Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 47 takich materiałów

PRZYKŁAD DZIAŁANIA OLEJU Z KONOPI NA ATAKI EPILEPSJI U 10-LATKI

To video jasno i wyraźnie pokazuje jak szybko i skutecznie działa olej z konopi do stłumienia napadów epilepsji. Niektórzy mogą to uznać za przykry materiał, którego nie powinno się pokazywać jednak istnieją tysiące rodzin, które borykają się z podobnymi problemami i nie wiedzą oraz nie mają dostępu do odpowiednich leków, które mogą dać szansę na ulgę ich bliskim. Olej powstrzymuje ataki epilepsji dużo szybciej i skuteczniej niż jakikolwiek inny medykament używany wcześniej włączając w to Diastat, Clopin, Ativan i Versed. Bez oleju, podczas używania konwencjonalnych lekarstw drgawki takie jak na filmie trwały godzinami. Rząd musi jak najszybciej wykreślić konopie z grupy środków niepotrzebnych medycynie i udostępnić możliwość uprawy konopi plantatorom-opiekunom by móc produkować medykamenty i leczyć nimi osoby potrzebujące. Cindymae wraz z rodziną musiała opuścić stan Connecticut i przeprowadzić się do Colorado aby stać się legalnym pacjentem medycznej marihuany. W Connecticut dziecko nie może się leczyć gdyż jest to nielegalne. Takie zaniedbania i nadużycia władz nie pomagają w tym aby dziecko podczas leczenia mogło czuć się całkowicie komfortowo i aby mogło wyzdrowieć. Dodamy, że Versed spowodował u Cindymae zatrzymanie akcji serca ( po podaniu tego leku w szpitalu, w obecności lekarzy), Diastat regularnie zatrzymuje oddychanie, Ativan pomógł ale tylko chwilowo i dopiero po godzinie od zażycia. Cannabis działa natychmiast a najgorsze spazmy i ataki ustępują po max. 30 minutach.

Lekarz przechodzi na weganizm, aby uniknąć zawału serca – Kiedy dr Charles Huebner, reumatolog, spojrzał na historię swojej rodziny, wiedział, że konieczna była zmiana, aby mógł wieść zdrowe i długie życie. Oboje rodzice doznali zawału serca, także kilka jego ciotek, wujków oraz dziadkowie. Jego brat zmarł na atak serca w wieku 50 lat.
 
"To spowodowało, że zacząłem zastanawiać się nad moim stylem życia." - powiedział Huebner. -"Miałem powód do zmartwienia."
 
W tym samym czasie, kiedy jego brat miał atak serca, Huebner przeczytał artykuł Michaela Oznera, kardiologa, który od kilku już lat uczy ludzi, jak zapobiegać chorobom serca, a nie tylko je leczyć. Ozner jest autorem wielu książek i artykułów, które podkreślają, jakie znaczenie ma zmiana stylu życia - zmiana diety i ćwiczenia fizyczne - w zwalczaniu chorób serca, które są najczęstszym powodem zgonów w Stanach Zjednoczonych.
 
Artykuł Oznera zainspirował Huebnera do przeprowadzenia dalszych badań na temat wpływu żywności i diety na organizm. Zawiodło go to do książki dr Caldwella Esselstyna, która promuje dietę roślinną, pozbawioną oleju, w celu ochrony organizmu przed chorobami, nie tylko serca.
 
Od stycznia 2010 Huebner zaczął przestrzegać diety wegańskiej, pozbawionej oleju, i od tej pory prowadzi seminaria na temat zdrowego dla serca sposobu odżywiania się w oparciu o badania Esselstyna.
 
"Czuję się o wiele lżejszy." - mówi dr Huebner - "Straciłem 15 kg, mam więcej energii i dużo lepszą jasność umysłu. Mój poziom energii zdecydowanie się podwyższył i wytrzymałość na ćwiczenia wyraźnie wzrosła."
 
Huebner przyznaje, że przystosowanie się do wegańskiego stylu życia było umiarkowanie trudne. Musiał pokonać nawyki żywieniowe i łaknienie, ale po miesiącu było to już dużo łatwiejsze.
 
"Naprawdę potrzebny jest plan, aby zacząć ten rodzaj stylu życia." - twierdzi - "Trzeba wiedzieć, jak odżywiać się w sposób praktyczny, jak trzymać się tej diety dzięki odpowiedniej ilości przepisów, i przygotowywania smacznych i przyjemnych posiłków na co dzień. Jest to na pewno zakręt na naszej drodze zdobywania wiedzy."
 
