raf24

piękne

@torelek: Czyli mycie naczyń to tradycja? Albo sikanie po wypiciu piwa? :) W końcu czynności wykonywane od kiedy te rzeczy się pojawiły, też od zarania dziejów. Co do patyka to był specjalnie wyolbrzymiony przykład, bo takim patykiem nic słoniowi by się nie zrobiło, dopiero groty "coś" zdziałały. Co do polowań to co innego polowanie na zwierzęta w celach zdobycia skór, mięsa na pożywienie czy kości z których robiło się narzędzia. Takie mięso jadło się bardzo rzadko. Teraz narzędzia ma się ze stali i innych materiałów, skór nie potrzebujemy, mamy mnóstwo tkanin i materiałów syntetycznych. Co do mięsa już nie ma polowań, no chyba że ktoś jest zwyrodnialcem i bawi go zabicie sarny czy zająca przy pomocy snajperki, tylko jest fabryka, nawet nie hodowla. I cała ta "tradycja" zmieniła się zupełnie i to już nie to samo co kiedyś. Wtedy mięso było cenne, teraz to kwestia kilku plasterków chemicznie podpędzonej mielonki :/

@torelek: Jedzenie mięsa tradycją? Człowiek z natury jest wszystkożerny, ale nie jest drapieżnikiem tylko padlinożercą. Dopiero tysiące lat ewolucji spowodowały to co mamy teraz. Kiedyś człowiek zadowalał się tym co zostawiły inne drapieżniki, a upolowanie czegoś samemu, było tak dużym wyczynem jak dziś dać komuś krzywy lekko zaostrzony patyk i kazać zabić nim słonia :) powodzenia :)

@torelek: hehehe masz rację z tym wykształceniem, jak zatrudniam teraz "magistrów" to jest po prostu tragedia :/

@torelek: W pewnym sensie się z Tobą zgodzę. Największy problem w Polsce jest taki, że większość ludzi się boi. Zamiast się postawić i powiedzieć "ni hu hu, za pensję poniżej 3000 na rękę nie będę pracować" to przedsiębiorcy MUSIELIBY podnieść pensje lub sami pracować. Jednak dużo osób się boi i bierze co mu dadzą "no bo nic innego nie ma ..." Zaczyna się to wszystko od dużych korporacji, gdzie mogą sobie pozwolić na duże płace (w końcu w swoich macierzystych krajach płacą - Niemcy, UK, kraje benelux'u, Francja itp) Jednak oni wiedzą, że Polak się boi, więc płacą mało, jak najmniej się da. Pracownik mało zarabia więc mało kupuje, w małym polskim sklepie czy firmie jest mały ruch więc mało płaci. Czemu taki pracownik Kauflandu zarabia 1200 na rękę gdzie jego "kolega" w Niemczech zarabia ok 5000. Tam Kaufland musi płacić podatki, tu w Polsce nie. Tam średnia cen produktów jest niższa niż w Polsce, a mimo to potrafią zapłacić wyższą pensję. Problem jest z naszą mentalnością, ciągle się boimy postawić.

Na to wygląda, że wystarczy jeździć na rowerze żeby zostać "lewakiem". Z tego co czytałem to każdy kto segreguje śmieci lub jakkolwiek dba o roślinność (ma działkę itp) już jest po części ekologiem, więc większość Polaków to "lewaki". Czyli lekko podsumowując, trzeba olewać jakiekolwiek zanieczyszczenia (bo jeśli nie to się jest ekologiem) i najlepiej jeździć samochodem lub komunikacją miejską jak cię nie stać na auto :D bo inaczej w przekonaniu tego pana jesteś kimś gorszym.

Moim zdaniem niech te GMO będzie, jedni chcą tanie jedzenie, inni wolą dopłacić i mieć bez GMO. Jednak jako świadomy klient chciałbym aby na etykiecie produktu była informacja czy zawiera GMO.

