jakie sztuczki są używane, aby zachęcić nas do kupna czegoś, co nie jest aż tak dobre, jak myślimy.

Dasz się nabrać?

Klienci często wprowadzani są w błąd przez słowa używane na opakowaniach produktów. Rzucające się w oczy napisy „bezglutenowe”, „naturalne”, „zawiera przeciwutleniacze” mają sprawić, że produkt wydaje się zdrowy, dzięki czemu chętniej wybierzemy go spośród innych. A my często dajemy się na to nabierać pomimo ogólnie rosnącej świadomości jako konsumentów.

Jak mówi autor badań, dr Temple Northup z Uniwersytetu w Houston, terminy te stosuje się czysto marketingowo, mają sprawić, że nasz umysł przyjmie dany produkt za zdrowy i zrezygnuje z doszukiwania się tych mniej zdrowych składników. Co gorsza, wpływ takich słów bywa tak silny, że zdarza się, iż ignorujemy przez to wnioski, jakie płyną z analizy podanych na opakowaniu tabeli składników odżywczych.

Dobrym przykładem, szczególnie ostatnio, są produkty bezglutenowe. Stworzone z myślą o osobach uczulonych na to białko, u których jego spożycie wiąże się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, np. migrenami czy bólem brzucha. Tymczasem swoista moda sprawia, że producenci coraz chętniej chwalą się, że produkty są bezglutenowe. Tymczasem, żeby były one smaczniejsze na ogół dodawane są większe ilości cukru, tłuszczu i soli. Na przykład bezglutenowa pita z Tesco (UK) zawiera 5 razy więcej tłuszczu niż ta produkowana pod marką sklepu, bezglutenowy chleb z Marks&Spencer to potrójna dawka tłuszczu w porównaniu z tradycyjną wersją. Albo przykład płatków śniadaniowych, na opakowaniu których często widzimy informacje o wysokiej zawartości błonnika, ale już o sporej dawce cukru możemy dowiedzieć się dopiero po przyjrzeniu się mniejszym napisom z tyłu.

W czasie badań przeprowadzonych na grupie osób okazało się, że ludzie mają problem z określeniem, czy jakiś produkt jest zdrowy. Na przykład mając do wyboru butelkę napoju 7Up z taką samą etykietą, przy czym na jednej usunięte było słowo „antyoksydanty”, badani zawsze wybierali tę z informacją o ich zawartości jako zdrowszą. Problemy sprawiało także wybranie zdrowszego produktu po analizie ich składu. Dlatego twierdzenie marketingowców, że nie posługują się manipulacją, ponieważ każdy może sam sprawdzić, co znajduje się w danym produkcie, brzmi niestety dość cynicznie.

Podobnie ma się rzecz z wprowadzaniem w błąd konsumentów poprzez nawiązanie do warunków, w jakich trzymane są zwierzęta. Pokazywanie na opakowaniach jajek trójek zdjęć szczęśliwych kur biegających po łące czy uśmiechniętej krowy na billboardzie reklamującym mleko to już klasyki, ale niestety te przykłady można by mnożyć.

Bycie świadomym i mądrym konsumentem w obecnych czasach nie jest łatwe, dlatego warto interesować się tym, jakie sztuczki są używane, aby zachęcić nas do kupna czegoś, co nie jest aż tak dobre, jak myślimy.

Internet nie zapomina. Pomyśl zanim wrzucisz.

292011463649508954694156.jpeg

Nieświadomi niebezpieczeństwa rodzice umieszczają tykającą “bombę reputacyjną”

Tego jeszcze w Polsce nie ma i nie było. Ale nadchodzi i nadejdzie. W nastoletnie i dorosłe życie wejdą dzieci, których zdjęcia od maleńkości (łącznie ze skanami USG!) dumni rodzice wrzucają na Facebooka. Przed pierwszą randką ich dziewczyna/chłopak na pewno z radością obejrzą zdjęcia typu “pierwsze siusiu na nocniczku”. Nie mówiąc o kolegach i koleżankach ze szkoły. Internet nie zapomina.

Czytaj dalej →