Ważne jest też wsparcie.
 
"Jeśli robisz to sam/a, może ci być ciężko. Moja żona nie do końca odżywia się w ten sam sposób, ale jest bardzo pomocna i robimy wiele potraw razem. Gdy nauczysz się podstaw na temat produktów żywnościowych i jak je przygotowywać, to staje się to łatwiejsze. Teraz naprawdę lubię smak naturalnej żywności."
 
Huebner uważa, że edukacja na temat roli diety w stosunku do chorób serca może ratować ludzi, i ma nadzieję, że inni lekarze zaczną popularyzować zapobieganie zamiast leczenia.
 
Nie tylko chorobom serca można zapobiec stosując dietę roślinną. Huebner zaobserwował radykalne zmiany u niektórych swoich pacjentów cierpiących na takie choroby zapalne, jak toczeń i artretyzm.
 
"Kiedy zdasz sobie sprawę, jaką rolę odgrywa żywność, jasno widzisz, że to, co wielu ludzi je, sprawia, że chorują." "Aby uzdrowić naczynia krwionośne i serce, potrzeba wartościowego pokarmu." - powiedział - "Kiedy już zaczniesz, to nie chcesz zawracać, bo naprawdę czujesz się lepiej. Dla mnie nie ma powrotu."

Lekarz przechodzi na weganizm, aby uniknąć zawału serca

Kiedy dr Charles Huebner, reumatolog, spojrzał na historię swojej rodziny, wiedział, że konieczna była zmiana, aby mógł wieść zdrowe i długie życie. Oboje rodzice doznali zawału serca, także kilka jego ciotek, wujków oraz dziadkowie. Jego brat zmarł na atak serca w wieku 50 lat.

"To spowodowało, że zacząłem zastanawiać się nad moim stylem życia." - powiedział Huebner. -"Miałem powód do zmartwienia."

W tym samym czasie, kiedy jego brat miał atak serca, Huebner przeczytał artykuł Michaela Oznera, kardiologa, który od kilku już lat uczy ludzi, jak zapobiegać chorobom serca, a nie tylko je leczyć. Ozner jest autorem wielu książek i artykułów, które podkreślają, jakie znaczenie ma zmiana stylu życia - zmiana diety i ćwiczenia fizyczne - w zwalczaniu chorób serca, które są najczęstszym powodem zgonów w Stanach Zjednoczonych.

Artykuł Oznera zainspirował Huebnera do przeprowadzenia dalszych badań na temat wpływu żywności i diety na organizm. Zawiodło go to do książki dr Caldwella Esselstyna, która promuje dietę roślinną, pozbawioną oleju, w celu ochrony organizmu przed chorobami, nie tylko serca.

Od stycznia 2010 Huebner zaczął przestrzegać diety wegańskiej, pozbawionej oleju, i od tej pory prowadzi seminaria na temat zdrowego dla serca sposobu odżywiania się w oparciu o badania Esselstyna.

"Czuję się o wiele lżejszy." - mówi dr Huebner - "Straciłem 15 kg, mam więcej energii i dużo lepszą jasność umysłu. Mój poziom energii zdecydowanie się podwyższył i wytrzymałość na ćwiczenia wyraźnie wzrosła."

Huebner przyznaje, że przystosowanie się do wegańskiego stylu życia było umiarkowanie trudne. Musiał pokonać nawyki żywieniowe i łaknienie, ale po miesiącu było to już dużo łatwiejsze.

"Naprawdę potrzebny jest plan, aby zacząć ten rodzaj stylu życia." - twierdzi - "Trzeba wiedzieć, jak odżywiać się w sposób praktyczny, jak trzymać się tej diety dzięki odpowiedniej ilości przepisów, i przygotowywania smacznych i przyjemnych posiłków na co dzień. Jest to na pewno zakręt na naszej drodze zdobywania wiedzy."

Ważne jest też wsparcie.

"Jeśli robisz to sam/a, może ci być ciężko. Moja żona nie do końca odżywia się w ten sam sposób, ale jest bardzo pomocna i robimy wiele potraw razem. Gdy nauczysz się podstaw na temat produktów żywnościowych i jak je przygotowywać, to staje się to łatwiejsze. Teraz naprawdę lubię smak naturalnej żywności."