Niestety ale nie tak łatwo rozróżnić czosnek polski od chińskiego. Poniżej lista odmian polskiego czosnku: http://czosnek.uprawy.info/odmiany-czosnku/108-lista-odmian-czosnku Nie oznacza to że jest to niemożliwe :) tylko trudniejsze niż przedstawione zdjęcie.

@gastronoe: Może i "płytkie" ale bardzo trafnie ukazujące problem tej instytucji. Biblia nie ma tu nic do tego, chyba że przytoczysz fragmenty biblii gdzie "bóg" prosi wiernych o budowanie kościołów i dawanie datków dla duchownych. Może w tym samym miejscu gdzie był wcześniej zapis o odpustach :) Obecnie to tylko kasa, kasa i kasa bazująca na tym, że człowiek po śmierci nie chce cierpieć bardziej niż teraz.

Tekst totalnie głupi, chyba że autorowi sens "live food" miał coś innego znaczyć. W innym przypadku zrozumiałbym go tak samo jak torelek. Czy autor miał na myśli, że rośliny są żywe? i że jedząc "żywe" pożywienie mam się czuć lepiej niż martwe? To wtedy pytanie co jest bardziej żywe, zwierze czy roślina?

@Seelenverkoper: hehehe dobre ;)

@c21h30O2: Wiele osób wierzy, a to dlatego że kiedyś ludzie jedli bardzo mało mięsa. Na mięso było stać niewiele osób, a nawet jeśli mogli sobie na nie pozwolić to nie było lodówek. Jedyny sposób to wysuszenie lub wędzenie mięsa. Wiele osób wierzy, że kiedyś to ludzie jedli tylko mięso i to im więcej tym lepiej. Pewnie, bo nie było dostępne. Świnie zjadało się raz do roku (na święta), czasem 2 razy jak był ktoś bogatszy. Krowy czy konia się nie jadło (były za drogie), chyba że zdechł ze starości, a nawet wtedy inaczej się podchodziło do takiego zwierzaka niż teraz. Kurczak gościł na stole 2-3 razy w miesiącu. Jak ktoś był kłusownikiem to miał zające, króliki czy sarny. Jednak nikt nie wpierdzielał mięsa codziennie i to w takich ilościach jak się je teraz.

@Seelenverkoper: Inaczej, każdą umowę można obejść, oszukać pracownika itp. Najważniejsze aby pracodawca chciał być uczciwym człowiekiem (i pracownik też) wtedy nie byłoby problemu. Ale jak wiadomo dużo ludzi lubi oszukiwać i pracodawcy i pracownicy, każdy z nich chce jakoś się "ochronić" i tu powinno pomóc państwo. Stworzyć takie przepisy, żeby były realne do zarządzenia, bo inaczej jest zarządzać ludźmi w korporacji, gdzie jest ich dziesiątki i jak ktoś pójdzie na urlop czy chorobowe to zawsze będzie z dnia nadzień ktoś kto pomoże, zastąpi. Inaczej jest w małych firemkach gdzie się ma 1-3 pracowników. Tak ze swojego podwórka, chciałem zatrudnić na umowę o pracę kierowcę do rozwożenia towaru po mieście ze sklepu - to co teraz robi tesco czy inne hipermarkety. Niby nic takiego. 1. wstępne badania lekarskie - 450zł (badania na kierowcę to koszt 300zł) 2. bhp - 40zł 3. szkolenie wstępne - 0zł pkt. 2 i 3 - w godzinach pracy - poszło ok 6-7 godz - dniówka gościu po 3 dniach nie przyszedł do pracy bo ... nie. Musiałem mu dać jeszcze 2 dni urlopu!! Straciłem w ciągu tego czasu ok 1400zł a gościu jest uradowany bo ma papierek do innej pracy. Przy umowie zleceniu odchodzą mi koszty wstępne i urlop jeśli ktoś za szybko zrezygnuje. Taka mała różnica od strony małego przedsiębiorcy, który chce być uczciwy. PS. co do urlopów - wiem że tego oficjalnie nie można w umowie zleceniu zawrzeć, ale zawsze można użyć słowa PREMIA :) i wypłacić urlop w postaci pieniędzy lub wolnego z pieniędzmi. Zawsze można się dogadać, oczywiście jesli obie strony są uczciwe.