Huebner uważa, że edukacja na temat roli diety w stosunku do chorób serca może ratować ludzi, i ma nadzieję, że inni lekarze zaczną popularyzować zapobieganie zamiast leczenia.

Nie tylko chorobom serca można zapobiec stosując dietę roślinną. Huebner zaobserwował radykalne zmiany u niektórych swoich pacjentów cierpiących na takie choroby zapalne, jak toczeń i artretyzm.

"Kiedy zdasz sobie sprawę, jaką rolę odgrywa żywność, jasno widzisz, że to, co wielu ludzi je, sprawia, że chorują." "Aby uzdrowić naczynia krwionośne i serce, potrzeba wartościowego pokarmu." - powiedział - "Kiedy już zaczniesz, to nie chcesz zawracać, bo naprawdę czujesz się lepiej. Dla mnie nie ma powrotu."

Weganizm jest piękny. – Na 4 osoby potrzebujemy:

- pół kilograma świeżego szpinaku (myjemy, odcinamy długie łodygi)
- słoik suszonych pomidorów
- pół szklanki słonecznika łuskanego
- seler naciowy, takie 2 pnącza wystarczą
- makaron razowy
- świeży ogórek duży albo dwa mniejsze
- oliwa z oliwek (ja użyłam oleju lnianego)
- sól, pieprz do smaku
- płatki migdałów (1/3 standartowego małego opakowania)

Makaron gotujemy, ogórek obieramy i kroimy drobno. Wszystko wrzucamy do michy i mieszamy. Jest smaczne- co jest zasługą suszonego pomidora.

Weganizm jest piękny.

Na 4 osoby potrzebujemy:

- pół kilograma świeżego szpinaku (myjemy, odcinamy długie łodygi)
- słoik suszonych pomidorów
- pół szklanki słonecznika łuskanego
- seler naciowy, takie 2 pnącza wystarczą
- makaron razowy
- świeży ogórek duży albo dwa mniejsze
- oliwa z oliwek (ja użyłam oleju lnianego)
- sól, pieprz do smaku
- płatki migdałów (1/3 standartowego małego opakowania)

Makaron gotujemy, ogórek obieramy i kroimy drobno. Wszystko wrzucamy do michy i mieszamy. Jest smaczne- co jest zasługą suszonego pomidora.

Wegańskie pasty kanapkowe. – Pasta zielona (z groszku):

- puszka groszku
- 1 duży ząbek czosnku
- szczypta soli
- łyżka oliwy z oliwek (dałam olej lniany)

Groszek odcedzamy. Może zostać odrobina wody na dnie. Wrzucamy wszystko do blendera i miksujemy :). 

Pasta czerwona (z bakłażana):

- 2 średnie bakłażany
- 1 duża biała cebula, poszatkowana
- przyprawy: szczypta chili, dwie szczypty soli, troszkę garam masali, suszona włoszczyzna, papryka wędzona
- oliwa z oliwek
- olej lniany

Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy poszatkowaną cebulę i pokrojony w plastry bakłażan. Doprawiamy wszystkim i przykrywamy- trochę musi się poddusić. Kilka razy mieszamy, jeszcze podduszamy. Kiedy bakłażan zmięknie, przerzucamy wszystko do blendera i miksujemy na gładką masę, dolewając oleju lnianego (może być bez niego, ale mam i dodałam bo to cholernie zdrowe).

Wegańskie pasty kanapkowe.

Pasta zielona (z groszku):

- puszka groszku
- 1 duży ząbek czosnku
- szczypta soli
- łyżka oliwy z oliwek (dałam olej lniany)

Groszek odcedzamy. Może zostać odrobina wody na dnie. Wrzucamy wszystko do blendera i miksujemy :).

Pasta czerwona (z bakłażana):

- 2 średnie bakłażany
- 1 duża biała cebula, poszatkowana
- przyprawy: szczypta chili, dwie szczypty soli, troszkę garam masali, suszona włoszczyzna, papryka wędzona
- oliwa z oliwek
- olej lniany

Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy poszatkowaną cebulę i pokrojony w plastry bakłażan. Doprawiamy wszystkim i przykrywamy- trochę musi się poddusić. Kilka razy mieszamy, jeszcze podduszamy. Kiedy bakłażan zmięknie, przerzucamy wszystko do blendera i miksujemy na gładką masę, dolewając oleju lnianego (może być bez niego, ale mam i dodałam bo to cholernie zdrowe).