@Seelenverkoper: PS kobiety w ciąży - i tak 99% kobiet idzie od razu na chorobowe (podczas umowy zlecenia też ma płatne). Dla pracodawcy i tak to jest bardziej opłacalne kogoś zatrudnić (za chorobowe płaci ZUS) niż mieć osobę, która może pracować max 5 godz lub nawet 3 jeśli jest to praca stojąca i płacić jak za 8 - a po powrocie do pracy już jej nic nie chroni. Wystarczy że przepracuje 1 dzień i może być zwolniona, ot całą ochrona.

@Seelenverkoper: Pewnie że nie MUSISZ się ubezpieczać chorobowo ale MOŻESZ i nikt ci nie zabroni. Co do wypadkowego to nie prawda :) Co do umowy o dzieło to pogadaj z artystami, dziennikarzami i tego typu zawodami, czy chcą ozusowania, bo to oni w 90% korzystają z tych umów. Reszta korzysta z umów zleceń. Hehehe, dobry przykład z tym prezesem, ale tak na prawdę dotyczy to większej ilości ludzi. Głównie polega to na tym, że w firmie zatrudnia się człowieka za najniższą krajową (jak prezes) :) a w potem główną kwotę płaci mu się na umowie zleceniu. Dotyczy to kierowników, menagerów, specjalistów, dyrektorów, ogólnie ludzi, którzy zarabiają "więcej". Co do mojej mądrości mości "kolego" :) mogę się bawić w co chcę skoro to jest moje zdanie i opieram je na konkretnych źródłach :) a nawet jeśli bym nie miał źródeł to na tyle chyba każdy jest rozgarnięty, żeby móc dostawać więcej za swoją pracę, niż miałoby się oddawać państwu prawie 60% ze swoich zarobków :) Ad PS Co do urlopów to mnie rozbawiłeś - znam ponad 20 firm i to dużych nie jakieś kilkuosobowe firemki, które urlopów nie dają i już. Pracownik dostanie kilka dni (5-6) w roku i to wszystko :) Zwolnienia chorobowe też obowiązują w umowach zlecenie - zły przykład. Co do kobiety w ciąży to może jedyna ciekawa rzecz, że tego paragrafu się boją (w dużych firmach), ale kto wie jak jest w małych firmach ;) Fajnie się czyta co można a czego nie w kodeksie pracy, ale czy tego pracodawca będzie przestrzegał zależy TYLKO od wiedzy pracownika, a wierz mi bardzo mało jest ludzi, którzy wiedzą co mogą :) dlatego tak na prawdę różnica pomiędzy umową o pracę a zlecenie, zwłaszcza teraz jak jest wszystko ozusowane jest bardzo mała. PS. Już nie musisz się martwić o prezesów czy innych ludzi zarabiających na umowach zleceniu, którzy pracują w tej samej firmie, rząd uchwalił ustawę, o ozusowaniu, więc będą zarabiać mniej - super nie :)

@Vokiar: Podaż i popyt to nie kapitalizm a wolny rynek, ale nie w tym rzecz. Dostawca zawsze będzie sprzedawał do biedronki bo zawsze zarobi, ale obniży jakość.