Wegański bananowiec. – Bananowiec:

- 350g mąki
- 100g cukru
- 100ml oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 płaskie łyżki kakao
- 4 łyżeczki cynamonu 
- około 5 brzydkich "czarnych" bananów 
- gorzka czekolada na wierzch
- kolorowa posypka

Banany rozgniatamy i mieszamy z cukrem. Dodajemy suche składniki, później mokre. Dokładnie mieszamy i przelewamy do formy wysmarowanej tłuszczem roślinnym. Pieczemy ok. 40-45 minut.

Wierzch polewamy roztopioną gorzką czekoladą i sypiemy posypkę.

Wegański bananowiec.

Bananowiec:

- 350g mąki
- 100g cukru
- 100ml oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 płaskie łyżki kakao
- 4 łyżeczki cynamonu
- około 5 brzydkich "czarnych" bananów
- gorzka czekolada na wierzch
- kolorowa posypka

Banany rozgniatamy i mieszamy z cukrem. Dodajemy suche składniki, później mokre. Dokładnie mieszamy i przelewamy do formy wysmarowanej tłuszczem roślinnym. Pieczemy ok. 40-45 minut.

Wierzch polewamy roztopioną gorzką czekoladą i sypiemy posypkę.

Czas na bojkot.

Nestle, producent KitKat używa oleju palmowego od firm niszczących indonezyjskie lasy deszczowe.

Ciasteczka z trawki – Potrzebujemy:

marihuana ok 2 g.
200 ml oleju roślinnego
250 g mąki
250 g brązowego cukru
250 ml wody
65 g kakałka w proszku
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
1 łyżeczkę soli
1 łyżeczkę esencji z wanilii

Podczas gdy piekarnik grzeje się do temp. 180 stopni C, kruszymy marihuanę (możemy użyć do tego celu crushera). Na dużej patelni podgrzewamy olej, następnie wrzucamy do niego mielone konopie. Smażymy na małym ogniu przez ok. 30 minut. Po tym czasie olej powinien mieć ciemny kolor. Pozostawiamy go do wystygnięcia. Pozostałe, suche składniki mieszamy w misce i dodajemy do tego zawartość patelni (można odsączyć olej od trawki, która teraz już jest bezużyteczna). Na koniec dodajemy wszystkie płynne składniki, dokładnie mieszamy i wlewamy masę do foremek, bądź lepimy z nich krążki. Teraz nasze ciasteczka wrzucamy na lekko naoliwioną blachę i zamykamy w piekarniku na pół godziny.

Wyjmujemy, czekamy aż ciasteczka ostygną i konsumujemy. Na początek wystarczy nam jedno ciasteczko. Na efekty trzeba czekać od godziny, do nawet dwóch godzin. Cierpliwości!:)

Smacznego!

Ciasteczka z trawki

Potrzebujemy:

marihuana ok 2 g.
200 ml oleju roślinnego
250 g mąki
250 g brązowego cukru
250 ml wody
65 g kakałka w proszku
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
1 łyżeczkę soli
1 łyżeczkę esencji z wanilii

Podczas gdy piekarnik grzeje się do temp. 180 stopni C, kruszymy marihuanę (możemy użyć do tego celu crushera). Na dużej patelni podgrzewamy olej, następnie wrzucamy do niego mielone konopie. Smażymy na małym ogniu przez ok. 30 minut. Po tym czasie olej powinien mieć ciemny kolor. Pozostawiamy go do wystygnięcia. Pozostałe, suche składniki mieszamy w misce i dodajemy do tego zawartość patelni (można odsączyć olej od trawki, która teraz już jest bezużyteczna). Na koniec dodajemy wszystkie płynne składniki, dokładnie mieszamy i wlewamy masę do foremek, bądź lepimy z nich krążki. Teraz nasze ciasteczka wrzucamy na lekko naoliwioną blachę i zamykamy w piekarniku na pół godziny.

Wyjmujemy, czekamy aż ciasteczka ostygną i konsumujemy. Na początek wystarczy nam jedno ciasteczko. Na efekty trzeba czekać od godziny, do nawet dwóch godzin. Cierpliwości!:)

Smacznego!