@Vokiar: Kapitalizm ma się nijak do przedsiębiorcy :) Nie musi być tego ustroju a przedsiębiorcy i tak by byli. Co do sensowności zdania jakie zostało przytoczone - rozwinę - firma, która produkuje coś (cokolwiek, jogurt, czekoladę, itp) musi na tym zarobić, wytworzenie danego produktu pod swoją marką zobowiązuje do jakości przez co cena jest wyższa. Natomiast sprzedając towar pod marką biedronki gdzie cena jest ustalana pod ich (biedronki) wymagania jest znacznie niższa, bo trzeba na tym zarobić! Firma X nie będzie dokładać tylko dlatego żeby biedronka miała co sprzedawać :) Problem jest inny, jeśli produkty były droższe (jedzenie) to ludzie musieliby więcej zarabiać, inaczej nie byłoby ich stać (płaca minimalna byłaby większa). Co za tym idzie jakość jedzenia byłaby lepsza i ludzie nie musieliby szukać tanich dyskontów tylko po to żeby przeżyć ale żeby zaoszczędzić. Międzynarodowym korporacjom zależy na niskich pensjach i dlatego naciskają na rząd żeby płacy minimalnej nie podnosił.

@Seelenverkoper: Właśnie nie troluje :) Chodzi mi o to, że od ponad 5 lat sytuacja się diametralnie zmieniła a ludzie nic o tym nie wiedzą. Piszesz że nie są odprowadzane składki zdrowotne i emerytalne co jest kłamstwem, bo właśnie że są bo MUSZĄ!! Od 2009 roku płaci się wszystkie składki! To co media piszą dotyczy tylko jeśli pracujesz w firmie na umowę o pracę i podpisujesz z nim drugą umowę - umowę zlecenie wtedy nie płacisz składki, a rząd chce wprowadzić że będzie trzeba też płacić. O jakiej "ochronie" piszesz? Podaj przykład co masz "więcej" w "ochronie" dzięki umowie o pracę?

Nie rozumiem jednego, czemu ludzie mówią na umowy zlecenia - umowy śmieciowe?

@Vokiar: Problem wolnego rynku jest taki, że każdy ma takie same prawa i obowiązki. Natomiast polski mały przedsiębiorca ma mniejszą się przebicia od molocha (korporacji) międzynarodowej. Nawet polskie sieci handlowe mają nierówną walkę z sieciami z zagranicy. Na chwilę obecną Biedronka jest jednym z bardziej wyzyskujących firm - chodzi o dostawców. Jakość jaką musieli zrobić aby dostosować do cen w tym dyskoncie jest bardzo zminimalizowana. Ludzie jedzą same resztki po maksymalnych cenach jakie za nie można dostać, tylko dlatego że wierzą że w tej sieci jest najtaniej.

@mamacita: Nie twierdzę, że nie ma porządnych Romów, jednak takich nie spotkałem. Niestety tak się tworzy stereotyp ale cóż poradzić skoro w większości miast się słyszy, że kradną, biją, niszczą i tylko nieliczne jednostki chcą żyć jak ludzie, którzy przed nimi tu się osiedlili. Z jednym się zgodzę, jeśli spotkam Roma, który pracuje (nie kradnie czy wyzyskuje - bo podobno to jest praca :), to na pewno nie podejdę i nie powiem żeby poszedł bo jest "cyganem".

@mamacita: Wolf podał trochę mocne słowa, ale prawdziwe. Jeszcze nigdy w życiu nie spotkałem Roma (cygana) osiedlonego w Polsce, który by żył zgodnie z prawem. Wykorzystują ludzi, system tak jak się im podoba. Fakt, też są ludźmi ale czemu nie mają być wysiedlani skoro niszczą tereny, które zamieszkują. Kolega z PCK nazwał ich szarańczą "wpadają, zabiorą wszystko co można, nie zostawiając nic dla innych i jeszcze coś zniszczą".

W Kościele ciągle się porównuje "nas" do owieczek ;) więc, jak by przyszła owca do pasterza i się go spytała czemu pozwala wilkom atakować, ranić i zjadać, a on by na to jej odpowiedział, czemu sama im nie pomoże, to tak samo można odebrać ten rysunek.

a najlepsze że za ich ochronę MY płacimy

Lista firm (marek), które są powyżej trochę się różnią do tej ze strony http://notest.pl/listy